Dziś w Kielcach inwazja. W kilku odległych od siebie miejscach widziałem to samo: mnóstwo owadów przypominających skrzydlate mrówki, od maluchów 5mm do ponadcentymetrowych monstrów. Łażą po chodnikach, ścianach, ludziach, latają chmarami desantując gdzie popadnie.
Ktoś zna? Na zdjęciu jedna z mniejszych, ciężko pstryknąć bo szybkie są.
![]()