Leatherman REBAR - wstępny testDzięki uprzejmości forumowego kolegi Bartka Heimdall'a z firmy
Militaria.pl (przedstawiciel firmy Leatherman w Polsce) trafił w moje ręce długo oczekiwany, nowy model Leathermana, który zapowiadany jako pomniejszona wersja modelu Super Tool 300 sporo namieszał w gadżeciarskim światku jeszcze zanim się pojawił na sklepach. REBAR obecnie dostępny jest również w Polsce w błyszczącej wersji stalowej (cena w chwili pisania recenzji:
249 zł) jak i mniej rzucającej się w oczy - wersji oksydowanej na czarno (cena obecna:
299 zł). Obiektem moich testów będzie najbardziej popularna (pewnie też ze względu na niższą niż oksydowana wersja cenę) wersja stalowa.
![]()
OPAKOWANIEMultitool został przez producenta zapakowany w standardowe, żółto-czarne, kartonowe opakowanie, w którym znajdował się sam REBAR zapakowany w torebkę foliową, instrukcja użytkownika zawierająca też opis innych modeli, standardowy, materiałowy futerał oraz nalepka.
![]()
![]()
FUTERAŁDołączony do zestawu futerał ma możliwość zamocowania na pasku pionowo jaki i w poziomie. Jest dość wygodny, gdyż w porównaniu z innymi futerałami firmy LM jest dość płaski, co widać na poniższych zdjęciach - czy taka konstrukcja jest solidniejsza niż pozostałe rozwiązania - czas pokaże

Futerał nosi się wygodnie, nie przeszkadza i nie zaczepia o napotykane przedmioty, co czasem zdarza się np. przy noszeniu futerału z systemem Molle. Waga całości jest niewielka więc praktycznie zapominałem, że REBAR wisi na pasku.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
JAKOŚĆ WYKOŃCZENIALeatherman jako producent, znany jest z wysokiej jakości produkowanych przez siebie narzędzi i REBAR jest kolejnym modelem, który wg mnie to potwierdza. Przez ręce przewinęły mi się takie modele jak LM Fuse, LM Supertool, LM Blast, LM Core, LM Surge, LM ST300 i każdy z tych modeli wykonany był na wysokim poziomie. Pamiętać trzeba, że multitoole Leatherman są to narzędzia do pracy, a nie elementy biżuterii i zdarzające się czasem drobne "niedociągnięcia" produkcyjne, które nie mają wpływu na funkcjonowanie narzędzia ani komfort pracy można moim zdaniem pominąć. Zresztą sami ocenicie jakość wykonania testowanego egzemplarza oglądając zdjęcia makro zawarte w mojej recenzji.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nowym rozwiązaniem jakie zastosował producent w tym modelu to miejscowe profilowanie obudowy/ramion mieszczących narzędzia by pogodzić komfort użytkowania kombinerek (wywinięte krawędzie) oraz małych gabarytów oraz dzięki temu po złożeniu tool jest mniej kanciasty. Dodatkowo zastosowano sprężynę domykającą ramiona w stanie złożonym.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zarzuty jakoby tool posiadał duże luzy ramion po zamknięciu w moim przypadku się nie potwierdzają, choć używając siły da się nieco ramiona przemieścić względem siebie. Nie przeszkadza to w jakikolwiek sposób wkładaniu do futerału, a po rozłożeniu i zblokowaniu ramion ze szczękami luz znika całkowicie.
KOMBINERKI - serce Leatherman'aGłówną cechą, która charakteryzuje model REBAR są nowe kombinerki z wymiennymi przecinakami, znane już z modelu ST300, ale zostały nieco pomniejszone by zmieściły się w kompaktowej obudowie REBAR'a. Jednak same przecinaki są wielkości tych z ST 300 - unifikacja w produkcji robi swoje.
![]()
Przecinaki bliżej osi obrotu mają fragment przeznaczony do cięcia twardszych przedmiotów. Niestety pomiędzy ramionami, po przeciwnej stronie osi obrotu, zabrakło przecinaka znanego z ST300 i jest tam tylko zaciskacz.
