Kilka pytań mam.
Mam Rit Dye w proszku, sypaliście całą saszetkę na jeden raz, czy np pół wystarczy na jakiś mały rondelek?
Można tego roztworu używać kilkukrotnie? Tzn przelać go sobie do butelki, potem znowu do garnka i podgrzać, ewentualnie dolać znowu octu?
Czy ten barwnik zostawia ślad na garnku? Nie wiem czy kombinować jakiś tani rondel, bo nie mam żadnego starego na straty.
Jeżeli pozbywaliście się roztworu to wylewaliście go do zlewu/kibla, czy jakoś wcześniej neutralizowaliście? Nie mam zlewu z nierdzewki, nie chce sobie go odbarwić, więc z góry zakładam, że pójdzie do toalety jeśli nadaje się tylko na jedno użycie.