Reklama

Tojiro DP Cobalt Alloy by 3-Layers Gyuto 210mm - Test

Zaczęty przez MichaelD, 23-07-2011, 12:28:02

MichaelD

Ten wątek został stworzony na potrzeby wymiany zdań i opinii o nożu Tojiro DP Cobalt Alloy by 3-Layers Gyuto 210mm przez użytkowników Pass Around , szczegóły akcji  http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,113737.0.html

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

sawim

#1

Jako pierwsza osoba z listy passaround otrzymałem do ,,pomacania" (bo wszak żaden poważny ,,test" to nie był) produkt firmy FUJITORA INDUSTRY CO.,LTD znany pod nazwą handlową Tojiro DP Cobalt Alloy Steel Series by 3-Layers Gyuto 210mm* (już sama nazwa zabija) ;).
Nie będę się rozpisywał o technologii budowy ostrza typu DP Cobalt Alloy (...) 3-Layers – każdy zainteresowany znajdzie te informacje na stronie producenta  http://tojiro.net/en/index.php . Na początek kilka informacji technicznych:

długość całkowita noża: ~ 334mm,
długość głowni: ~ 213mm,
grubość grzbietu 1cm od bolstera: ~1,95mm,
grubość grzbietu przy czubku: ~ 0,6mm,
grubość ~1,5mm nad KT mniej więcej  w połowie długości ostrza: ~ 0,45mm,
(wszystkie powyższe pomiary dokonane suwmiarką, do tego w sobotę, w związku z czym powinny być traktowane z niejaką ostrożnością ) ;P
waga: 190 g

Po otwarciu estetycznego opakowania zawierającego oprócz samego noża także polską instrukcję jego użytkowania i konserwacji, takąż instrukcję w językach angielskim i japońskim, oraz foliową osłonę  ostrza, skonstatowałem co następuje:

Rękojeść full tang w stylu ,,zachodnim" z  Eco Wood (chyba sklejka), mocowana na 3 piny, dobrze spasowana.
Ostrze w stylu gyuto, cienkie, bez ,,brody", szlif pełny płaski, dwustronny), wykonane wg. producenta  z laminatu** – płazy z nierdzewki ,,13 chrome", rdzeń z tajemnicy ;) też zresztą nierdzewnej. Ostrość fabryczna bez zastrzeżeń, właściwości tnące dobre +.
Jakość wykonania noża nie prowokuje do jakichś specjalnie negatywnych uwag, może z wyjątkiem niezbyt starannego wykonania przejścia bolster/ostrze. Ponadto MZ i ,,na oko" głownia ucieka delikatnie w lewo, nie upieram się jednak przy tym twierdzeniu, nie mam tego jak dokładnie  zmierzyć.
Szlify wykonane poprawnie, z widocznymi śladami obróbki, KT około 15 stopni na stronę (znów ,,na oko", możliwe że jest nawet trochę mniej), o wysokości ~1mm, niezbyt symetryczna, wyższa z prawej strony ostrza - trudno powiedzieć czy to zamierzona asymetria (producent o niej nie informuje), czy tylko niestaranność obróbki. Sympatyczny dobule bevel:

Z uwag natury ogólnej -  rękojeść raczej dla osób z dużymi dłońmi. Długość ostrza, jego wysokość, grubość i ciężar optymalne dla noża ,,ogólnego zastosowania" w domowej kuchni, którym z powodzeniem da się wykonać większość prac kuchennych – ja przygotowałem nim kilka posiłków bez żadnych negatywnych doświadczeń.
O odporności KT na wykruszenia i trzymaniu ostrości nic nie piszę - nóż miałem zbyt krótko, mógłbym opisać te cechy na podstawie mego własnego Tojiro Petty DP 180mm, ale nie uważam tego za miarodajne, ocenę tych cech pozostawiając kolejnym userom. Noża nie ostrzyłem, nie było takiej konieczności, nie napracował się u mnie zbytnio.
Reasumując, sympatyczny kuchenniak, z niezłym stosunkiem cena/jakość***
Niestety nie dysponuję w chwili obecnej aparatem foto, w związku z czym ze zdjęć całego noża nici, jako zadośćuczynienie zamieściłem zdjęcia zrobione badziewnym ,,mikroskopem" – mam nadzieję, że coś na nich widać.
Dziękuję organizatorom akcji, nóż w regulaminowym terminie wyśle do kolejnej osoby z listy, czyli Kagemusha`y.

