Reklama

"Co można jeszcze z poczciwej Mory wycisnąć"

Zaczęty przez upj, 11-01-2007, 07:08:35

upj

"Co można jeszcze z poczciwej Mory wycisnąć" niedawno padło takie pytanie ... odpowiadam wiele !!!
Ostrza z dobrym stosunkiem cena -jakość, klasyczna linia i duża funkcjonalność .
Da się nim obrać i pokroić warzywka bez efektu "łupania" ukroić chlebek ,posmarować .
Ostrze nie potrzebuje super-hiper ostrzałek, trzymanie ostrza zadowalające .
Dziś dwa jeszcze bez "mieszkanek" większy długość całkowita 195 mm szerokość ostrza 17 mm , rękojeść z wierzby garda i dupka z czeczota ( zakup w Dicku ) przekładki ze skóry pin własny .
Mniejszy ( tylko rękojeścią !!! za to wygodny "operator" ) długość całkowita 175 mm szerokość ostrza 17 mm , rękojeść : garda  ( chyba !!! ) Jatoba , pięknie obrabiajace się drewienko o żywym czerwono- marchewkowym kolorze podczas obrabiania pachnie maślanymi ciasteczkami . Reszta drewienek to klon jednolistny ( od Karuda ) i orzech włoski . Przekładki ze skóry . Nożyki skręcane na ozdobną śróbkę . Można do konserwacji ostrza, nożyk rozkręcić . Rękojeści pociągniete olejem duńskim i natarte woskiem pszczelim .

:shy:


Mat S

A ja wciąż nie mogę się do takich noży przekonać. Ostrze kształtem aż zaprasza do dziabania, a rękojeść podpowiada wyobraźni straszne sceny, gdy się tego spróbuje. No jak Skandynawi mogli wymyślić rękojeść, która się zwęża w stronę ostrza? Brrr...


Krug

No jak? Raczej uzywali noża do tego co jest jego pierwszym przeznaczeniem - cięcia. Do cięzszych robót była topora! Tak sobie myśle( u ludów pastersko-mysliwskich pólnocnej ero-azji nożyki mają w wiekszości przypadków zblizony kształt) że jest to wynikiem doswiadczeń  - klimat, typ zadań stawianych przed nożem. Trudne warunki klimatyczne - futerko, buciory, worek z zapasami na polowanko(zapasowe buciory - zmarznięty śnieg, lód niszczą chodaki b/mocno, inne fanty, zapas żarcia), broń, oszczep, łuki,proce, balisty itp  narzędzia  w typie sikiery trochę ważą.Jeszcze trzeba połazić parę kilometrów z tym wszystkim na grzbiecie Żarcie nie zawsze przychodzi  blisko jaskini. No i na koniec tropienie - akcja -czasem dochodzenie postrzałka trwające dłużej od samej akcji.  Poczułbym się zmęczony! dodatkowo trzeba uważać na rózne przypadki które moą się zdarzyc. Mały prosty w dobyciu nożyk (łapka w rękawicy przy 30-40 stopniowym mrozie woli proste rzeczy). Do tego dochodzi jeszcze siła tradycji - z kamienia nie robiono bardzo wielkich użytkowych głowni i to zostało. A , cena to gips! Metal był drogi jakby nie mówić jeszcze do 19 w , a w Szwecji Finlandi nie było tak bogato jak dziś...

Żeby nie było całkiem nie na temat to nożyki są śliczne!

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

KrzysT

Mat ,kup sobie taką Morę i popracuj nią - wydatek rzędu 3 dych, a przekonać się, co potrafią idzie szybko. Myslę, że będziesz zdziwiony. Tnie toto masakrycznie, zwłaszcza drewno i mięsko.

Upj, one są śliczne, jak zwykle zresztą.


mtths

Cytat: Mat S w 11-01-2007, 09:06:41

A ja wciąż nie mogę się do takich noży przekonać. Ostrze kształtem aż zaprasza do dziabania, a rękojeść podpowiada wyobraźni straszne sceny, gdy się tego spróbuje. No jak Skandynawi mogli wymyślić rękojeść, która się zwęża w stronę ostrza? Brrr...

