Ja już nic nie zakładam
.
Przeglądając zdjęcia "navajas" zauważyłem, że ze zdobnictwa głowni rezygnowano wraz z upływem czasu. Oczywiście obecnie też można wykonać zdobienia, ale jest to poświęcony czas. No chyba, że ktoś robi wierną replikę czegoś co miało zdobienia.
Czy jest jakiś okres czasu w którym odchodzono od wykonywania zdobień ?
W powyższym pytaniu nie chodzi mi o wyroby dla turystów (np.: kukri z targu w Nepalu), ale o noże użytkowe.
Do dzisiaj zdobią, ale raczej droższe noże (jesli idzie o wartościowe grawerunki, trawienia, etc.). Na tańszych fototrawienie, laser i takie tam.
Jakiś czas wstecz, z kulminacją w połowie XX wieku bardzo popularne było zdobienie navajas metodą akwaforty połączoną z barwieniem kolorową emalią. Różne scenki rodzajowe typu torreador z bykiem, panna z wachlarzem, charakterystyczne elementy architektury. Częstokroć dodawano "Recuerdo de ..." czyli "Pamiątka z ...". Co ciekawe, były to w pełni wartościowe noże, jednak przeznaczone głównie dla turystów, tubylcy nimi raczej pogardzali ze względu na obciachowe zdobienia.
Teraz to się zmieniło, noże te są poszukiwane i osiągają całkiem wysokie ceny.
