Odpowiadając na nie zadane pytanie Wysza, przejście szlifu przy ricasso nie jest zpierdzielone. Ja tylko fotek nie potrafię robić. Przy sztucznym świetle, to generalnie masakra mi wychodzi, a przy naturalnym, to nie miałem czym tego światła rozproszyć. Klinga jest zrobiona tak na połowę lustra i bardzo się światło odbijało. Jak fotki nie przepaliłem, to na niej jakieś dziwne odbicia wychodziły. Może nad wisłą będzie ktoś bardziej w foceniu kumaty, to dam lepsiejsze zdjęcia.
Ze spraw spierniczonych, to jest jedno miejsce na rękojeści, gdzie pojawiła się szczelinka w drewnie i capaćkałem ją przy pomocy wielce znanego kleju "kropelka", zaszlifowałem i wypolerowałem. Niestety jest to widoczne, ale zmieniał rękojeści już nie będę.
Pozdrawiam.