Mam ten nóż, jedyny większy minus to krzywa kt fabryczna, ale to niestety norma w amerykańskich folderkach. Mniejszy minus to farba na klipsie, która szybko się wyciera.
Automaty mają to do siebie, że w jednym sprężyna podziała lata, w innym padnie po roku, ale tutaj masz jednak w razie czego serwis, jeśli kupisz u autoryzowanego sprzedawcy. Mój póki co działa. Nie jest to już ta felerna sprężyna z pierwszych kilku modeli Launcha, zdecydowanie wyciągnęli lekcję z tej sprawy i za każdym razem się otwiera i blokuje.
Nieźle kopie ta sprężyna, nic się nie zacina, klips niektórych może trochę gnieść swoim koniuszkiem we wnętrze dłoni, na wysokości nasady środkowego palca. Poza tym ładnie wykonany, kompaktowy automat z zapasem mocy w klindze. W moim egzemplarzu jest zero luzu zablokowanej klingi, po prostu monolit w porównaniu z innym Launchem, którego mam [nr 5].
Waga piórkowa, znika w kieszeni. BTW Faktyczna długość klingi to 74 mm, a nie 70, oni mierzą długość klingi od najbardziej wysuniętego punktu na czole rękojeści.