Chcialbym poznac wasza opinie o Vicku Adventurer.
Czytalem, wiem, rochodzi sie o wasza opinie.
Mam Adventurera i jest to bardzo fajny scyzoryk. Idealny jako kompan w teren - to jedyny duży Vicek, który jest sprzedawany jako oficjalny nóż skautowski od początku lat 90 - tych. Poza tym używał go MacGyver

.
Obecnie przesiadłem się co prawda na Centuriona, który jest nieco masywniejszy i ma pewniejszą (

) blokadę, ale... coś jednak powoduje że mam do Adventurera spory sentyment. Może taka fajna, kozacka nazwa

. Bardziej chyba jednak to, że dzięki nieco mniejszemu ostrzu i brakowi linersa blokady od dołu jest o wiele zgrabniejszy niż następca i z powodzeniem może służyć również jako miejskie EDC - wygląda na to czym jest czyli po prostu scyzoryk i jako taki ma mniejszy fear factor pomimo sporego zapasu mocy. W każdym razie żebym za bardzo nie tęsknił wylądował w samochodzie

.
Moim zdaniem - jeżeli potrzebujesz Vicka wyłącznie w teren, lepszy byłby Centurion, jeżeli uniwersalnego EDC na co dzień bierz Adventurera a na pewno będziesz zadowolony.
Edycja:
Sorry
sztajmes, dopiero teraz doczytałem że już go nabyłeś
