świetny felieton Janusz

Nim fotki odkopię, o KOnsulu wspomnę.
Pan Piotr Wojtczak, Konsul Generalny RP w Belgii odpowiedział na zaproszenie Belgian Knife Society i odwiedził naszą wystawę.
Oniemiałem, jak Jacques Delfoss - Sekretarz BKS, ściągnął mnie, abym w imieniu BKS przyjął dostojnego Gościa. Pan Piotr przywitał się z każdym z polskich uczesntików, wypytał o dzieje naszego udziału w Show. W czasie rozmowy stwierdził, ze używa noży w kuchni. Kroko wpaniałomyślnie podarował naszemu Konsulowi swojego kucheniaka - mini santoku, UPJ dodał do kompletu osełkę Arkansas.
Po interesującej pogadance o nożach i nożownictwie w Polsce, zostaliśmy (niestety z naszych tyko ja, wytypowany przez Kolegów i Jacques'a) zaproszeni do kuluarów na szampana, fundowanego przez mera Gembloux. W trakcie wesołej pogadanki okazało się, że Akademia Rolnicza w Gembloux wspólpracuje z SGGW w Warszawie.
Od slowa do słowa Panowie uzgodnili, ze 10'te Knife Show w Gembloux odbędzie się z udziałem Polaków. Wstępnie mowa była o rycerzach, ja wspomniałem, ze mamy dobre kontakty ze "stowarzyszeniami rycerskimi", z ludźmi zajmującymi się rekonstrukcją wytopu metali etc.
Szczegóły zostaną uzgodnione we właściwym czasie, przed następnym show.
Pan Piotr okazął się być człowiekiem światłym, w Belgii obytym i nadzwyczaj elastycznym, jak na dyplomatę przystało. Cieszę się, ze mam na miejscu takiego Konsula.
Szofer Pana Piotra na widok sali... poprosiwszy szybko o zgodę, zniknął w tłumie... ale chyba szybko wrócił - ceny, niestety, nieludzkie.