Reklama

Moje noże - NA WARSZTACIE

Zaczęty przez Tekton, 23-05-2012, 16:11:38

Tekton

Wzorem innych postanowiłem założyć kronikę powstawania moich zabawek.
Pierwszy nóż zrobiłem kiedy miałem bodaj 12 lat i nie pamiętam już co mnie do tego popchnęło (pewnie brak noża), nie będę się o tym rozpisywał. Dość, że jakiś rok temu znalazłem ten nóż w piwnicy, a potem przypadkiem trafiłem na forum, a potem to już wiadomo - poszło.
poniżej zdjęcie tego noża w dzisiejszym stanie:

i zdjęcie pochewki, z którą przez parę lat używałem tego noża w czasie górskich wędrówek:

Wiem, moje sentymentalne wspomnienia nikogo nie obchodzą, dlatego teraz zdjęcie tego co powstało jak mnie trafiło, żeby zrobić jakiś nóż :).

Powstał, jak widać, z resztek noża ze starej zastawy stołowej. Musiałem drastycznie go skrócić bo miał spore wżery na ostrzu (część z nich dalej widać), ale pomyślałem "na początek mogę uratować to stare ostrze może coś z tego będzie".
Co wyszło to poniżej:

Dziś po roku używania w kuchni nożyk wygląda tak:

Może ktoś potrafi po znaczku z logo solingena choć zgrubnie  określić ile może mieć lat to ostrze? Sam jestem ciekaw jak długo leżało w skrzyni w piwnicy i czemu tak słabo zardzewiało ;P

Edzia:
Dołożyłem kilka wyżartych zdjęć.


Ostap

#1

Niestety nie widać zdjęć. Zrób tak:

1. W każdym z linków który podałeś jest gdzieś w środku [*IMG]http://http/...

2. Skopiuj od [*IMG]http/... aż do końca, łącznie z [/URL]

3. I zmień [/URL] na[*/IMG]

4. * gwiazdkę usuń jak będziesz to robił

5. Wtedy zdjęcia powinny działać i ładnie się wyświetlać.


Tekton

Dzięki bardzo! Ostap
Starałem się postępować zgodnie z instrukcją z linku :http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,26742.msg672762.html#msg672762
ale widocznie z chromem ta instrukcja nie działa.


Ostap

Słabo zardzewiało bo pewnie nierdzewka  :D Co do noży to te sentymentalne, pierwsze zrobione noże mnie np, bardzo interesują. Włochata (ocieplana?) pochwa strasznie mi się podoba, pierwszy raz taką widze. A oprawienie tego ogryzka z Solingen pierwsza klasa. Powinieneś brać się za oprawy głowni skandynawskich i koniecznie przejrzeć te stronki:

www.birkashop.pl
www.damast.com.pl

Tam w przystępnych cenach mają zarówno materiały jak i głownie, zapewnie ze znacznie lepszej stali niż ten z kuchennego zestawu


elrond33

Bardzo ładne! I świetne logo.

Mr Mruk - chusteczki EDC (póki co) i nie tylko (niebawem).

Tekton

Cytat

Powinieneś brać się za oprawy głowni skandynawskich i koniecznie przejrzeć te stronki:

www.birkashop.pl
www.damast.com.pl

Tam w przystępnych cenach mają zarówno materiały jak i głownie, zapewnie ze znacznie lepszej stali niż ten z kuchennego zestawu

Jak pisałem, jestem tu już ponad rok i parę rzeczy przeczytałem. Dotarłem też do sklepików, które polecasz i jak łatwo zgadnąć, kupiłem w pierwszym z nich blanki. Na początek dla siebie ENZO Trappera D2/Scz, potem dla żony Lauri Carbon 63. W drugim sklepiku planuję kupić stal D2, ale czekam aż zbuduję szlifierkę (mam nadzieję wkrótce) i aż skończę inne rozpoczęte noże. Co do ENZO i Lauri to jutro postaram się pokazać zdjęcia, choć noże nie są jeszcze skończone.

