Reklama

Pudełko drewniane - oklejane fornirem

Zaczęty przez piotr-cz, 22-03-2011, 09:01:10

piotr-cz

Pudełko co prawda do wiatrówki a nie do noża ale oczywiście można je zaadoptować  ;) a może ten opis komuś pomoże

Wymieniłem sobie na wiatrówce COLT SPECIAL COMBAT okładziny chwytu...

...i w następnej kolejności przyszedł czas na zrobienie jakiegoś ładnego pudełeczka, w którym pisolet będzie odpoczywał w chwilach wolnych od pracy.

Chciałem uniknąć sytuacji, w której wartość pudełka przekroczy wartość wiatrówki, a jednocześnie uparłem się na czeczotę. Zdecydowałem się więc na fornir. Jako podstawę wybrałem pudełko z buczyny [260x200x60mm] kupione na starociach za 5zł, dokupiłem listek forniru [650x400mm] i zabrałem się za pracę.

Zdjąłem z pudełka wszystkie okucia, łącznie z zawiasami

Pociąłem fornir na odpowiednie kawałki, starając się żeby najładniejszy wzór wyszedł z przodzu i na górze pudełka. Fornir na boki wycinałem w szerokości zakrywającej górną i dolna część [plus niewielki zapas] aby po zamknięciu pudełka wzór tworzył wizualnie całość. Następnie rozciąłem paski przez środek i to cięcie utworzyło wewnętrzne krawędzie obu połówek pudełka.

Klejenie zacząłem od wewnętrznej krawędzi pudełka. Klejem butapren posmarowałem krawędź pudełka oraz paski forniru i zostawiłem do wyschnięcia na ok. 15min. Trzeba bardzo uważać żeby nie pobrudzić prawej strony forniru klejem i żeby klej nie przesiąkał na wylot. O ile pobrudzenie może się dać później usunąć papierem ściernym, o tyle przesiąknięty klej uniemożliwi nam równe pokrycie forniru bejcą. Oznacza to w praktyce, że musimy taki kawałek wymienić na nowy.

Po przyłożeniu paska do drewna dociskałem go kostką introligatorską [na zdjęciu narzędzie do skóry]

W narożnikach przyciąłem fornir do kąta

Nadmiar forniru odciąłem żyletką [próbowałem nożyka do papieru, ale ma zbyt grube ostrze i fornir się kruszył]

Po obcięciu, wyszlifowałem krawędzie papierem ściernym 320

Następnie okleiłem wszystkie pozostałe boki pudełka a na koniec wierzch i spód, za każdym razem powtarzając te same czynności [dociskanie kostką, obcinanie żyletką, szlifowannie papierem]

Oczywiście nie udało się uniknąć błędów. Szczególnie w narożnikach fornir bardzo łatwo się wykrusza

Dociąłem odpowiednie kawałki forniru, dopasowując kształt i w miarę możliwości wzór i wkleiłem w uszkodzone miejsca

Na tym etapie przypomniałem sobie, ze górna część pudełka będzie też widoczna od środka, więc wkleiłem jeszcze wąskie kawałki forniru na wewnętrznych krawędziach.

Teraz szlifowanie – na początek papier 60. Zeszlifowałem wszystkie powierzchnie uważając żeby za bardzo nie zaokrąglić rantów. Później to samo z papierami 120, 240, 320

Pudełko jest gotowe do bejcowania...

CDN

...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

piotr-cz

Po dokładnym oszlifowaniu forniru zabrałem się za bejcowanie.
Do barwienia użyłem tego samego koloru bejcy spirytusowej co na okładzinach pistoletu.

Po wyschnięciu okazało się, że nakładałem bejce zbyt hojnie i niestety w kilku miejscach klej puścił. Możliwe, że powodem był zbyt mały odstęp czasu od klejenia do bejcowania i klej nie uzyskał pełnej mocy. Podkleiłem uszkodzone fragmenty...

... a całość przetarłem watą stalową 0000. Po bejcowaniu podnoszą się na fornirze drobne włoski, które trzeba usunąć a wata radzi sobie z tym doskonale. Szlifowanie watą zabejcowanej czeczoty sprawia również, że wzór robi się bardziej kontrastowy, wyraźniej widać piękne usłojenie.

