Oczywiście można rzucać na siłę i większą (niekontrolowaną) liczbę obrotów, ale wtedy ciężko o powtarzalność.
nie zgodzę się.
przez większość czasu w jakim bawię się w rzucanie nożem używałem zwykłych noży. Różnych - od bowie po skandynawy (chociaż zdarza się również gwoździem, pilnikiem lub śrubokrętem

). Klasycznymi rzutkami bawiłem się bardzo mało bo najnormalniej w świecie mi nie przypasiły.
Powtarzalność mam sporą. Oczywiście to kwestia wyczucia danego noża - jednym z danej odległości robi się 1 obrót, innym 1,5.
Siła nie ma tu nic do rzeczy. Ilość obrotów kontroluje się równie łatwo.
może dziś nagram filmik. nie wiem czy mi się uda bo ramię jeszcze nie do końca sprawne, ale przynajmniej spróbuję.