* Nr. katalogowy z opakowania noża F-808 to wg. producenta nie gyuto, a ,,Chef Knife 210mm"

** niespecjalnie jakoś to widać, może to jednak wynik łączenia nierdzewki z nierdzewką, z tym że trudno jakoś sensownie uzasadnić takie połączenie. Dla porównania zdjęcia laminatu Hiromoto Super Aogami (420J1 + AS):

Hiromoto:

Tojiro DP:

*** Biorąc pod uwagę ceny z pewnego zagranicznego portalu aukcyjnego.

EDIT - zapomniałem podać wagę noża  ;P

"Cofnij do tyłu..."

MichaelD

#2

Nakręcone przez mnie filmiki z krótką prezentacją dwóch noży z tej samej serii Gyuto 240mm i Petty 150mm (dostępne w wersji HD)

http://www.youtube.com/watch?v=Kbip_9aJMXk http://www.youtube.com/watch?v=RXXAYqJL9Dw http://www.youtube.com/watch?v=juBTnFC67pY
www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

sawim

Halo, halo!! Kilka osób już nóż miało - wciąż czekamy na wpisy!

"Cofnij do tyłu..."

MichaelD

Przypominam wpis z regulaminu, bo termin dla niektórych osób powoli się zbliża: Każda z osób testujących przedmiot Pass Around jest zobligowana do napisania co najmniej 100 słów i umieszczenia 1 zdjęcia w terminie do 30 dni kalendarzowych od zakończenia korzystania z przedmiotu Pass Around.

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

bemben

"nie lubię go" - tak w skrócie, na dniach wiecej:-P

[...]PLEASE ACCEPT MY RESIGNATION. I DON'T WANT TO BELONG TO ANY CLUB THAT WILL ACCEPT ME AS A MEMBER.[...]
Grucho Marx "Groucho and Me"

EDC: dobrze wyostrzona Brzytwa Ockhama

sawim

Cytat: bemben w 04-09-2011, 03:12:51

"nie lubię go" - tak w skrócie, na dniach wiecej:-P

Troszkę to mało...
"Cofnij do tyłu..."

mr_neox

Dobra, na mnie pora coś napisać ;)

Przyszła paczka, rozrywam te wszystkie warstwy papieru i taśmy klejącej i moim oczom ukazuje się pudełeczko:

For professional srutu tutu... Szkoda, że tam na końcu nie dopisali słowa "only" - nie lubię takich tekstów, typu professional, tactical itp. bo to wróży kilka spraw - produkt będzie przeznaczony tylko do jednego celu - tactical -> dźgania niedobrych człowieczków, czyli że bułkę będzie ciężko przekroić a jabłko obrać to już akrobatyka professional -> czyli ja jako zwykły człowieczek nie będę wiedział jak tego czegoś użyć bez zapoznania się ze 100 stronami manuala i bez przejścia odpowiedniego szkolenia...  :D

Koniec offtopa - pora sobie nóż pooglądać. Noooo jest tutaj parę ładnych centymetrów KT:


I w końcu jakaś większa rękojeść a nie kawałeczek trzonka dla anorektyków na diecie  :rotfl:

Jest dobrze, nożyk mogę sobie trzymać jak mi wygodnie, leży pewnie, obracać też nie ma się zamiaru, duży plus.

Patrzymy dalej a tu jakieś chińskie/japońskie znaczki %$&*@X czyli co tam pisze? W tłumacza google nie wrzucę bo nie mam takich liter na klawiaturze, więc sobie to tłumaczę po swojemu, jak to było kiedyś w reklamie sprita co ludzie robili sobie takie tatuaże na plecach a gościu co ich dziarał śmiał się, że frytki z kurczakiem - 3,50zł  :rotfl: a oni myśleli, że to symbol waleczności, miłości, talizman itp.