Tekton

#6

Jak obiecałem, dokładam parę zdjęć z roboty przy zakupionych blankach.
Choć może najpierw mała przestroga dla początkujących jak ja.
Otóż wydaje się, że naturalna kolejność nauki powinna być taka: najpierw oprawiamy gotowego (kupionego) fultanga, potem hidena, po nim sami wykonujemy blank jaki nam najbardziej pasuje (z gotowej blachy albo płaskownika) i na końcu jeśli starczy zapału i możliwości zabieramy się za wykuwanie stali i ewentualnie robienie damastów.
Tak mi się wydawało, ale ponieważ z natury lubię utrudniać sobie życie, nie udało mi się zachować tej kolejności, mimo szczerych chęci.
Kupiłem piękny blank ENZO Trapper D2/Scz i ponieważ zawsze przykładam się do swojej roboty (a zwłaszcza do hobby) zacząłem od projektu i plastelinowego modelu rękojeści.

i tu zaczęły się schody. Okazało się, że gotowe otwory w blanku nie pasują do mojej koncepcji, a ja za cholerę z koncepcji nie chciałem rezygnować więc zacząłem się siłować z zahartowanym blankiem ze stali D2. W tedy jeszcze nie wiedziałem, że nie mam szans przewiercić tego w mieszkaniu.
Zakupiłem statyw do wiertarki, kilka najlepszych wierteł jakie były w sklepach, całość dla chłodzenia wstawiłem do miski z zimną wodą z mydlinami (pomysłu raczej nie naśladujcie)  i .... kicha, wiertła połamałem a blank nawet nie został zarysowany. Po konsultacjach z "fachowcami", doradzono mi kupić wiertła widoiwe i naostrzyć je do wiercenia w stali. Kupiłem więc 6 takich wierteł i oddałem ślusarzowi do naostrzenia na specjalnej maszynce, znowu powtórzyłem cyrk z chłodzeniem i ...
Tym razem po stępieniu połowy i wyłamaniu drugiej połowy udało mi się zagłębić w jednym otworze na może 0.2mm, a blank gruby na 3mm i otworów 4 :(

Musiałem uznać wyższość D2 nad moimi możliwościami. Oczywiście doradzano mi odpuszczenie stali nawiercenie i ponowne hartowanie, ale blank ma ładną powłokę antykorozyjną (nie wiem jak się nazywa - może ktoś wyjaśni jak się to robi?). Wiedziałem że po ponownym hartowaniu blank nie będzie już tak wyglądał a ja jak powiedziałem jestem dość uparty i nie zamierzałem z niczego rezygnować. W końcu znalazłem zakład, w którym za słoną opłatą wydrążono mi elektrodrążarką otwory tam gdzie chciałem i takie jak chciałem, drążenie każdego otworu trwało blisko godzinę.

ale dopiąłem swego :P

Ponieważ, wiercenie i gromadzenie materiałów (corian na okładki) trwało długie tygodnie to rozpocząłem oprawianie Lauri Carbon 63:

W końcu jednak mogłem wrócić do swojego noża

Dziś po paru miesiącach (bo noże to tylko hobby, a wolnego czasu nie mam zbyt wiele) nóż wygląda tak:


jak widać jeszcze sporo pracy. Nie udało mi się tak dopasować okładek corianowych żeby nie było szczelin między alpaką a corianem, wstawię tam milimetrowej grubości blaszki z alpaki z jakimś rzeźbieniem, mam je nawet już wycięte i dopasowane, ale nie wiem kiedy je wyrzeźbię. Może ktoś ma jakiś dobry patent na wstawienie takich okładek bez szczelin (ale bez użycia frezarki czy innych laserów), na razie mam pomysł żeby z modeliny wykonać odcisk dopasowanego kształtu i odwzorować go w corianie, może się uda.
Kolejna rzecz jaka kuje mnie w oczy to widoczne pod światło ślady nitów, mimo ze nity z prętów alpaki i okucia też z alpaki. Pewnie będę musiał nauczyć się grawerki żeby coś wygrawerować na bolsterach  ;P   (tak poważnie może ma ktoś namiar na jakieś kursy grawerowania w okolicach śląska?)