Nałożyłem kolejną warstwę bejcy

Kiedy bejca wyschła [fornir musi być wysuszony bardzo dokładnie] nałożyłem na pudełko miksturę składającą się z wosku i terpentyny. [Wosk z terpentyną umieszczamy w słoiczku i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. NIE WOLNO podgrzewać bezpośrednio na ogniu ponieważ oba składniki są bardzo łatwopalne]

Bawełnianą szmatką wytarłem nadmiar wosku i znów pokryłem całość woskiem a następnie wypolerowałem szmatką

Na koniec wypolerowałem powierzchnie watą stalową 0000 nadając głębi rysunkowi słojów

Z lewej strony przed polerowaniem, z prawej po

Zewnętrzna cześć pudełka gotowa.

Czas na środek i jedno zdjęcie na zachętę...

CDN
...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

Bona

Miłego dnia i wszelkiego szczęścia życzę

Pavulon

#3

Bardzo ładnie  :slini: , jeszcze tylko górę ziolonym suknem obklej i będzie super.
A odnośnie pękającego forniru , kiedyś naprawiająć wiekowy kredens miałem podobny problem ...
ale jest na to rozwiązanie .W miejscach narazonych na wykruszenie albo na łączeniach forniru naklejasz papier , może być szary . Niestety nie pamietam jakim klejem ale chyba robiłem kostnym albo wikolem .
Po przyklejeniu obcinasz razem z papierem , szlifujesz krawędzie a potem powierzchnię .
Papier zapobiega wykryszaniu i łamaniu forniru wzdłuż słojów  ;-)
No i liczy się docisk forniru do powierzchni klejonej  :D

edit/ a małe ubytki można uzupełnić woskiem w pałeczkach /różne kolory w LM / albo podbarwionym pszczelim


piotr-cz

#4
Cytat: Paw_ulon w 22-03-2011, 09:24:46

Bardzo ładnie  :slini: , jeszcze tylko górę ziolonym suknem obklej i będzie super.
A odnośnie pękającego forniru , kiedyś naprawiająć wiekowy kredens miałem podobny problem ...
ale jest na to rozwiązanie .W miejscach narazonych na wykruszenie albo na łączeniach forniru naklejasz papier , może być szary . Niestety nie pamietam jakim klejem ale chyba robiłem kostnym albo wikolem .
Po przyklejeniu obcinasz razem z papierem , szlifujesz krawędzie a potem powierzchnię .
Papier zapobiega wykryszaniu i łamaniu forniru wzdłuż słojów  ;-)
No i liczy się docisk forniru do powierzchni klejonej  :D

W środku będzie wkładka wycięta pod kształt wiatrówki
edit/ coś takiego

i oklejona zamszem, niestety mam za duży wybór kolorów i nie mogę się zdecydować :D
Dzięki za ten sposób z papierem.
Przy czeczocie trudno mówić o kierunku "wzdłuż słojów" słoje idą w każdą możliwą stronę...

...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

Pavulon

Słoje , włókna jak tam zwał ale ryzyko pęknięcia jest ...a jak się układają to czeczotce wiadomo  ;P


aambeeld

ja bym to jeszcze karnaubą pociągnął

bardzo mnei się podobuje, a że własnie wzmaka robię...  :slini:

BTW. gdzie kupiłeś fornir czeczotowy?

Sursum corda

piotr-cz

Cytat: aambeeld w 22-03-2011, 09:37:24

BTW. gdzie kupiłeś fornir czeczotowy?

Na pewnym znanym serwisie aukcyjnym ;)
Przysłali świetnie zabezpieczony i w jednym kawałku, bo trochę się obawiałem, że dotrze do mnie puzzle
...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

glon

Bardzo piękna robota, podobają mi się takie rzeczy  8D :slini:

Co do oklejania wkładek w pudełkach to widziałem gdzieś na zagranicznym forum, jak gość posmarował klejem wkładke i posypał proszkiem/pyłem czy czymś podobnym, wysypał to co się nie przykleiło i wkładka była pokryta jakby materiałem, wie ktoś może co to mogło być ?