Dobra, złośliwy jestem, może to tylko instrukcja obsługi do noża dla zapominalskich...  :D

Nożyk jest sklepany z trzech warstw stali co widać na załączonym obrazku:

Trochę krzywo, ale to tylko kuchenniak a nie eksponat muzealny, estetów może razić.

Czas do boju. Po oględzinach zabrałem go do kuchni, pierwsza reakcja rodziny: "coś ty znowu kupił?"  ;P
Dobra, to co ja mogę nim professional sobie zrobić? No chyba kanapkę, chlebek i bułeczki kroją się na raz, margaryna smaruje za jednym pociągnięciem, pomidor się plasterkuje. Wędlinka w kawałku też nie ma nic do powiedzenia. Surowe mięsko kroi się aż miło  ;)

Ogórka czy cebuli nie umiem kroić jak na filmikach, niby wiem jak palce ustawić i o co oprzeć płaz noża żeby się nie pokaleczyć, ale jak potrzebuję pokroić po jednej sztuce to nie widzę sensu się tak wygłupiać...

Z życia wzięte - pracuję w hotelu i czasami widzę jak pracuje kuchnia, noże podobnego pokroju (tylko z jakiegoś tam stalgastu) leżą po kątach i nikt ich nawet nie tyka, praktycznie cała ekipa śmiga takimi spracowanymi ogryzkami 7-9cm KT. A dlaczego? No takim dużym zawodnikiem to nie da rady "wyoczkować" ziemniaka, ponacinać polędwiczki na kształt gwiazdy przed wrzuceniem do pieca itd. Ekipa robi 90% czynności malutkimi nożykami.

W domu mam tak samo, nigdzie mi się nie śpieszy, nie jestem kucharzem w 5 gwiazdkowym hotelu, gdzie zamówienie musi być zrealizowane na za 5-7minut. Siedząc z domownikami przy jednym stole trzeba też uważać żeby komuś krzywdy nie zrobić przy machaniu tym kawałkiem stali.

Sorki Panowie i Panie, nóż jest ładny, tnie aż miło, ale żeby jego zakup zwrócił się w domowych warunkach to nie ma szansy, przynajmniej u mnie, żeby odpracował swoją wartość. Nawet trochę go polubiłem, ale szkoda by było żeby leżał gdzieś w kącie nie używany przez 5 dni w tygodniu...

Dziękuję niniejszym za możliwość uczestniczenia w pass around'zie i za możliwość pobawienia się czymś innym niż dotychczas.

Niech moc będzie z Wami! (I z tymi zawodnikami poniżej)

Si vis pacem, para bellum

Prosty

Cytat: mr_neox w 27-09-2011, 10:01:05

Ogórka czy cebuli nie umiem kroić jak na filmikach, niby wiem jak palce ustawić i o co oprzeć płaz noża żeby się nie pokaleczyć, ale jak potrzebuję pokroić po jednej sztuce to nie widzę sensu się tak wygłupiać...

ale to przecież sama radość sieknąć sobie w 37 sekund jedną cebulę, kawałek boczku i szczypiorek. Potem zrobić z tego jajecznicę i poczuć się jak PRO:)

