Z tego co widzę to są 4 kangurki:
Windrunner
Mistral
Woodsman
Pilgrim
Mam Windrunnera i Woodsmana.
Na wstępie zaznaczam, że ja lubię kangurki - trzeba znać ich minusy - nie są to kurtki, które były projektowany by zakładać je i ściągać parę razy dziennie podczas marszu.
Windrunner jest lekką wiatrówką z lekko przejrzystego nylonu (sporo takich wiatrówek jest z poliestru, nylon jest zazwyczaj wytrzymalszy).
Ma dość dobra wiatroodporność i przyzwoitą oddychalność.
Krój jest mocno workowaty i dlatego ją kupiłem - mam z pięć innych wiatrówek, ale wszystkie są typowo turystyczne lub "atletyczne".
Windrunner pełni role maskałatu - mam świetne kurtki turystyczne, ale najczęściej w kolorach widocznych dla ratowników - taka obszerna wiatrówka wchodzi np. na moją czerwoną puchówkę i pozwala mniej rzucać się w oczy gdzieś w lesie.
Poza tym ma całkiem dobrze skrojony kaptur (dla mnie to bardzo ważna rzecz - de facto zostawiłem w nim tylko ten ściągacz z tyłu - przy tym kroju jest wystarczający), dzięki czemu zimą nie muszę nosić kurtki membranowej tylko dla kaptura, bo sam materiał (przy odnawianiu impregnacji) w zasadzie śniegu i mżawki się nie boi.
Minusem materiałów syntetycznych jest brak odporności na iskry (drugie zdjęcie >).
Z tego powodu, jak tylko pojawiły się w sprzedaży, kupiłem
Woodsmana.
Tu materiał jest mieszanką poliestru i bawełny, w stosunku takim, jak w G-1000 od Fjallravena

Do tego plecy są zrobione z materiału typu softshell.
Z tego materiału wykonany jest w całości anorak Mistral - ma bliźniaczy krój, ale brakuje mu długich, bocznych zamków 
Materiał główny jest bardzo odporny mechanicznie - krzaki, chaszcze, rąbanie drewna, pazury wilczaka - nie robią na nim wrażenia.
Poliester w składzie zapewnia szybsze wysychanie w przypadku zamoczenia - dużo szybsze niż 100% bawełny. W teorii można ten materiał zawoskować, ale siądzie wtedy jakakolwiek oddychalność.
Iskier z ogniska oczywiście też się nie boi.
Krój Anoraka jest świetny - tak jak powinien, ma dwa długie zamki po bokach - ułatwia to zakładanie i ściąganie samej kurtki - zamki sa bez blokady, więc wystarczy je "rozdzierać" żeby rozpiąć.
Pozwala to też pozwala na skuteczne zarządzanie wentylacją. Pas biodrowy plecaka można zapiąć przy rozpiętych zamkach, zostawiając przednią "klapę" chroniąca od wiatru - nadmiar ciepła ucieka wtedy bokami, a od przodu mi nie wieje.
Kaptur jest ok, choć wolałbym żeby miał konstrukcję wziętą z Windrunnera - IMO niepotrzebna jest ta siateczka i rzep na górze, a połączenie ze stójką po zaciągnięciu mogłoby być szczelniejsze.
Ale ja jestem kapturowym zboczeńcem - pewnie większość takich rzeczy nie zauważa

Woodsman ma parę drobnych niedociągnięć, które mnie udało się dość łatwo skorygować (szczegóły opisane pod zdjęciem na Instagramie poniżej):
Podsumowując:
Windrunner służy mi jako lekka warstwa wiatroodporna i/lub maskująca - tam gdzie nie przewiduję palenia ognisk, chaszczowania i chcę iść "na lekko".
Woodsman - zgodnie z nazwą - to kurtka do lasu, sprawdza się tam gdzie wiem, że potrzebuję wytrzymałej warstwy zewnętrznej, której nie będę musiał ściągać - waga i objętość sprawiają, że noszenie jej w plecaku w razie "w", nie jest sensowne. Idealnie działa w okresach wiosny i jesieni, a także zimą - sama lub z odpowiednimi warstwami pod spodem - tu tez wchodzi mi pod spód gruba kurtka lub puchówka. Zamki zapewniające wentylację pozwalają na korzystanie z niej bez konieczności zakładania i ściągania co chwilę.
Ale nie testowałem jej w warunkach wzmożonej aktywności - np. zimą w górach - tam zazwyczaj mam odpowiednie ciuchy górskie z narzuconym Windrunnerem jak nie chcę świecić w lesie. Woodsmana raczej ubieram na spokojne szwędanie się po lesie czy innych polach.
Patrząc na
Pilgrima - to jest kurtka bardziej na zimna aurę (chociażby docieplona kieszeń) i raczej gorzej będzie współpracować z plecakiem turystycznym (takim z pasem biodrowym).
Mistral jest skierowana raczej do turystów, ale krój kangurki oznacza, że kurtkę ma sie na sobie domyślnie przez cały dzień, więc przydały by się takie zamki po bokach jak w Woodsmanie. Sam materiał 'Stormstretch' - jest bardzo przyzwoity - nie ma membrany, oddychalność i odporność na wiatr ma na wysokim poziomie (
wnioski na podstawie noszonej kurtki Blizzard).