masahuku

Kurs grawerowania? Ręcznego? Zapomnij. Prędzej kurs obsługi maszynki do grawerowania napisów na obrączkach. Jeśli nie znajdziesz artysty czy rzemieślnika chętnego do podzielenia się wiedzą i spędzenia z tobą minimum kilku godzin w pracowni, to zostaje tylko duuużo cierpliwości i studiowanie forów i tutoriali pokazujących zwykle tylko małą część zagadnienia. Przerabiałem ten problem z medalierstwem - chciałem poznać tajniki jednej ze starych, raczej już rzadko używanych technik - skutek marny. Większość "fachowców" nie znała tematu, a ci, którzy znali, milczeli jak partyzanci.


Tekton

Cytat

Kurs grawerowania? Ręcznego? Zapomnij.

Kiedyś znalazłem taki kurs, i nawet mejlowałem do organizatora, ale cała zabawa odbywa się w Warszawie :(  ,jak dla mnie to trochę daleko na dojazdy. Nie planuję zostać zawodowym grawerem, a jedynie czasem przyozdobić nóż albo inny drobiazg na własne potrzeby. Co nie znaczy że się tego nie nauczę tak czy inaczej  ;P

AdrianD

Możesz napisać gdzie znalazłeś corian? :)

Sprzedam orzech, egzotyki, śrubki...
http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,136273.0.html

topek

Bardzo fajnie to wyglada :) :). Przyjdz na knifeshow, pogadamy o wierceniu w hartowanym :)


Tekton

#11

AdrianD

Cytat

Możesz napisać gdzie znalazłeś corian?

Kupiłem na ebayu, jest w pigułę w dowolnych kolorach. A ostatnio udało mi się dostać z demobilu kawałki lad bankowych wyklejonych czerwono-brązowym marmurkiem z corianu (coś jak SUNSET lub raczej PINK CORAL - jeśli masz dostęp do wzornika kolorów corianu), Chętnie wymienię część na jakieś inne kolory.

Topek:

Cytat

...Przyjdz na knifeshow, pogadamy o wierceniu w hartowanym

Będę na pewno i możemy pogadać, choć na wiercenie w hartowanym trudno będzie mnie namówić jeszcze przez długi czas  :rzyga:


marek13101

Cytat: Tekton w 24-05-2012, 13:00:38

Topek:Będę na pewno i możemy pogadać, choć na wiercenie w hartowanym trudno będzie mnie namówić jeszcze przez długi czas  :rzyga:

Może następnym razem spróbuj w ten sposób:

http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,70803.0.html


Tekton

Dzięki za linka, fajny patent, ale w moim przypadku też by się nie sprawdził. Jednak elektrodrążarka dalej górą :)


smarekxy

#14
Cytat: Tekton w 24-05-2012, 14:36:34

Jednak elektrodrążarka dalej górą :)

A może spróbować cięcia wodnego??? Nie wiem co prawda, jak to się ma do stali hartowanej, ale chyba da się w ten sposób obrabiać noże :dodge:. A takie usługi oferują w każdym większym mieście, tylko się trzeba umówić. Choć czasami wymagają projektu w programie AutoCad albo podobnym. :frown:  W każdym bądź razie można spytać :D

Edzia: No a co do tego EnZo to bardzo starannie to zrobiłeś, ja mogę tylko pozazdrościć takiej precyzji :rolleyes:  mój pierwszy nożyk nie jest tak dopieszczony, ale nie bardzo MI pasuje taka jasna i pękata rękojeść :/ Wolę ciemniejsze i smuklejsze, ale może przez to jest wygodniejszy??? Choć to tylko moje zdanie, o gustach się nie dyskutuje ;P Grunt, że Tobie się podoba :D


