Ostatnio (wczoraj i przedwczoraj) w warsztacie:
1. Spawałem jakieś żelastwo.
2. Parzyłem się w stopę (przy tym spawaniu), mam wypalonych kilka punkcików.
3. Parzyłem się w rękę (poparzenia, jak słoneczne, od łuku elektr.)
4. Odpoczywałem (mam tam z 15 stopni mniej niz w domu).
5. Szukałem klucza 13.
Niestety w warsztacie mam za wielki syf, abym odważył się tam palić fajkę czy tym bardziej pić herbatę (z korundem i stalą nie smakuje dobrze).