![]()
![]()
![]()
Szczęki REBAR'a są też podobnego profilu co w modelu ST300 i nie są zaokrąglone przez oszlifowanie, jak to miało miejsce w starszych toolach Leathermana. Jednak przy pracy nie ma to znaczenia, choć dla estetów może nieco przeszkadzać. Kolejnym zarzutem spotykanym przy omawianiu szczęk REBAR'a to fakt, że dość spore przecinaki z "wielkiego brata" zajmują sporo miejsca kosztem regularnych szczęk do np. chwytania nakrętek (regular pliers).
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wąska część szczypiec (needle-nose pliers) jak już wcześniej wspominałem ma raczej kanciasty profil i większe żłobienia powierzchni chwytającej w stosunku do np. BLAST'a.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Maksymalne rozwarcie szczęk kombinerek jest nieco większe niż w modelu ST300 i identycznie co w BLAST.
![]()
![]()
![]()
W testach kombinerki sprawowały się nad wyraz dobrze jak na tak małego toola.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Lekkie wgniecenie pojawiło się na przecinaku dopiero przy cięciu bardzo twardego wkręta:
![]()
![]()
![]()
Z cięciem dwugroszówki również nie było problemu

![]()
![]()
Po tym wszystkim spasowanie końcówek szczęk było nadal na najwyższym poziomie - można było nawet łapać pojedyncze włosy

NARZĘDZIA - czyli co się kryje w środkuMając na uwadze, że REBAR to mniejsza wersja modelu ST300 należy zaznaczyć, że nie jest to idealna kopia, jeżeli chodzi o zestaw narzędzi, brakuje jednego płaskiego wkrętaka. Dla porównania również fotka "side-by-side" z Blastem.
![]()
![]()
Tak wyglądają narzędzia upakowanie w ramionach...
![]()
OSTRZE ZĄBKOWANE i "PLAIN"Ostrze ząbkowane zastosowane w Rebarze świetnie się spisuje przy cięciu materiałów, linek, przewodów, kartonów i innych materii trudnych w cięciu. Jest bardzo ostre i spisuje się świetnie. Warto je mieć w awaryjnej sytuacji. Szlif krawędzi tnącej zrobiony jest równo i estetycznie. Oba ostrza posiadają długie nacięcie umożliwiające łatwiejsze wydobycie go w rękawicach. Z tego też powodu ramiona REBAR'a mają odpowiednie wcięcia.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Kształt ostrza głównego został lekko zmieniony w porównaniu do serii FUSE/BLAST i pozwala na łatwiejsze ostrzenie i wyprowadzanie całej krawędzi tnącej do samego mini-choila, który to prawdopodobnie stanowi dodatkowo zabezpieczenie przed nieumyślnym zamknięciem ostrza i stuknięciem KT w dolne ramię toola.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Jak można się było spodziewać ostrze ze stali 420 spisuje się całkiem dobrze i jest łatwe do naostrzenia. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z narzędziem raczej budżetowym więc nie ma co oczekiwać to stali premium typu (S30V/154CM itp.) Jest nieco cieńsze niż w ST300. Nawet po cięciu miedzianych przewodów i opasek zaciskowych nie zauważyłem większych wyszczerbień tylko lekkie miejscowe wybłyszczenia. Czubek ostrza mimo dłubania i wiercenia w drewnianej listwie przypodłogowej pozostał cały, choć lekko się wykrzywił - ważne, że nie pękł.
![]()
![]()
![]()
![]()
SZYDŁOJest to coś czego brakowało mi w poprzednich 4 calowych toolach Leathermana. Jest dość długie i ostre - w pracy spisuje się świetnie, a wiercenie nim otworów w twardym, suchym drewnie nie sprawia kłopotów. Poniżej zdjęcie porównawcze z szydłem z modelu ST300/CORE.
