Nie tylko nożami Tlim żyje ;)

[jabberwocky]

No dziwne, wczoraj zmieniałem akumulator. I wiesz co? Nie zwęglił mnie, mimo dotykania obu biegunów.
Świetlówką rurową jak mieczem świetlnym też już w życiu wymachiwałem i świeciła bez kabli.

(Hanibal, weź na wstrzymanie i poczytaj. Haseł do zaczepienia wyszukiwarki padło już dość...)

[W. Irving]

Jabberwocky - daj spokój - kolega hanibal i tak wie lepiej. Po co mu jakieś tam wyszukiwarki, kiedy różnica potencjałów i chwilowy amperaż ogniwa o dużej pojemności, jakim jest akumulator samochodowy mu wystarczą za argumenty w dyskusji.
Dopisujemy go do listy: kryptokoryna, poronia, tewje ?? czy: "Dać mu szansę!!!, Dać mu szansę !!! "

Pozdrowionka
Tomek

[LUCYFER]

Do listy go! , gdyby akumulator ,,węglił'', to ja bym zszedł już lata temu, nawet duża 12-ka do kombajna nic nie zrobi przy zetknięciu z biegunami. Mieszkam na wsi, mam ciągniki, kombajn, samochody, i styczność z akumulatorami na co dzien, ale w bajki dawno temu przestałem wierzyć...

[Czarna Perła]

A ja to nawet odpalałem ciągnik kluczem (takim do śrub) na "zwarcie". Przy rozruszniku trzeba było zewrzeć "plus" z "minusem". Szły iskry, ale nic a nic nie kopało.
Jak jest jakaś lista, to na listę go!