kezsel

Bardzo fajnie to wyszło ale łatwiej by Ci było gdybyś kleił fornir na klej kostny i na mokro. Wtedy unikniesz wielu błędów. A do podcinania jest taka specjalna piłka :D ale widzę że bez takich metod dałeś sobie radę :D


piotr-cz

Cytat: kezsel w 22-03-2011, 09:55:15

Bardzo fajnie to wyszło ale łatwiej by Ci było gdybyś kleił fornir na klej kostny i na mokro. Wtedy unikniesz wielu błędów. A do podcinania jest taka specjalna piłka :D ale widzę że bez takich metod dałeś sobie radę :D

Nigdy wcześniej nie bawiłem się fornirem :)
Klej kostny też brałem pod uwagę [chodzi o ten w kuleczkach?] ale wreszcie uznałem, że na butapren będzie mi łatwiej.
Bałem się, że kostny na gorąco przesiąknie na wylot. Ten fornir jest bardzo cienki
...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

kezsel

Wyszło super 8D , zdolniacha z Ciebie :D :D :D


forester

Pozdrawiam, Kamil.

porcelanowy

Powitoł
Butapren jest elastyczny. Może przez to wyszły problemy z puchnięciem drewna? Wikol chyba lepiej by się nadał.

Pikne. Myślę, że wiatrówka wygląda na tyle dobrze, że i w czeczocie by się odnalazła ;) :)


piotr-cz

Cytat: porcelanowy w 22-03-2011, 10:32:11

Powitoł
Butapren jest elastyczny. Może przez to wyszły problemy z puchnięciem drewna? Wikol chyba lepiej by się nadał.

Pikne. Myślę, że wiatrówka wygląda na tyle dobrze, że i w czeczocie by się odnalazła ;) :)

Na butaprenie jest napisane, żę pełną wytrzymałość uzyskuje po ok 48 godzinach a ja bejcowałem dwie godziny po klejeniu. Myślę, że to największy problem... ale akurat miałem trochę czasu i gdybym tego nie zrobił pudełko trafiłoby do "poczekalni" w której leży już i tak sporo rzeczy czekających na swoją szczęśliwą chwilę  :D

Wiatrówka by się odnalazła :) troche gorzej z moim portfelem ;)

...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

Martini

Do Piotra-cz i wszystkich, którzy mają problem z fornirem. Grubość takiego materiału oscyluje między 0,6 a 1 milimetra. Wydaje się mało, ale nie ma najmniejszego problemu w szlifowaniu. Budapren, jak i każdy klej kontaktowy ma to do siebie, że nawet woda go rozpuścić potrafi, a co dopiero zawarty w bejcy rozpuszczalnik. Najprostszą metodą oklejania fornirem jest klej do drewna i żelazko. Smarujemy cienką warstwę kleju, nakładamy pasek forniru i grzejemy(pamiętając by nie trzymać zbyt długo żelazka w miejscu, bo może przypalić fornir, tym bardziej jasny, co wyjdzie po bejcy). Powierzchnie, których nie oklejamy zabezpieczamy taśmą, bo rozgrzany klej robi się rzadszy i wypływa z pod forniru. Oczywiście żelazko jest dobre do oklejania wąskich płaszczyzn. W przypadku ww. pudełka spód i górę najlepiej wysmarować klejem, położyć fornir, przełożyć czymś płaskim i wsadzić w ściski, imadło, bądź obciążyć i zostawić na noc. Następnie nadmiary forniru obciąć wedle uznania i szlifować. I jak już mówiłem, mimo z pozoru niewielkiej grubości, nie ma co się obawiać, że klej przesiąknie itp. Wystarczy płaska równa kostka, na niej papier, na początku 120 i jazda. Ważne(szczególnie na wąskich kantach) aby dociskać kostkę równo do powierzchni i wtedy nie przetrzemy tego forniru. A jeśli nie mamy pewności, czy cały klej i zabrudzenia już zeszlifowaliśmy(bo nie zawsze widać to na oko, a potem po bejcy wychodzi) wystarczy delikatnie zwilżyć(nawet śliną) powierzchnię. Jeśli nić się nie odznacza, nie świeci to wystarczy jeszcze kilka drobniejszych gradacji i śmiało możemy bejcować. Mam nadzieję, że dosyć zgrabnie to ująłem i, że rady kolegi stolarza przydadzą się innym, a w razie czego proszę śmiało pytać.

