Pytam, bo byłem ciekaw, jak się innym robi z tą stalą.
Moje doświadczenia są podobne, choć nie identyczne.
Nie miałem materiału na próbkę, więc do pieca poszedł gotowy blank.
Nastąpiło pęknięcie rdzenia w 2 miejscach (mimo odprężania).
Twardość rdzenia wyszła powyżej 60HRC, twardości reszty kanapki nie przyszło mi do głowy mierzyć.
Później podczas zdejmowania nagaru, miałem wrażenie, że okładki w ogóle się nie utwardziły, każdy przejazd papierem 120 i każde stuknięcie pozostawiało ślady.
W konsekwencji nóż został wykorzystany, jako sprawdzian ergonomi, rękojeści.
Co gorsza, robiłem w tedy na zamówienie, z materiału powierzonego.
Od tego wydarzenia podchodzę do tej stali bardzo nieufnie.
Pozdrawiam.