Tekton

Spodziewałem się uwag co do grubości rękojeści, ale to świadoma decyzja poparta plastelinowym modelem. Finalnie będzie o milimetr z każdej strony cieńsza, przy takiej grubości dobrze się trzyma w ręce i do lasu i ogniska będzie super. Denerwują mnie cienkie okładki, bo są po prostu nie wygodne, można dostać odcisków przy struganiu gałęzi.
Nie wiem jedynie jaką pochewkę do tego zrobię i jak wtedy ta pękatość będzie wyglądać, ale trudno, ten nóż ma się dobrze trzymać w ręku a nie koniecznie dobrze wyglądać w pochewce.


mitryl

wow eleganckie :) bardzo ładne noże

I rzekł do człowieka: Oto bojaźń Pańska, ona jest mądrością, a unikanie złego rozumem.Job. 28:28
Marana Tha

smarekxy

Cytat: Tekton w 24-05-2012, 17:14:04

Spodziewałem się uwag co do grubości rękojeści, ale to świadoma decyzja poparta plastelinowym modelem. Finalnie będzie o milimetr z każdej strony cieńsza, przy takiej grubości dobrze się trzyma w ręce i do lasu i ogniska będzie super. Denerwują mnie cienkie okładki, bo są po prostu nie wygodne, można dostać odcisków przy struganiu gałęzi.
Nie wiem jedynie jaką pochewkę do tego zrobię i jak wtedy ta pękatość będzie wyglądać, ale trudno, ten nóż ma się dobrze trzymać w ręku a nie koniecznie dobrze wyglądać w pochewce.

Nie rozpatruj subiektywnych opinii innych ludzi w kategorii "uwag", bo kiedyś okaże się, że jesteś zależny właśnie od takich opinii (choć zapewne w Twoim wieku charakter masz jż ukształtowany ;>). Ja chciałem tylko wyrazić swoją, ale pomijając względu koloru i kształtu, to zazdroszczę takiego ostrza i świetnej oprawy plus zajebiaszcze logo 8D
PS. A myślałeś może o tym cięciu wodnym???

Tekton

Cytat

to zazdroszczę takiego ostrza i świetnej oprawy plus zajebiaszcze logo
PS. A myślałeś może o tym cięciu wodnym???

Ostrze ciągle jest w ofercie wiadomego sklepu, więc wystarczy zamówić i do roboty..
Logo owszem niczego sobie  :D , dzięki
Każdy jak się postara to coś wymyśli, tylko jedni myślą krótko bo myślą, że nic nie wymyślą, a inni myślą aż wymyślą. Z doświadczenia wiem, że nic nie robi się samo i nad logo też trzeba popracować żeby się podobało i coś reprezentowało.

Co do wycinania wodą to w przypadku tego noża chodziło o 4 otwory śr.3mm, nawet nie przyszło mi na myśl żeby szukać firmy z takim sprzętem, ale jeśli znasz taką firmę w okolicach śląska to mam duży temat dla takiej firmy albo wycinającej laserem w arkuszach blachy 120x100cm gr. 4mm i szukam kontaktu.


smarekxy

Cytat: Tekton w 25-05-2012, 18:01:34

Ostrze ciągle jest w ofercie wiadomego sklepu, więc wystarczy zamówić i do roboty...

Co do wycinania wodą to w przypadku tego noża chodziło o 4 otwory śr.3mm, nawet nie przyszło mi na myśl żeby szukać firmy z takim sprzętem, ale jeśli znasz taką firmę w okolicach śląska to mam duży temat dla takiej firmy albo wycinającej laserem w arkuszach blachy 120x100cm gr. 4mm i szukam kontaktu.

Niestety nie jestem ze śląska, ani nawet z okolic, ale skoro w takim mieście jak Mielec znajduje się taki sprzęt, to na Śląsku też powinien być :D Tym bardziej, jeśli masz "duży temat" :] Wiem, że da się wycinać w ten sposób różne kształty z otworami, ale nie orientuję się, czy takie małe otworki też...
A to ostrze wiem, gdzie znależć, nawet się zastanawiałem nad tym, ale stwierdziłem, że na początek kupię coś tańszego, bo jak spierniczę, to nie będzie żal ;) Ale może w przyszłości, kto wie... Na razie porwałem się na hidden-tangi, chyba lubię sobie komplikować życie :rotfl:

SMF spam blocked by CleanTalk