Każdy ma trochę racji.Ja tylko przytoczyłem pewną zasadę i przy robionych kiedyś czy teraz toporzyskach jest to do zrobienia.Gorzej jeżeli chodzi o siekiery typu fiskars.
Z tą pracą wytwarzaną przez człowieka to się nie zgodzę ,że jest constans.Czas efektywnej pracy fizycznej to 5-6 godzin i w miarę wysiłku równomiernie spada.
Wydłużanie "ramienia" narzędzia w przypadku siekiery ma sens ale do pewnego momentu,bo później ,jak się przekroczy pewien punkt to narzędzie staję się nieergonomiczne gdyż jego odczuwalny ciężar wzrasta.Dokładnie tak jak napisałeś " w zasięgu poręczności".A to o czym piszę jest zasadą jaką stosują ludzie ,którzy z tego żyją aby określić granicę w której ta poręczność się mieści lub umożliwia optymalne dopasowanie narzędzia do "operatora". Trochę inna zasada niż ze stosowaniem dłuższych ramion np w kluczach do odkręcania śrub.
Nie jestem teoretykiem ani drwalem ale mój rodzinny dom i obecny w którym mieszkam też są opalane wyłącznie drewnem.A zima u mnie trwa ok 5 m-cy i mam dość spore doświadczenie w rąbaniu ok 15 m3 drewna rocznie.
Dźwiganie za długiej siekiery i jeszcze wkładanie siły w jej rozpędzenie pochłonie więcej energii niż ta sama praca wykonana krótszą.
Kulka zawieszona na krótszym czy dłuższym sznurku szybciej da się wprowadzić w ruch?
Energię łupiącą również uzyskujemy przez nadanie większej prędkości z zastosowaniem lższej głowicy a co za tym idzie przy wykorzystaniu mniejszej siły.
Każdy niech rąbie czym chce byle by to robił sprawnie i bezpiecznie a na koniec ostrego rąbanie mógł w barze jedną ręką zamówić pięć piw

ED.:
"Stare prawdy" są już zweryfikowane przez upływający czas i jeżeli są to prawdy wzięte z życia to same się obroniły o czym świadczy ich przekazywanie z pokolenia na pokolenie.Prawdy te były osiągnięte na drodze doświadczeń a nie wyliczeń,gdzie czasami jest tak ,że powinno działać a nie działa.
W przeciwieństwie do praktyki gdzie działa ale nikt nie wnika i nie wie dlaczego.W odniesieniu do naszych tematów.
Źle dopasowana siekiera nie przestanie rąbać tylko będziemy wkładali w to więcej wysiłku.Warto spróbować a wtedy dyskutować a czysto teoretyczne rozważanie tematu nie ma sensu.Sprawdzić w praktyce działanie zasady a nie rąbać tym co ładnie wygląda lub co jest pod ręką.