Ja (dopóki nie pało kolano) sporo biegałem, na średnie dystansy, tak 2-4 km. Teraz rower (dobrze mi robi na kolano), ale ostatnio przerwa bo przy niskich temperaturach strasznie mi parają okulary przy noszeniu maseczki. Wiadomo - nie widzisz to nie jedziesz. Dopóki siłownie były otwarte bywałem poćwiczyć - lekki siłowy, cardio (rower, wioślarz, narciarz) i basen. W obecnych realiach ćwiczę trochę w domu (TRX, ławeczka) żeby się nie zastać i kolano utrzymać na chodzie. Ponad 20 lat mazurskiego żeglarstwa, teraz przerwa z przyczyn rodzinnych ale może uda się wrócić?