Moje noże.

[Kwaśny]

  Witam wszystkich.
Na imię mam Krzysiek i jestem fanem wszystkiego co ostre (zwłaszcza noży).
Na forum trafiłem natknąwszy się w sieci na fotki ręcznie wykonanych noży, po czym postanowiłem że i ja coś wydłubię.
Ale wbrew moim przekonaniom nie jest to takie proste.
To to co powstaje w głównej mierze zawdzięczam użytkownikom tego forum, którzy po mimo swego statusu zawsze służą dobrą radą.
A oto co udało mi się wydłubać z kawałka Ncv1, którą to kolega pod osłoną kurtki wytargał z tartaku  ( nie ukradł). Okładki jak już pewnie zauważyliście wykonałem z śmierdziolitu ( rezotex), przymocowane śrubami do tarcz lub zębatek rowerowych. Obróbkę cieplną jak i poprawę spapranych szlifów wykonał Krug (59 Hrc). Nóż z założenia przeznaczony jest w teren więc w kosmetykę się zbytnio nie bawiłem.
Przy następnych postaram się bardziej.

[harvester88]

I nikt tu nic nie napisał??? W wątkach totalnych niereformowalnych partaczy dyskusje na 10 stron, a tutaj jak ktoś rokuje to nie ma chętnych na komentarz Całkiem spoko nożyk jak na pierwszy. Mimo że nóż do roboty to nad kosmetyką możesz popracować, żeby osobie której będziesz pokazywał nie musiał tłumaczyć że to do roboty dlatego niewykończone i inne pitu pitu
Zrób ładną poziomą satynę na 400, okładziny też dojedz paperem do 400 i będzie z niego naprawdę elegancki nożyk.
Popraw trochę i bierz się za następny

[Jumbo]

Hmm, w sumie co tu napisać.

Pochwalić że kolega podwędził kawałek stali z tartaku? Pochwalić za nie wiem jaką pracę, bo Krug szlify poprawiał?

Pochwalić można za rękojeść która przyzwoicie wygląda, jednak głębokie osadzenie śrub za ciekawe już nie jest.

Kwaśny, kup kawałek stali i działaj!!

[Raptorartur]

Musiał tak głęboko osadzić śruby bo te od zębatek krótkie są

[Jamall]

Musiał tak głęboko osadzić śruby bo te od zębatek krótkie są

Nie musiał - chciał.
Zawsze mógł wybrać inne śruby i zastosować np. tulejkę.
Tak jak pisze Jumbo wygląda bardzo średnio, uwiera w rękę lub przeszkadza, jest pojemnikiem na brud i wszelkie zuo

J.

[Kwaśny]

Witam. Dzięki wszystkim za opinie, są dla mnie pouczające i zarazem motywują do większych starań. Warsztat mam ubogi (kątówka i wiertarka), więc szlify ktoś musiał poprawić. A nietaktem było by pisanie że to ja zrobiłem oto taki nóż. W między czasie nabyłem mikro taśmówkę, i szlify wychodzą już lepiej. Ale dużo jeszcze opiłków naprodukuję zanim coś fajnego wyjdzie. Ten który tu pokazałem ma jeszcze kilku braci którzy obecnie czekają hartowanie. Stal też już do mnie jedzie, także zacieram łapska. Jeszcze raz dzięki wszystkim którzy poświęcili chwilę czasu na ten wątek.

[harvester88]

Z tego co piszesz wynika że z podejściem do tej zabawy wszytko u Ciebie w porządku. Czytaj dużo na forum bo tu leży naprawdę ogromna ilosć wiedzy, do niczego się nie bierz na rach ciach, najpierw teoria, potem praktyka. Czekam na Twój następny produkt:)

[Grucha]

Otóż to - warsztat sprawa kluczowa, choć są i tacy co na balkonie świetne wyroby popełniają (co nie Jumbo ?) . Scyzorykiem to i Wit Stwosz by ołtarza nie zrobił.
Dokupuj sprzętu, majstruj i pokazuj, każdy następny będzie lepszy bo poprzedni już nie będzie Cię zadowalał. Gadam jak knivemaker a sam dopiero kilka noży zrobiłem....

