Coraz mniej czasu ale staram się coś działać.
Takie dwa zrobiłem. Mam już dość pasowania gardy więc przez najbliższy czas planuje zrobić kilka noży tupu fulltang. Zacząłem się też bawić w sklejanie okładek z różnych gatunków drewna, wyszło całkiem nieźle. Niestety babole nadal są ale to już Wy ocenicie jak poważne.

A więc tak...
1)
Stal to zgrzewany łańcuch rowerowy i NCV1 na ostrzu, łańcuch na "okładkach". Na rękojeści padouk (fajnie wygląda na przekładkach ale cała rękojeść to moim zdaniem przesada). Mosiądz 3mm i pierwszy raz jestem zadowolony z pasowania gardy

. Niestety nożyk rzuciło przy harcie i jest nieznacznie aczkolwiek widocznie skrzywiony w lewo, rękojeść kwalifikuje się do zaimpregnowania kropelką.
Wymiary to 8,7 głowni i 10,5 rękojeści.
![]()
![]()
2)
Pierwszy od bardzo dawna fultang i jestem z niego zadowolony

. Nie wszystko poszło zgodnie z planem ale nożyk mi się podoba. Nigdy tyle czasu nie spędziłem przy satynowaniu.
Stal NCV1, na rękojeści padouk i orzech mosiądz 6mm i rurka 8mm. Niestety wyjście szlifu nadal do dopracowania.
Wymiary 11.5 głowni (miało być mniej) 9,8 rękojeści (miało być więcej). gr 3mm.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()