Nic.
Zero doswiadczen.
Tylko w internecie widzialem, ze ponoc cos takiego istnieje.
Oooo... Kolegooo...
Ty nie wiesz, po jak cienkim lodzie chodzisz, piszac o Großdeutschland... nawet jak nie wiesz, co robisz... 
Cie uprzedzam uczciwie, ze nie dasz rady mnie przekonac, ze warto sie samobiczowac "szlifowaniem" ostrza po krawedzi linijki, zamiast po szerokosci...
Bo cwiczylem obie wersje i np. takie trianglowe diamentowe prenty
nie bez przyczyny szybko na ibeju pogonilem.
Serio 
Rybak - skończ pierdolenie. Myślałem, że sobie odpuścisz robienie gównoburzy po poście, w którym tylko przekazałem koledze pytającemu o różnicę pomiędzy ostrzałkami TB i TriAngle jakie pułapki na niego czekają na okrągłych prętach-bazując na moich doświadczeniach (skromnych, ale jednak)
Sam wiesz, że ostrzyć można nóż na kartce papieru, kamiennych stopniach i krawędzi szyby samochodu - każdemu co lubi. Gdyby to jeszcze jakaś pierdolona gimbaza pisała, tobym olał, ale koleś co podobnie jak ja długie lata na knives jest, to nosz kurrrwa.
Posłuchaj może Telemanna i jak Ci przejdzie jad, to pisz dalej o krawędziach linijek i tym podobnych, tylko nie do mnie, bo ja ostatnio jebię noże na osełce do kosy kupionej w GS (Gminna Spółdzielnia - taka "sieć" była w Pl przed epoką Lidla i Biedronki - wiem, ze wiesz, ale piszę to dla "młodszych" userów forum) i też jestem zadowolony z wyników ostrzenia
Dobranoc
T