I doszedł... ale nie było mnie w domu, zastałem awizo w skrzynce a na poczcie dowiedziałem się, że mogę odebrać przesyłkę dopiero w środę. Damn!
No i mam go. Już po ostrzeniu i pierwszych testach. Coś się średnio polubiliśmy, ale daję mu jeszcze szansę;)