Reklama

"Big Master" Bródkes-a recenzja

Zaczęty przez boliron, 14-11-2010, 16:33:51

boliron

WSTĘP
Pewien czas temu rozmawiając z Kamilem zapytałem czy nie będzie robił czegoś większego, jakiś słuszny gabaryt.
Jakie było moje szczęście gdy okazało się że będzie taka duża sztuka jaką bym chciał, po pewnych negocjacjach i 2 tygodniach nóż przyszedł do mnie.
Konstrukcja noża oraz jego kształt i cała reszta są jedynie koncepcją twórcy bez żadnych sugestii z mojej strony.
Choć nie ukrywam że miałem swoje pewne sugestie które jednak zostały pominięte co jednak nie okazało się brzemienne w skutkach ale o tym później.

PIERWSZE WRAŻENIE
Paczka która do mnie przyszła była dość słusznego rozmiaru bo i nóż nie najmniejszy, zabezpieczona bardzo dobrze kilkoma warstwami kartonu
spoooro metrów taśmy czyniło przesyłkę bezpieczną w rękach przewoźnika. Po przedostaniu się przez wierzchnie warstwy kartonu (ostatnia została,
pełni rolę tymczasowej pochwy póki nie zrobię czegoś docelowego) oczom moim ukazał się on, jest dość spory i ma swój niewątpliwy klimat.
Wykonanie jest na przyzwoitym poziomie choć nie obyło się też bez kilku baboli które mnie osobiście w niczym nie przeszkadzają a mianowicie nie
do końca idealne spasowanie jelca do głowni, powstała szczelina w jednym miejscu, trochę nie symetryczne krzywe wyprowadzenie czubka noża
oraz delikatnie asymetryczna rękojeść i dupka ale to raczej ważne dla estetów gdyż nie zauważyłem aby miało to wpływ na użyteczność.

KONSTRUKCJA
Więc po kolei, Master zrobiony jest ze stali NC6 hartowanej przez Bródkes-a konstrukcja to hidden tang skręcony z dupką noża
co do jej twardości mierzona przeze mnie bardzo domowymi metodami.
Sprawdzana poprzez inne noże o określonych wiadomych wartościach HRC native około 58-59HRC nie zostawił nawet śladu na głowni
tak samo jak ZT 0500 natomiast LEEK z ZDP-189 o twardości 65HRC bez najmniejszego problemu ją rysował wnioskuje więc że jej twardość oscyluje
na poziomie około 60-61HRC, hartowany jest głównie sam szlif
Długość głowni od jelca do czubka po grzbiecie wynosi 229mm jej grubość 4mm wysokość 43mm szlif jak określił twórca półkuty, płaski
do około 1/3 wysokości polerowany na lustro
tworzy dosyć cienką KT wyprowadzoną 25 stopni/strona grubość głowni zmierzona nad KT to 0,6mm. KT biegnie po delikatnym łuku przy czym
unosi się ku górze dość mocno około 1/5 długości od czubka. Jelec wykonany ze zbrojeniówki grubości 3-3,5mm i przekątnej 100mm.
Rękojeść od jelca trzy około 4mm krążki skóry kawałek drewna teakowego skóra, 3,5mm wstawka aluminiowa, skóra, piękna czeczota olchowa
wszystko sklejone epoxydem impregnowane pokostem lnianym i skręcone, zakończone dupką wykonaną ze stali 50HS 6mm z kawałkiem obrobionej śruby.
Jej długość to około 106mm dosyć mocno profilowana, grubość 21,5 do 29,5mm wysokość 31,5 do 35mm.
UŻYTKOWANIE
Nożydło z przeznaczeniem cięższym terenowym bo przecież nie może leżeć na półce. Miło zaskoczył mnie w terenie ale nie tylko, bardzo przyjemnie
ścinało się mniejsze gałęzie oraz rąbało, wchodził w drewno bez najmniejszego problemu zasługa dość cienkiego szlifu który na początku budził
moje obawy co okazało się nie słuszne. Przebatonowanie około 10cm gałęzi oraz europalety czy starej drewnianej ościeżnicy nie stanowiło żadnego problemu.
Master po niewielkich testach leśnych, rąbanie, batonowanie, troche korowania strugania i tym podobnych
trzymał ostrość na poziomie bardzo bardo opornego golenia (brał pojedyńcze włosy) pod sporym naciskiem co uważam za przyzwoity rezultat. KT nie doznała żadnych szczerb
Podczas rąbania miałem możliwość porównania z Ka-bar Large heavy bowie oraz Kershawem Outcast. Outcasta nie krytykuje aczkolwiek troche mnie rozczarował
ale to prawdopodobnie zasługa fabrycznego szlifu przez co jest klockowaty. Masterem pracowało się podobnie jak Ka-Barem choć mam wrażenie
że nieco głębiej wgryzał się w drewno i zdecydowanie in plus jest profilowanie rękojeści które przy niewielkiej jej długości bardzo poprawia chwyt
i sprawia że w mojej dłoni leży pewnie.
Co do lżejszych prac kuchennych nie nastręcza trudności struganie kijków na kiełbaskę pomidor jak i kiełbaska również poddają się bez najmniejszego problemu
radzi sobie z nimi świetnie jak na nóż o tym gabarycie kroi ładne równe cieniutkie plasterki jedzenie nie wygląda jak rąbane siekierą
co jest zasługą szlifu jest co prawda troche ciężki ale to nie Vicek fibrox. Rdzewności nie sprawdzałem po działaniach terenowych wpakowany w karton nie
czyszczony na drugi dzień nie wykazywał śladów rdzy jedynie trochę siwego nalotu gdzieniegdzie. KT po wcześniej opisanych testach została przeprofilowana
przeze mnie na 20 stopni/strona gdyż tri-angle tak pozwala, zmiany właściwości tnąco rąbiących nie testowałem co za tym idzie wytrzymałości.

