Mauler - krótka recka miejskiego EDC od Wołodji.

[Mario]

Zapraszam do czytania i oczywiście do komentowania.

http://forum.knives.pl/index.php/topic,160032.msg1583844.html#msg1583844

[Osos]

Dzięki Mario za opis.
Radek vel. Wołodja to po pierwsze super facet, po drugie zdolniacha, mam dwa jego noże, EDC-owałem i czasem dalej noszę slipjointa, który spisywał się rewelacyjnie.
Co do nożyka którego opisywałeś, to dla mnie za duży jako miejskie EDC, ale sam projekt bardzo fajny, dosyć prosty, ale dopracowany, taki jak lubię. To właśnie takim modelem się myśliwi powinni zainteresować, przy okazji innego wątku o ich "wznożowianiu".

Ale co najbardziej go dyskwalifikuje u mnie, to ta cholerna rdzewność w tempie prędkości światła.
Noszenie noża i cały czas szmatki w kieszeni, co by go po każdym użyciu wytrzeć?!?! No nie. Nóż ma być uwalony, ubrudzony, upaćkany, leżeć tak dwa dni i po wzięciu do ręki i opłukaniu, dalej ma śmigać. I nie ma to znaczenia czy jestem w mieście czy w lesie.
Zmiana stali i będzie super model.

[Mario]

No niestety rdzewny jest bardzo.
Strach pomyśleć co by było jakby go w skórce nosić.

Ale są tu przecież fani wszystkiego co rdzę łapie 

[maba]

Dzięki za reckę

Fajny, nieprzekombinowany i użytkowy, podoba się.
Tylko ta stal to rzeczywiście okropności do takiego ładnego "miejskiego" projektu - nijak nie pasuje, IMO.

Ale są tu przecież fani wszystkiego co rdzę łapie

To pewnie Ci sami co lubią brudne i śmierdzące skarpety

[Robertbp]

Dzięki za tekst. Nożyk ciekawy, niby taki zwyczajny ale ma coś w sobie. Tylko ta jego podatność na rudą trochę odstrasza

[drazel]

podoba mi się stosunek wymagań do ceny.
znacznie lżejsza niż Jumbo o pielgrzymie...

[Mattia]

Witam,
dzięki za ciekawy opis i zdjęcia. Podobają mi się noże Wołodji, mam zresztą jeden - też kupiony na zlocie. Mój jest z NC6 i też ruda dość łatwo go chwyta. Co do ergonomii i wykonania to wszystko jest w porządku. Też myślę, że w moim przypadku nie będzie to ostatni nóż od Radka.
Pozdrawiam

[Mario]

podoba mi się stosunek wymagań do ceny.
znacznie lżejsza niż Jumbo o pielgrzymie...

Mauler na moje oko sporo lepiej wykonany niz Pielgrzym.
Jesli noz kosztuje 200 wymagam od niego mniej niz od takiego za 1200zl.
To logiczne i tak jest zawsze.

[mtths]

Dzięki za reckę

Fajny, nieprzekombinowany i użytkowy, podoba się.
Tylko ta stal to rzeczywiście okropności do takiego ładnego "miejskiego" projektu - nijak nie pasuje, IMO.
To pewnie Ci sami co lubią brudne i śmierdzące skarpety

Nie znacie się.
Nie brudne śmierdzące skarpety, ale czyste dojrzałe sery.
Intensywny zapach roqueforta doskonale się komponuje z delikatnym aromatem węglówki.

A w temacie. Oglądałem nożyki Wołodii na październikowym zlocie i uważam że poziom mają bardzo dobry. Mnie akurat nie leżały w łapie ze względu na wystające ricasso mające być jak rozumiem zabezpieczeniem przed zsunięciem się dłoni na ostrze. Minie zawsze jakoś to uwierało.

[na chwile]

dojrzałe sery.

no i tak napisał Maba przecie, tylko innymi słowy

Mario, dzięki za reckę

P.S.
wiem gdzie taka jedna fajna lodówka w puszczy leży

[kosma]

A ja już myślałem, że redakcja umarła ! Dzięki za tekst  i fotki.

Sam nóż mi leży - z resztą jak większość produkcji wołodji. Co do autora majchra - imo to jest mejker który będzie mieszał srogo. Nie boi się nowych rzeczy, fajnie eksperymentuje z formą zarówno klasyczną jak i nowoczesną - plus robi zaskakujące mixy. Jakość idzie w górę i będzie szła z każdym nożem. Trzymam kciuki za wołodję, szczególnie za folderki, których z niewiadomych przyczyn nie robi u nas prawie nikt.

PS Mario mógł byś dać entery miedzy zdjęciami, niedobrze się tak ogląda jak są posklejane.

[Mario]

A ja już myślałem, że redakcja umarła !

Coś w tym jest 

PS Mario mógł byś dać entery miedzy zdjęciami, niedobrze się tak ogląda jak są posklejane.

Zrobione.

[baw]

Dzięki za reckę. Może na zlocie w tym roku człowiek się w coś zaopatrzy.

[LuQas95]

Ale maszyna .
Custom czy jakiś markowy (sory aż tak mocno się nie znam , jeszcze) ,a sory zauważyłe że made in wołodia
Pięknie wygląda , chciałbym taki mieć , chyba musze w wolnej chwili poszukać kawałka resoru od stara i coś z niego zrobić.
A recenzja aż miło się czyta