Reklama

Piły składane Silky

Zaczęty przez Ajron, 13-09-2018, 13:40:17

Ajron

Mam od lat Laplandera, znany i lubiany to się nie będę rozpisywał. Ale niedawno skusiłem się na Silky Gomboy 270 więc podzielę się wrażeniami bo mimo wysokiej ceny jestem bardzo zadowolony z zakupu. Tylko uprzedzam są to wstępne wrażenia.

Silky Gomboy to składana piła typu japońskiego, japońskie piły różnią się od europejskich tym, że pracują od siebie a nie od siebie, w związku z tym mogą być znacznie cieńsze i mniej sztywne. I pracuje się na nich z mniejszym wysiłkiem i dla mnie precyzyjniej. I się nie klinuje raczej.

Gomboy 270 jest większy i masywniejszy od Laplandera. Ma prostszy, większy i mocniejszy zaczep do ostrza. Obie są pokryte nieco gumowatym tworzywem, obie dobrze wykonane choć uczciwie to japoniec nieco lepiej. Gomboy 270 z powodu dużo cieńszego ostrza i pracy do siebie jest dużo ale naprawdę dużo skuteczniejszy w robocie. I pracuje się ze znacznie mniejszym wysiłkiem.

Na razie robiłem ciąłem tylko bardzo suche drewno i tu było super. Cikaw jestem jak świeże. Mam nadzieję, że za jakiś czas wrzucę zdjęcia w porównaniu i napiszę więcej

"Złomiarz umysłów"

katz

Cytat: Ajron w 13-09-2018, 13:40:17

Silky Gomboy to składana piła typu japońskiego, japońskie piły różnią się od europejskich tym, że pracują od siebie a nie od siebie, w związku z tym mogą być znacznie cieńsze i mniej sztywne.

Teraz po egipsku.
Skóry różne: http://katzs-leathers.tumblr.com
Sprzedam

PGK swoich i świadków nigdy nie zostawia.

Ajron

#2

Japońską ciągniesz a ząbki są ustawione ostrym do Ciebie, europejską pchasz a ząbki od Ciebie.

EDIT: A urwał Laplander ma ząbki ostrzone z obu storn i pracuje w sumie w obie  :heart:.

"Złomiarz umysłów"

mike.mcnice

W związku z tym nie różni się od Bahco laplander, bo też jest to piła typu pull, czyli do siebie.


CanisLupus

Cytat: mike.mcnice w 13-09-2018, 21:20:15

W związku z tym nie różni się od Bahco laplander, bo też jest to piła typu pull, czyli do siebie.

Zdecydowanie nie. Laplander ma zęby ostre po obu stronach więc tnie w obu ruchach. I oczywiście laplander, jak wszystkie "ogrodowe" jest stricte do drewna mokrego.
Why do we fall sir? So that we can learn to pick ourselves up.
-AP (Batman Begins) :D

Ajron

No nie miałem kiedy zajrzeć do samochodu i spojrzeć na piły ale po zastanowieniu się @CanisLupus ma racje, Laplander idzie w obie strony. Nie wiem czy przyzwyczajenie czy ząb taki, że od siebie bardziej bierze.

"Złomiarz umysłów"

domingez

Jak pierwszy raz wzialem silkiego na wypad do lasu zima, to w ciagu 20min z kumplem urobilismy wiecej drewna na ognicho tnac na zmiane niz gdy cielismy osobno - ja lidlowka a kumpel pila stihla. Silky po prostu sie nie blokuje w drewnie.. Z ciekawostek to pile mozna zablkowac w dwoch pozycjach, jedna daje mozliwosc ciecia drewna przy samej ziemi, fajny patent. Japonce nie hartuja calego brzeszczota, tylko same zeby, przez co calosc jest bardziej "gibka" ( chociaz ja swoja zlamalem na czubku bo wyszedlem z cietej galezi calkowicie i napieralem samym czubkiem ;). Ogolnie polecam Silkiego, zreszta testow porownujacych Laplandera i Lidlowki jest na YT pelno.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Sami się rodzimy, sami umieramy.

mike.mcnice

Jakoś tak mi się wydało po spojrzeniu na mojego laplandera, że zęby jakby bardziej są skierowane w stronę rękojeści, ale rzeczywiście ostrzone z obu stron.


domingez

Podbije temat i dodam pewna ciekawostke. Mam w posiadaniu Silkiego 240, niestety jakis czas temu zlamalem w nim czubek. Z czasem brzeszczot zaczal tracic rowniez ostrosc. Niestety kupno nowego brzeszczotu to naprawde spory wydatek. Niedawno trafilem na pile bardzo podobna do silkiego - Tajima G-Saw 240. Na allegro pojawila sie za 84zl, gosc ktory ja sprzedawal mial rowniez brzeszczot w cenie 28 wiec zamowilem sobie komplet. Jakby sie przyjrzec to calosc bardzo przypomina silkiego. Postanowilem przelozyc brzeszczot do Gomboya. Okazalo sie ze wchodzi ale trzeba zeszlifowac grzbiet gdzie znajduja sie zabki blokady bo calosc jest wyzsza i sie blokuje. Moze pila nie chodzi jak oryginal ale fakt ze idzie ja odratowac za niecale 28zl a nie 150 jak w oryginale.

Link do aukcji:

https://allegro.pl/oferta/brzeszczot-do-pily-japonskiej-tajima-gkbg240-9765782063?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Sami się rodzimy, sami umieramy.

empik7

a nie próbowałeś podostrzyć oryginalnego Silkyego?
Pewnie jakąś trójkątna osełką albo pilniczkiem diamentowym by się dało.

"Jeśli (swój miecz) doprowadzisz do niezwykłej ostrości, nie będziesz w stanie długo jej zachować" Lao-Tsy:Tao Te King IX

Ajron

Silky ma w ofercie taki profilowany pilnik do ostrzenia.

"Złomiarz umysłów"

domingez

Majac zamienny brzeszczot w tej kasie nawet nie chce mi sie zaczynac kombinowac z ostrzeniem, tym bardziej ze kazdy zab ma 3 plaszczyzny do naostrzenia. Kilka z nich juz jest dosc mocno sfatygowanych + ulamane ostrze kilka cm na poczatku... A ten pilnik 130pln.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Sami się rodzimy, sami umieramy.