Wyca

Witam. Na wstępie muszę ostrzec, że nie pisałem nigdy żadnej recenzji, więc cudów nie należy po mnie oczekiwać. Poza tym trudno było by mi napisać pełną recenzję, bo nie miałem czasu dłużej pobawić się tym nożem. Zdołałem przygotować jedną sałatkę warzywną i próbowałem pokroić pieczeń z karczku  :)
Ale najpierw może parę słów o nożu:
- pudełeczko ładne  :)
- instrukcja obsługi - moja 12-to letnia córka miała nie lada ubaw, pierwszy raz widziała i czytała instrukcję noża
- nóż, hm... nie powalił mnie wyglądem. Ale to bez znaczenia, nóż ma pracować. Sprawia wrażenie solidnego, ale żeby to sprawdzić, trzeba by się nim pobawić trochę dłużej w bardziej ekstremalnych okolicznościach. Nóż dostałem naostrzony do tak zwanej mniej więcej ostrości roboczej (moim zdaniem). W każdym razie nie golił. Nie ostrzyłem  go,  bo nie bardzo miałem czas. Pewno bym podostrzył, gdyby szykowało się większe ciachanko.
Przejdzmy do pracy przy wyżej wymienionej sałatce. No dał radę, ale ja zdecydowanie bardziej przy szatkowaniu wolę noże z szerszą głownią. Marcheweczki, ziemniaczki, seler, pietruszka, ogóreczki, a nawet jaja na twardo poległy i stały się równiutką kosteczką w misce - no prawie, jaja trochę się rozpaprały  ;-) Warzywa wcześniej obrałem mniejszym nożem, moim ulubionym obierakiem od jakiegoś czasu, czyli Opinel Dziubek rulez :-)
Teraz bardzo długo duszony z grzybami, rozpływający się karczek - pycha :-) No i nasz Japończyk poległ na polu bitwy. Szarpał mięcho zamiast je płynnie pokroić. Może gdybym doprowadził go do stanu golenia, hm... Nie wiem, bo tego nie zrobiłem, więc nie gdybam. Do krojenia pieczenie z reguły używam Yanagiby Fiskars Takumi i tak też uczyniłem w tym przypadku. Jeden płynny ruch i równiutki plaster mięcha pac na talerz. Pseudo Japończyk pokonał rodowitego Japończyko - świat się kończy :shades:  Nadmieniam jednak, że Fiskars był ciutkę ostrzejszy.
Podsumowując - nóż ten nie zrobił na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia. Ergonomia całkiem ok. Nóż pewnie leży w ręce. Na temat stali nie wypowiadam się, bo nie mam pojęcia co powiedzieć. Miałem jakiś czas temu Japończyka KAI Shun - szef kuchni. Cóż o wiele bardziej mi odpowiadał i bardzo żałuję, że go sprzedałem.
Generalnie nie kupił bym tego noża. W zasadzie do tego co robię w kuchni wystarcza mi zestaw Fiskars Takumi plus kilka pikutków i Opineli. W amatorskiej kuchni za cenę Japończyka można skompletować bardzo przyzwoity zestaw, ale jak ktoś chce "bo tak i już", to ja tego nie neguję, sam tak często mam.
Pozdrawiam Jacek


miguel

Cytat: Wyca w 04-10-2011, 22:14:07

Nóż dostałem naostrzony do tak zwanej mniej więcej ostrości roboczej (moim zdaniem). W każdym razie nie golił.

Tak na szybko tylko, tytułem uzupełnienia, bo nożyk jest u mnie. Ta ostrość to była taka trochę mniej robocza niż więcej ;) Na moje zwyczajnie tępy był, karteczki jako tako ciął. Pierwsze zatem co dostał, to ostrzenie i tera jest już bardzo ostry :) Jak na razie idealnie tą ostrość trzyma (mimo dość małego kąta kt), agresja cięcia też jest przyjemna. Rozmiar do jednoosobowej kuchni imo optymalny, profil głowni przyjemny, ciężar słuszny, rękojeść dziwna... Tyle na szybko, jak skończę się bawić, będzie więcej.
Michał

Moje prace na Instagramie: www.instagram.com/michaldms/

kajtek

Moje pierwsze wrażenie:ale lekki.Potem zobaczyłem metalowy bolster.Brr.Czemu Japończycy z uporem maniaka wsadzają do rękojeści w europejskim stylu stalowy bolster?Tak z rozpędu przyglądnąłem się całej rękojeści.Hm..w takim wykończeniu to ja jakoś zniosę ten bolster.Kanty rękojeści są ładnie zaokrąglone nic nie ugniata nic nie przeszkadza.Małe zastrzeżenie mam do tylnej krawędzi ostrza,na styku z rękojeścią.Mogłaby być trochę lepiej wykończona.Wpływ na dyskomfort ma na pewno grubość a właściwie cieńkość ostrza.Przy odrobinie uwagi można z tym żyć.