PS. Pamiętamy oczywiście, że każde drewno\fornir szlifujemy wzdłuż słoja(czeczoty rzecz jasna nie dotyczy)

Pozdrawiam

Cytat: przeszczep w 04-11-2011, 17:35:15
... Przeca noże do zabawy som :)...

piotr-cz

Cytat: chelsto w 22-03-2011, 14:02:26

Do Piotra-cz i wszystkich, którzy mają problem z fornirem. Grubość takiego materiału oscyluje między 0,6 a 1 milimetra. Wydaje się mało, ale nie ma najmniejszego problemu w szlifowaniu. Budapren, jak i każdy klej kontaktowy ma to do siebie, że nawet woda go rozpuścić potrafi, a co dopiero zawarty w bejcy rozpuszczalnik. Najprostszą metodą oklejania fornirem jest klej do drewna i żelazko. Smarujemy cienką warstwę kleju, nakładamy pasek forniru i grzejemy(pamiętając by nie trzymać zbyt długo żelazka w miejscu, bo może przypalić fornir, tym bardziej jasny, co wyjdzie po bejcy). Powierzchnie, których nie oklejamy zabezpieczamy taśmą, bo rozgrzany klej robi się rzadszy i wypływa z pod forniru. Oczywiście żelazko jest dobre do oklejania wąskich płaszczyzn. W przypadku ww. pudełka spód i górę najlepiej wysmarować klejem, położyć fornir, przełożyć czymś płaskim i wsadzić w ściski, imadło, bądź obciążyć i zostawić na noc. Następnie nadmiary forniru obciąć wedle uznania i szlifować. I jak już mówiłem, mimo z pozoru niewielkiej grubości, nie ma co się obawiać, że klej przesiąknie itp. Wystarczy płaska równa kostka, na niej papier, na początku 120 i jazda. Ważne(szczególnie na wąskich kantach) aby dociskać kostkę równo do powierzchni i wtedy nie przetrzemy tego forniru. A jeśli nie mamy pewności, czy cały klej i zabrudzenia już zeszlifowaliśmy(bo nie zawsze widać to na oko, a potem po bejcy wychodzi) wystarczy delikatnie zwilżyć(nawet śliną) powierzchnię. Jeśli nić się nie odznacza, nie świeci to wystarczy jeszcze kilka drobniejszych gradacji i śmiało możemy bejcować. Mam nadzieję, że dosyć zgrabnie to ująłem i, że rady kolegi stolarza przydadzą się innym, a w razie czego proszę śmiało pytać.

PS. Pamiętamy oczywiście, że każde drewno\fornir szlifujemy wzdłuż słoja(czeczoty rzecz jasna nie dotyczy)

Pozdrawiam

Dzięki wielkie za informacje.
Mam jedno pytanie: jaki to klej do drewna? ma jakąś nazwę
...mężczyzna potrafi się przyzwyczaić do czegoś zrobionego z metalu, do czegoś ciężkiego, co zaczyna żyć tylko w jego rękach; i co w jego rękach zaczyna być szybkie, niezawodne i niebezpieczne...
M. Hłasko

Martini

Folco-Lit D3-TC- typowy klej do prasy fornirowej, pod żelazko, lub na zimno

A jeszcze a propos oklejania żelazkiem- po dociśnięciu żelazkiem forniru i przytrzymaniu warto je na chwilkę odpuścić by klej odparował. Po prostu żelazko do góry i jak pójdzie para to z powrotem możemy docisnąć. Jak para nie pójdzie to znaczy, że klej za mało rozgrzany więc docisnąć raz jeszcze.   

Cytat: przeszczep w 04-11-2011, 17:35:15
... Przeca noże do zabawy som :)...

bodzio.w1

Małe jest piękne, duży więcej może jeśli chodzi o noże.

>>>>>To mam<<<<<
https://forum.knives.pl/index.php?topic=57901.msg650625#msg650625

piotrbati

Colt podwoił swoją wartość - nawet w pudełeczku bez wyściółki  ;>