Cóż nie zawszez kształtu można funkcję wymyślić :)
Noże skandynawskie są przeznaczone do cięcia w taki sposób że rękojeść się ciągnie - stąd kształt stożkowaty pozwalający bardzo mocno nóż uchwycić przy takim ruchu.
Równocześnie rękojeść ma taki kształt że można wygodnie wbijać nóż mając jej szczyt we wnętrzu dłoni.
Cytat: KrzysT w 11-01-2007, 10:23:18

Mat ,kup sobie taką Morę i popracuj nią - wydatek rzędu 3 dych, a przekonać się, co potrafią idzie szybko. Myslę, że będziesz zdziwiony. Tnie toto masakrycznie, zwłaszcza drewno i mięsko.
~~~~

Potwierdzam. Mam klasyczny nóż snycerski Mory (cena 20zł) i tnie najlepiej z wszystkich co mam.
Pozdrawiam mtths
Svord Peasant Knife Fanboy
Cytat: borutaws w 04-08-2019, 18:56:33Ja jak nie wiem co wziąć to biorę svorda.
moja skromna kolekcja

simon

wszystko super, tylko mam pytanie... czy ty wogole sypiasz? :/
a koziki pieknie wykonane kjak zawsze i klasycznie, to lubie :)

Jestem żonaty 8D i mam syna!!!
Aambeld pokazał nóż (swój) ;P

Vercengetoryx

Koziki śliczne, tylko te napisy na klindze systko niszczą  :frown:

Krug co do stali i karajów skandynawskich (głównie) Szwecji to nie trafiłeś, akurat te kraje miały od groma rudy i były prekursorami w wytapianiu stali (bo mieli rudę zanieczyszczoną i musieli kombinować)


Mat S

Wiem wiem, ze sie nie znam ;) a one sa po prostu sute ;).
To, ze sluza do ciecia "k'sobie" to widac. Tylko dlaczego maja taki fajny wbijasty czubek, pytam? Bo jakby byly tylko do ciecia, to wszystkie moglyby byc wharncliffami. Pewnie do dzgania wspolplemiencow w grubych kozuchach mieli oszczep, a ten scyzoryk nawet by nie przeszedl przez te wszystkie ciuchy...

Co do zakupu mory, to tak, owszem, planowałem, ale jakoś ich zabawkowy wygląd mnie zniechęca (tych plasticzanych). Podejrzewam, że to tak jak z siekierą Fiskarsa - "łeee, plastikowe stylisko", a potem miłość od pierwszego rąbania (czy jakoś tak  :dodge: )
Sprawię se sobie plasticzaka z laminowanym ostrzem, to bede wiedzial... ale dzgac nic nie bede, bo... STRRACH!!


Krug

Cytat: Vercengetoryx w 11-01-2007, 17:24:59

....Krug co do stali i karajów skandynawskich (głównie) Szwecji to nie trafiłeś, akurat te kraje miały od groma rudy i były prekursorami w wytapianiu stali (bo mieli rudę zanieczyszczoną i musieli kombinować)

Masz jakieś  dane odnośnie eksportu żelaza z skandynawi w XV - XVIII wiekach?
Nigdy nie słyszałem o ogromnych ilościach stali importowanej z Szwecjii.
Ogólnie przed przemysłową - wielkopiecową produkcją  żelazo, stal wszędzie była relatywnie droga, inne metale również. Wykorzystywano każdy kawałek metalu, który można było odzyskać, szczególnie w małych wiejskich kuźniach, a tam powstawała większość narzędzi używanych w najbliższej okolicy, tak było w Polsce i pewnie w odległwej Laponii....
Ale nie będę się sprzeczać pewnie już wówczas zamawiali sobie frostsy netem...  :D

Przepraszam ża offtop...

Cytat: Mat S w 11-01-2007, 17:40:24

Wiem wiem, ze sie nie znam ;) a one sa po prostu sute ;).
To, ze sluza do ciecia "k'sobie" to widac. Tylko dlaczego maja taki fajny wbijasty czubek, pytam? Bo jakby byly tylko do ciecia, to wszystkie moglyby byc wharncliffami. Pewnie do dzgania wspolplemiencow w grubych kozuchach mieli oszczep, a ten scyzoryk nawet by nie przeszedl przez te wszystkie ciuchy...

... Uchowaj mnie za, eksperta się nie uważam!Ottakie dywagacje...
Ojej, takim czubeczkiem wygodniej jest wydłubywać smakowite resztki mięsa przy kości, szpik z ich wnętrza... Zresztą te czubeczki to tak niedawno zaczęto ścinać... :D w starszych nożyskach pewnie ich nie uswiadczysz...

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

Vercengetoryx

UPJ'cie, a paczemu nie używasz pięknych blankó z Brisy, tych Lammi, tylko te paskudne, świecące się "jak psu jajca" Frostsy ?  :cheesey:  ;)