[kosiarz]

Otóż to - warsztat sprawa kluczowa, choć są i tacy co na balkonie świetne wyroby popełniają (co nie Jumbo ?) . Scyzorykiem to i Wit Stwosz by ołtarza nie zrobił.
Dokupuj sprzętu, majstruj i pokazuj, każdy następny będzie lepszy bo poprzedni już nie będzie Cię zadowalał. Gadam jak knivemaker a sam dopiero kilka noży zrobiłem....

Szczerze to gadasz to jak ktos komu się nie chce ;p Najważniejszy jest i tak zapał. Kątówka jest? Pilniczek? Papiery ścierne? Starczy kurde! Cuda można z tego zrobić... jeśli się tylko chce

[Kwaśny]

Czasu mało, ale jak mam wolna chwilę to uwierz, siedzę tylko tu albo w piwnicy ( tam mój ''warsztat''). Swoją drogo fajne tam masz prace Harvester . Ktoś tu kiedyś napisał że nisko stoimy w porównaniu do knifemakerów ( już nie będę strzelał z jakiego kraju), ale delikatnie mówiąc była to krzywdząca opinia. Za wiele tu RODZYNKÓW.

[Krug]

A mówiłem przyłóż się, bo pojadą chłopaki.

[Kwaśny]

Tak pamięta, troszkę już go popieściłem i jest deczko ładniej. Jeszcze troszkę i zostanie żyletka. Ważne że oprawa termiczna jest tip top Byłem w terenie, były baty, rzuty, pociąłem nawet kilka puszek po browarze pozostawionych ( mam nadzieję przypadkowo) w lesie. Jak na tak wątłą konstrukcję, dał sobie radę całkiem całkiem.

[Mifau]

Fajny, nawet zakładając że szlif nie twój. W kategorii "pierwsze noże" stoi dość wysoko

[Kwaśny]

 Witam. Wrzucam  fotkę nożyka z  całkiem nowego projekt powstałego kilka dni temu. Aparat woła o pomstę do nieba, więc fotki są marnej jakości.

[Piotr Bialy]

Jesli chcesz cos uslyszec, co ludzie mysla, to napisz cos wiecej.Co to za stal? Kto klad szlif itd. Co do tego pierwszego nozyka, to widac , ze masz duzy potencjal na przyszlosc I jesli bedziesz robil to dalej , to beda  fajne nozyki. Pozdrowienia

[Kwaśny]

Sory za mego kompa, bo opis był jako taki. Fotki pierwszego noża jak i opis się nie wgrały i wyszedł kwas. Ten jest  wykonałem  osobiście , szlify itp. Stal 50hf nabyta u Gerarda. Obróbka cieplna nie jest moją domeną, więc jak zwykle zrobi ją ktoś inny. Co do okładek to mam zielone G-10 i oczywiście tekstolit. No chyba że ktoś ma inny pomysł na ubranko. Pozdrawiam

[junasz]

Witam. Wrzucam  fotkę nożyka z  całkiem nowego projekt powstałego kilka dni temu. Aparat woła o pomstę do nieba, więc fotki są marnej jakości.
<ciach fotki>

Hmmm... projekt niezły, ale:
1. błąd szlifu (za wysoko przy wyjściu),
2. brak odciążenia rękojeści.
Po mojemu - działaj! Może być tylko lepiej.

[gerard36856]

Dawaj dalej! Fajne hobby.
edycja.
jesli to Twoj 2 nóz w zyciu, to zazdroszcze predyspozycji.

[Kwaśny]

Miało być na odwrót. Te dwa z pierwszego miotu miały być pokazane wcześniej, ale mój komputer zadecydował inaczej. Poczyniłem ręczną polerkę i satynę, wedle rady Harvestera. Co z tego wyszło, ocenicie sami.

[kosiarz]

Wyglądają dobrze, ale przy tym świetle ciężko cokolwiek powiedzieć ;p Zrób w dzień zdjęcia