Bokeh wyszedł w kilku kolorach bo słońce już zachodziło, zostało może z 10 minut i powyzej jest jasne niebo. Już nic innego nie umiałem wtedy ogarnąć choć też wolałbym jednolity czerwono- złoty

A na to zagracenie nie wpadłem

Faktycznie dużo się dzieje w tle, ale mi bardzo podobał się właśnie efekt rozproszenia swiatła na igłach swierka z lewej. Właśnie bez tej gałęzi zdjecie straciłoby, oczywiście moim zdaniem.
W kazdym razie
@tessio dzięki za zwrócenie uwagi nad czym jeszcze można popracować. Nie ukrywam, że coraz trudniej z robionych zdjęć wybrać te, które zmieszczam w galerii

Marzy mi się trochę lepsze oswietlenie do 'studia' i może jakieś nowe szkło, ale wszystkiego się nie da.
No i może zamiast tylko kota fotografować weż się w końcu za jakieś noże bo w Twoje watki z przyjemnoscią się zagląda