![]()
![]()
![]()
PIŁA DO DREWNAPiła do drewna ma długość 72 mm od początki do ramienia toola, zęby umieszczone na długości 60 mm - to niedużo, ale mimo wszystko tnie się nią całkiem dobrze. Jest mniejsza niż ta zastosowana w Blaście i sporo mniejsza niż ta z większego brata ST300. Tnie agresywnie, nie ma tendencji do zakleszczania, z powodu odpowiedniego profilu zwężającego się ku górze. Do ucięcia kijka na ognisko, przecięcia listwy, czy też wycięcia synkowi "procy" nada się z pewnością.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
PILNIK / PIŁA DO METALUPilnik posiada 2 różnie przygotowane strony do pracy z drewnem i metalem (długość robocza 65 mm) oraz na dolnej krawędzi pilnik do ciecia metalu (długość robocza ok 52 mm). Długości robocze pilników nie powalają, ale w awaryjnej sytuacji (docięcie pręta/rura/śruby czy kłódki) pilnik na pewno poradzi sobie z zadaniami. Większe przedmioty zawsze można piłować "na okrętkę". Podczas testu cięcia stalowej rury stosowanej na drążki do garderoby pilnik się sprawdził i ciął dość sprawnie. By zapewnić lepszą wygodę rozłożyłem toola. Dodatkowo przedstawiam zdjęcie porównawcze z tak zachwalaną piłką do metalu ze scyzoryka Victorinox.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
WKRĘTAKIREBAR został wyposażony w 2 płaskie śrubokręty i standardowy wkrętak typu philips (
gwiazdkowy krzyżakowy). Największy "płaski" jest tej samej wielkości co w modelu BLAST i nieco mniejszy niż w ST300.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakończenia są ostre co powoduje, ze ma mniejszą tendencję do zeskakiwania z główki śruby podczas mocniejszego dokręcania. Mniejszy paski jest wyjątkowo szeroki jak na standardy Leathermana co może czasem powodować, że nie dostaniemy się nim do głębiej schowanych śrub.
![]()
![]()
![]()
![]()
Śrubokręt gwiazdkowy jest jednym z lepiej zaprojektowanych w multitoolach i naprawdę nieźle się spisuje przy pracy zarówno z mniejszymi jak i dość sporymi wkrętami. Da się nim odkręcić zarówno małe śrubki od pokrywy baterii w termometrze cyfrowym jak i dość spore wkręty. Wielkość identyczna jak w BLAST i ST300, długość 40mm. W testowanym egzemplarzu miałem lekki problem z wyjęciem go z ramienia toola. Prawdopodobnie akurat to ramię została zbyt mocno skręcone - po nasmarowaniu WD-40 sytuacja się trochę poprawiła choć nie jest idealnie - z czasem się pewnie wyrobi. Kolejnym drobnym mankamentem jest fakt, że przy mocniejszym dokręcaniu złożonym toolem powstaje efekt skręcania narzędzia i lekkiego przemieszczenia ramion względem siebie - można to wyeliminować rozkładając toola w kształt litery "L".
![]()
![]()
![]()
![]()
OTWIERACZ I KÓŁKO NA LINKĘOtwieracz do puszek i butelek to standardowa konstrukcja znana z poprzednich modeli BLAST/FUSE/KICK i spisuje się całkiem nieźle, choć moim zdaniem jest to głównie otwieracz do puszek z ewentualną możliwością otwierania butelek - trzeba trochę pomanewrować by dokładnie złapać kapsel. Dodatkowo został na tym narzędziu umieszczony ściągacz izolacji - sprawuje sie całkiem dobrze.
![]()
![]()
![]()
Następny element zastosowany w opisywanym multitoolu to kółko na linkę. Jest zdecydowanie grubsze niż to znane z modeli BLAST/FUSE/KICK i nieco innego kształtu. Producent mógłby się postarać i w to miejsce wstawić np. nożyczki podobne do tych z modeli BLAST/WAVE/CHARGE - myślę, że przy niewielkiej ingerencji udałoby się je zmieścić w ramieniu toola.
![]()
MIARKA/LINIJKAMiarka, jaka została naniesiona na ramiona REBAR'a, ma zakres 20 cm / 8 cali. O ile zakres w calach zaczyna się od "0" tak w przypadku miarki centymetrowej na początku mamy "20cm" (patrząc na cyfry bez obracania do góry nogami). Mi to osobiście nie przeszkadza. Fajnie, że jej całkowita długość jest pełną liczbą (20 cm) co pozwala na szybkie liczenie jej krotności przy mierzeniu dłuższych odcinków.
![]()
![]()
KRÓTKIE PODSUMOWANIEPo przeprowadzonych testach utwierdziłem się, że po raz kolejny Leatherman nie zawiódł. Wypuścił na rynek nowy model o całkiem przyzwoitym zestawie narzędzi, o świetnych kombinerkach i kompaktowym rozmiarze. Myślę, żę znalazłem nowe EDC
A Wam jak się podoba REBAR?edycja: literówki i dodałem opis miarki