Reklama

Przepraszam, czy tu robią noże?

Zaczęty przez steevee, 18-01-2011, 15:47:23

steevee

Witam, przepraszam wszystkich ale wziąłem się za robienie noża  ;P

Uploaded with ImageShack.us
Kształt już wycięty, wystarczy tylko dopieścić krawędzie pilnikiem i zabierać się za wyprowadzanie szlifu. Rękojeść robiona pod moją łapkę i może nie wygląda ale super leży w dłoni i to nie tylko moje stwierdzenie ;) Dawcą materiału był resor od syrenki niestety ma "sztabowaty" profil i z pączątku nie wiedziałem jak wyznaczyć środek gdzie będzie ostrze ale jak się okazało środek jest idealnie na krawędzi od strony skosu tak więc będę miał troszkę mniej slifowania z jednej strony. Na rękojeść pójdzie oplot z rzemyka no i potem jakieś ubranko. Postaram się pokazywać w tym wątku postęp pracy. Liczę na kilka które zagrzeją mnie do walki z tą niewdzięczną materią ;-) Całość ma 28 cm a ostrze 16 cm. Z założenia nożyk ma być mułem roboczym na ognisko i survival. Robię go na zimno, zobaczę jak będzie trzymał ostrość itd, jeżeli wyniki nie będą zbyt zadowalającę to odpuszczę i zahartuję na nowo(da się tak wogóle? :special:). Jeszcze takie pytanko na koniec, jak zabezpieczyć nóż przed rdzą? Jako że to ma być towarzysz wypadów do lasu i strzelanek(ASG) polerowanie na lustro odpada. Pozdrawiam


Molot

Co do robienia na zimno - powodzenia, szczerze. A ten resor to w ogóle prosty był? :o że bez odpuszczania i prostowania da się brać za robotę?
W kwestii hartowania na nowo - warto go nie tyle odpuścić, co wręcz "wyżarzyć". Ale to tutejsi specjaliści od metalurgii się wypowiedzą.
Jeśli nie chcesz lustra, to zostaje mi polecić pasywację kwasem azotowym. Z doświadczenia mi jednak wynika, że lustro w lesie nie jest złym wyborem - drewno stali nie weźmie, a przecież kamieni nim ciął nie będziesz.


steevee

Gdzieś tu nawet był tutorial gdzie nożyk był robiony na zimno. Taki resor od malucha czy w tym przypadku syreny można spokojnie na zimno wyprostować wystarczy po małym kawałku ostukać na wąskim kowadle i jest git. Co do wyprowadzania szlifu to jest ciężko ale da się bo już się za to zabrałem.


Barni

Sporo noży powstało w twardym resorze wystarczy troche forum przeglądnąć żeby sie o tym przekonać :)

"Kolejny przedmiot wprawia w lot, gwałtowny mojej ręki ruch na trajektori lotu ściana, a wciąż jest tyle do rozjebania"
---------
--------
Poroże jelenia z różą kupie!!!

steevee


Molot

No ten tutek widziałem. Urwał się przed położeniem szlifu. Szkoda, bo to ta część, co się jej boję ;)


Nomad

Mi kilka resorów po wyprostowaniu na zimno zaczęła się wyginac do dawnego kształtu, i teraz prostuje tylko na gorąco.


steevee

Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Po jakim czasie? Jakie okoliczności? Z czego resor?


Bródkes

Cytat: Nomad w 18-01-2011, 19:02:18

Mi kilka resorów po wyprostowaniu na zimno zaczęła się wyginac do dawnego kształtu, i teraz prostuje tylko na gorąco.

Cytat: steevee w 18-01-2011, 19:25:56

Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Po jakim czasie? Jakie okoliczności? Z czego resor?

krzywe noże po hartowaniu, jak sie prostuje, to w przyszłości MOGĄ (ale nie muszą) wrócić do swojego pierwotnego kształtu,
najlepiej jest po prostowaniu wyrzażyć, bo surowy resor też jest tam jakoś zahartowany, więc najlepiej usunąć naprężenia wynikające z prostowania.

Nomad

A no właśnie, najlepiej jest wyżarzyc, bo po szlifowaniu i tak pasuje je zahartowac. W końcu sprężyny nie są hartowane na maksa, bo by dawno popękały.

A wyginac się zaczęły już po około tygodniu te prostowane na zimno.


Molot

Cytat: Nomad w 19-01-2011, 08:36:02

A wyginac się zaczęły już po około tygodniu te prostowane na zimno.

