WCZEŚNIACZEK

[Adski]

Witam

Tak z kronikarskiego obowiązku umieszczam.
Nożyk zrobiony dla kolegi odtwarzającego wikinga, miał być prosty
o ostrzu koło 10cm i rękojeści około 12cm i coś koło tego wyszło.
Za to stal nie historyczna bo D2 3mm. Na rękojeści mosiądz, fibra
kawałek poroża jelenia (niestety gąbki troszkę wylazło) i czeczot olchowy
troszkę podbarwiony.

[kosma]

prosty = zajebisty !

edyta:

[Prosty]

prosty = zajebisty !

dzięki
nóż też fajny:)

[Szabas]

Ale ładniutki!
Taki na grzybki.

[WojaK]

świetna rzecz jak zostanę wikingiem zrobisz mi taki ??

[Guciek]

Świetny, chociaż nie pomyślałbym, ze wikingowie znali fibrę

[milord]

bardzo przyjemny - o wikingach moze bym nie pomyslal, ale za to z wielka checia pouzywal !! 

[WojaK]

a taki mały OT to mieszkamy bardzo blisko siebie trzeba się skumać i może coś rozkręcimy w lubuskim jakiś oddział forumowy

[Adski]

Ja akurat z nim na grzybkach nie byłem ale na pewno by się nadał.
O dziwo jak na takiego totalnego prostaczka fajnie się go używało
i operowało nim. A przy tej grubości i pełnym płaskim z cieniutką KT
cięcie to była przyjemność. Będę musiał kumpla podpytać bo już go
troszkę potestował.
No fibry raczej nie znali ale jakieś przekładki na pewno robili.
A wędrzyn faktycznie niedaleczko.

[Trollsky]

BARDZO smakowita produkcja
musze wiecej takich bez jelcy robic, sprawia mi to wiele frajdy a przeciez to w knifemakingu jest najwazniejsze, tylko człowiek czasem o tym zapomina