DANE TECHNICZNE
Długość rękojeści    106mm
Grubość rękojeści    21,5-29,5mm
Wysokość rękojeści  31,5-35mm
Grubość jelca          3-3,5mm
Przekątna jelca        100mm
Długość głowni       229mm
Długość KT             234mm
Grubość głowni       4mm
Grubość ostrza nad krawędzią tnąca 0,6mm (mierzone suwmiarką)
Długość całkowita   344mm
Waga         około    415g


MichaelD

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

elkrakerso

Dzięki za tekst. Nóż fajny choć bez tego jelca bardziej by mi się podobał.
Krawędź rzędu 0.6mm i ~60-61 hrc w rębaczu to moim zdaniem proszenie się o kłopoty, tylko kwestia czasu.

Mine is Strength... and Lust... and Power!

boliron

#3

Zobaczymy jak to będzie, płyt chodnikowych rąbać nie mam zamiaru to co robił do tej pory przechodził bez żadnych problemów prawie bez zarysowań wartość mierzona suwmiarką zaraz nad KT granica błędu napewno jakaś będzie ale raczej niezbyt duża. Co do jelca raz mi łapę uratował gdy w ferworze walki podczas gdy się zagapiłem ręka poleciała zbyt daleko
i potrzaskał bym sobie boleśnie paluchy a tak oparło się na jelcu, cóż za ulga że jest. coś jak prenty z tri-angla


Jaranek

Wygląda zajebiście. Ten jelec też początkowo wydawał mi się trochę dziwaczny ale po dłuższym przyjrzeniu zaczyna się podobac. Dodaje nożowi fajnego zawadiackiego charakteru.

MADE IN HEAVEN INSPIRED IN HELL

LUCYFER

A ja lubię takie wykończenia jak widać ślady po młotku, taki nóż ma charakter :shy:

Wzywam posłańców przeznaczenia! - niech uderzą z ponurym zachwytem w ofiarę, którą wybrałem. Milczący jest ten ptak, co żywi się mózgiem tego, co mnie prześladuje, a jego  agonia niech odbędzie się w skomleniu i bólu, i niech będzie to ostrzeżeniem dla tych, co mego jestestwa nienawidzą...

boliron

Jest w nim coś użekającego niewątpliwie. A jelec hmm kwestia gustu wiem tylko że z pewnością się sprawdza, moje palce są Kamilowi wdzięczne


RNL

ile sów wchodzi na sówmiarkę? ;) nóż nie w moim typie, ale szacunek dla Twórcy za konkretne dzieło.

,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

boliron

Z tymi sowami to różnie bywa zależy jak łebki poustawiają  ;>
Nie wiem co mnie podkusiło


edariusz

Fajny nóż, fajna recenzja. Gratulacje dla twórcy i recenzenta!


harins

Dzięki za recenzję :)Dobrze się czytało i oglądało,może to taka zachęta do podjęcia własnych prób...


boliron

Próbować zawsze warto, cokolwiek by to nie było a może znajdziesz jakieś ciekawe nowe hobby


RBT

#12

Poczytać, poczytałem ale obrazka nie widzę. Czy to tylko tak u mnie?
Edit: już się pojawił.


boliron

Na samym dole jest jeszcze link do galerii z większą ilością fotek, żeby się sam temat nie ładował w nieskończoność


Jorzwin

Nożyk bardzo fajny.
Gratulacje dla twórcy i posiadacza ;-)
Tylko ten czubek.. jakiś on taki mało czubkowaty  :dodge:

Za wszelkie błędy ortograficzne i inerpunkcyjne bardzo przepraszam ;)

boliron

Czubek powiadasz, jest dosyć mocno ku górze podniesiony więc przebijacz raczej z niego marny będzie  :special:
ale w tym co nim robiłem sprawdzał się jako całość naprawde nieźle


SMF spam blocked by CleanTalk