O i stąd w moim pierwszym poście było zdziwienie, że da się z resora na zimno robić. Wychodzi, że nie taki głupi jestem, jak mi się potem wydawało ;)
A tak już z mojej ciekawości - stale resorowe w jakich temperaturach się wyżarza? Ew do jakiego koloru?


Nomad

Najlepiej nagrzej do jasnego czerwonego lekko wpadającego w pomarańcz, wtedy go wyprostuj, po prostowaniu nagrzej go i wrzuc do popiołu, albo zostaw do wystygnięcia z paleniskiem.


steevee

No i nóż prawie skończony  :D
Pozostało mi go podostrzyć i troszkę polerki jeszcze zrobić by się wszystkich rysek pozbyć. W sumie nożyk ma pracować a w pracy szybko nowych się dorobi  ;P Ahhh! no i jeszcze ubranko trza zrobić! Teraz kilka zdjęć. Wybaczcie mi jakość ale już późno było i trudno o dobre światło. Pozdrawiam i zapraszam do konstruktywnej krytyki  :)


Uploaded with ImageShack.us


Molot

Fałszywka mi jakoś w nim na wygląd nie leży. Oplot za to fajny. Splot typu katana czy typu parakord?


steevee

Katana, z tego co w pasmanterii nazywają rzemieniem ;P Mi tam fałszywka jak najbardziej pasuje(może dlatego się tam nawet znalazła ;))


Nomad

Mi by pasowała fałszywka, jakby było jej więcej.


Molot

Cytat: Nomad w 25-01-2011, 15:00:42

Mi by pasowała fałszywka, jakby było jej więcej.

No jak tak napisałeś to faktycznie - po wyobrażeniu go sobie z fałszywką na połowie - całkiem OK ;) Ale jeśli ten nóż ma być do roboty, to faktycznie fałszywka jest tylko do otwierania puszek itp, a do tego więcej jej nie trzeba.


steevee

Poza tym większa fałszywka mogłaby osłabić głownię- tak mi się wydaje. Myślałem o dłuższej fałszywce ale stwierdziłęm że na moje potrzeby tyle wystarczy. Mój bardzo udany oplot z niby rzemienia się rozwalił  :< Podczas cięcia butelek namókł i najnormalniej w świecie rozszedł się w miejscach największych naprężeń. Narazie zrobie oplot z czegoś innego(czegokolwiek mocniejszego). Wie ktoś gdzie dostanę prawdziwy rzemień? złaziłem całą okolicę i nigdzie nie dostałem prawdziwego rzemienia tylko jakieś syntetyczne badziewie nieudolnie go naśladujące.


Molot

#18

http://kiscienwhips.com/ może? Mój flogger ma rzemienie od niego, wytrzymały naprawdę wiele bez widocznych strat na wyglądzie. Co dokładnie nie napiszę (18+), ale w wodzie też były nie raz, nie dwa, nie cztery.

Co do fałszywki osłabiającej głownię - coś w tym jest, ale ciężko mi uwierzyć, żeby było to tak strasznie istotne. Istotniejsze raczej, że na fałszywce nie oprze się drugiej łapy jak trzeba coś zrobić masą. Tak że w kwestii użyteczności to ja się z tobą zgadzam jak najbardziej. Tylko estetycznie do mnie mało trafia.
Dodam tylko, że to co mi ma szansę wyjść z moich pierwszych prób jak teraz patrzę pewnie też mi nie będzie odpowiadało ;) Bo ja już taki czepliwy jestem :D


steevee

#19

Co do estetyki, dla mnie nóż musi przedewszystkim działać, potem dobrze trzymać ostrość i na końcu wyglądać ;P Pewnie tak się bronię bo to mój pierwszy nóż a wy zamiast się nim zachwycać kręcicie nosem :D Może odpuszczę sobie rzemień, widziałem w pasmanterii jakieś takie taśmy jak sznurówka w różnych kolorach. Na pewno będą solidniejsze niż ten "rzemień". Dobiore sobie do koloru skóry jaką mam na pochwę przyszykowaną i nie będę musiał skóry barwić  ;P

Cytat: Molot w 25-01-2011, 19:34:51

Dodam tylko, że to co mi ma szansę wyjść z moich pierwszych prób jak teraz patrzę pewnie też mi nie będzie odpowiadało ;) Bo ja już taki czepliwy jestem :D

To trzeba robić coś co będzie odpowiadać :) Bo cóż to za przyjemność tworzyć coś na co nawet nie będzie mogło się patrzeć ;P