Reklama

WOSKOWANIE POCHEWKI: foto -tutek

Zaczęty przez jetron, 29-07-2009, 23:01:49

jetron

Każdy ma "swoje sposoby",oto mój:

1.Potrzebnay jest garnuszek,wosk i opalarka:

2.Rozgrzewam wosk do stanu wrzenia,a nawet lekkiego dymienia:

3.Równocześnie opalarką nagrzewam pochewkę,trzeba uważać żeby nie przegrzać ,bo skóra przypali się, wywinie i rozklei:

4.Rozgrzany wosk wlewam do pochewki .....czekam....

5.  ... i wylewam nadmiar do garnuszka.Trzeba wyczuć moment kiedy wosk twardnieje:

6.Następnie polewam pochewkę z zewnątrz i ...

7.Czekam aż stwardnieje:

8.Potem rozgrzewam opalarką wosk na pochewce i rozprowadzam równomiernie szczoteczką do paznokci ,a w zakamarkach szczoteczką do zębów.Powtaram operację tyle razy ile trzeba .

9.Nadmiar wycieram FIZELINĄ . UWAGA! Nie wycierać włochatymi szmatkami ,bo zostaną włoski w twardniejącym wosku!
Najlepsze są rajstopy/pończochy.

10.Nóż wchodzi do pochewki z głośnym "klak"  :D


Dobrze nawoskowana pochewka trzyma mocno jak kydex i jest wodoodporna .

Tyle  :D


Vercengetoryx

Dzięki za tutka, wrzucam do linków :)


elektryk_pl

Wszystko super oprócz metody grzania wosku.
Niedobrze jest grzać wosk bezpośrednio w naczyniu.
Wosk należy grzać w łaźni wodnej czyli w drugim naczyniu z wodą, poprzez tę wodę własnie.
Można dodać nieco oleju rycynowego w ilości która nie zmieni wosku w dotyku po jego ostygnięciu a tylko nieco go rozjaśni w bryłce. chociaż proporcje rzecz indywidualna.


jetron

Cytat: elektryk_pl w 15-08-2011, 18:28:21

Wszystko super oprócz metody grzania wosku.
Niedobrze jest grzać wosk bezpośrednio w naczyniu.
Wosk należy grzać w łaźni wodnej czyli w drugim naczyniu z wodą, poprzez tę wodę własnie.
Można dodać nieco oleju rycynowego w ilości która nie zmieni wosku w dotyku po jego ostygnięciu a tylko nieco go rozjaśni w bryłce. chociaż proporcje rzecz indywidualna.

Elektryk,metoda nie jest ważna, jeno jak z kobitką --- z czuciem trza,z czuciem  :D :D :D
No i bez oleju rycynowego,chyba że lubisz  :)

elektryk_pl

Rycyna zwiększa odporność wosku na wodę, i ważne by z ilością jej nie przesadzić, a łatwo.
Co do proporcji, to opisałem rzecz dokładnie w kilku miejscach na tymforum.
Godny uwagi też jest wosk carnauba, twardy że hej ale , na moje oko bardziej do drewna niż do skóry.
Można nim utwardzić pszczeli dodając niewielką ilość, o ile jest potrzeba.