Krug, w tamtym roku miałem przedmiot "historia godpodarcza" i pisałem pracę semestralną z XVII-XVII w Polsce tak więc musiałem przeczytać kilka książek o tym okresie (i wcześniejszym) tak więc uwierz mi, Szwecja miała duuużo rudy i spore tradycje metalurgiczne. Np. w Szweckich twierdzach brakowało załóg do obsługi dział, bo mieli je z czego wytapiać, etc. Ale szczególy jak chcesz to na priv (zapodam Ci autorów, tytuły, etc.) :-)


upj

Temat jak rzeka, a ja w tak zwanym  międzyczasie "uczyniłem" mieszkanka dla Bohaterów Dyskusji
Jeden wzorowany na pochewce nożyka z wątku w Dziale Kroko'sa a drugi zupełna fantazja


Vercengetoryx

Przy każdym Twoim DZIELE część mnie umiera z zachwytu  8D 8D 8D


kooniu

Cytat: Mat S w 11-01-2007, 09:06:41

A ja wciąż nie mogę się do takich noży przekonać. Ostrze kształtem aż zaprasza do dziabania, a rękojeść podpowiada wyobraźni straszne sceny, gdy się tego spróbuje. No jak Skandynawi mogli wymyślić rękojeść, która się zwęża w stronę ostrza? Brrr...

dokładnie to samo pytanie zadałem w watku "skandynawskie klimaty" czy cóś takiego-nie padła odpowiedz i pomyslałem ze tylko ja mam takie odczucia :dodge: :cry:
" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

upj

Wbrew pozorom dziabnąć tym też sie da , rękojeść jest na tyle mała że zamyka sie w dłoni i naprawdę trzeba bardzo dużej siły żeby z zamknietej wypchnąć znaczy wepchnąć nóż w zamknietą dłoń . Nie bronię tu tej konstrukcji , nie ukrywam też, że urzeka mnie jej uniwersalność  :shy: Ten nóż nie jest i chyba nigdy nie pretendował do rangi noża taktycznego to raczej trzecie "zęby"  zawsze przydatne  :shades:


rybak

Juhuuu, wykopalem ponad roczny temat, wygralem cos? :)

Cytat: Vercengetoryx w 11-01-2007, 19:25:54

Np. w Szweckich twierdzach brakowało załóg do obsługi dział, bo mieli je z czego wytapiać, etc.

A to te lufy wytapiali ze stali...? W XVII wieku...? W moich ksiazkach stalo cos o spizu, ale dawno czytalem.
Na temat - ktos moze napisac, jak sie te Morowe laminaty spisuja?
Jakigoś mje Ponie Buoze stwuozył, takigo mje mos... ن
--------------------------------------------------------------
The legacy is more intimidating, than any opposition...

rak

z tego co pamiętam to są ssuuper 61 HRC


Vercengetoryx

#16
Cytat: rybak w 01-02-2008, 20:06:30

A to te lufy wytapiali ze stali...? W XVII wieku...? W moich ksiazkach stalo cos o spizu, ale dawno czytalem.

Nie pamiętam z czego, wiem, ze mieli rudę i wytapiali. Tez to napisałem.
Jak Cie to interesuję mogę zrobić risercz po sesji.

rybak

Risercz to se sam moge zrobic ;)

A i bez niego jestem na 99% pewny, ze luf armat w tamtym czasie nikt nie robil, przynajmniej w masowej skali, ze stali.

I tylko o te armaty mi chodzi, nie o "ilosc stali ogolnie w Szwecji" w tamtym czasie.

Jakigoś mje Ponie Buoze stwuozył, takigo mje mos... ن
--------------------------------------------------------------
The legacy is more intimidating, than any opposition...

upj

Cytat: rybak w 01-02-2008, 20:06:30

Juhuuu, wykopalem ponad roczny temat, wygralem cos? :)

A to te lufy wytapiali ze stali...? W XVII wieku...? W moich ksiazkach stalo cos o spizu, ale dawno czytalem.

Na temat - ktos moze napisac, jak sie te Morowe laminaty spisuja?
Trzeba podpytać Alutkę ma ten bez pina  :P

Alutka

Ja mam bardzo małe doświadczenie ze stalami, więc wiele nie powiem :shy:... bardzo dobrze się sprawuje, łatwo i szybko się ostrzy, tnie świetnie . Ale jedno mnie dziwi-myślałam, że to jest laminat, co chroni przed korozją wysokowęglówkę, którą się tnie, a okazało się, że ta stal na płazach jest najbardziej rdzewna :P i patyna jej nie łapie. Ale jest też plus, że nie zajeżdża tak węglówką przy krojeniu np. pomidorów.