Kuchnia:Jak już wcześniej pisałem nuż jest bardzo lekki.Gdyby go jeszcze pozbawić bolstera sam by kroił.Ostrze ma idealną dla mnie długość.Praca nim to prawdziwa przyjemnść.Krojenie przeźroczystych plastrów pomidora cz cytryny to istna frajda.

samotny łowca spławikow

Prosty


kajtek

samotny łowca spławikow

HavoC

    Jak tylko nóż dotarł do mnie, czym prędzej rozpakowałem pakunek i moim oczom ukazało się sympatyczne pudełko w stylu jaki oczekiwałbym właśnie od produktów z kraju kwitnącej wiśni. Nóż na pierwszy rzut oka prezentował się bardzo przyzwoicie. Wszystko spasowane bez zastrzeżeń, krawędzie rękojeści pozaokrąglane, nic nie odstaje. Krótko mówiąc - O.K. Ostrość była na poziomie granicznym między goleniem a roboczym więc nie musiałem poświęcać czasu na dodatkowe podostrzenie.
Z walorów użytkowych najbardziej do gustu przypadła mi geometria ostrza, dzięki której wszelkie zadania stawiane przed nożem wykonywałem z przyjemnością i lekkością, bez nadwyrężania ręki. Rękojeść, pomimo rozmiarów, dobrze leżała w mojej niedużej ręce a kształt sprawiał, że nawet lekko zabrudzona tłuszczem nie wyślizgiwała się specjalnie z chwytu. Na temat trzymania ostrości czy odporności na uszkodzenia mechaniczne niestety nie mogę wiele powiedzieć ponieważ z powodu niedoboru czasu przygotowane zostały tylko 2 posiłki. Pomidorki, cebulka, zioła i mięso z przyjemnością rozczłonkowywały się wedle moich życzeń. Agresja cięcia jednak mogła by być na wyższym poziomie ponieważ miałem wrażenie, że potrzebuję nieco zbyt dużo siły aby napocząć skórkę pana pomidora. Może problem by zniknął po przejechaniu na pasku/białych prętach.
Generalnie rzecz biorąc, byłem zadowolony z pracy noża i wygody w jego użytkowaniu. Preferuję dłuższe ostrza ale zdarza się, że krótszy to lepszy i do takich zadań przydałby mi się Gyuto 210mm. Z pewnością jednak przejrzał bym ofertę konkurencji przed ostateczną decyzją.

Dziękuję za PassAround i przepraszam z całego serca za opóźnienie  :cry:

There are only two sports in this world... Hunting & Fishing - everything else is just a game.

mrnobody

#15

Skrobnę kilka słów o owym nożu. Gdy dostałem go od kajtka i rozpakowałem, to pierwszym wrażeniem było, że rękojeść jest tandetnie zrobiona i jest mała (choć mam małą dłoń). Starałem się nie zrażać tym i w ruch poszła cebula, marchewka, pietruszka, seler (robiłem krupnik). Im dłużej nim pracowałem tym lepiej mi leżał w ręku, a potem już zapomniałem nawet o tym moim pierwszym wrażeniu. Porównałem ten nóż z tym co mam, a więc jakiś szef kuchni berghoff (ten na 8 zdjęciu http://www.stalchem.sklepna5.pl/towar/152/berghoff-nuance-7-ele-zestaw-noze-1307084-trojmiasto.html ),  victorinox fibrox (50.2003.15) i ten http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,112097.new.html#new. i bezapelacyjnie "wygrał"Tojiro, którym najwygodniej i najszybciej mi się pracowało. Bez "zająknięcia" ciął wszystko włącznie z serem żółtym z którym pozostałe noże miały problem (klinowały się bądź ser się przyklejał) . Jestem przyzwyczajony do krótszych  noży, ale długość jego  mi nie przeszkadzała, a nawet powiem, że następny mój nóż będzie takiej długości. Moja kobitka tym nożem zrobiła sobie z kciuka 2....:(. Bo chciała sobie ukroić sera żółtego na kanapkę, a że Ona kroi "do siebie" to nóż wbił Jej się w kciuk i trzeba było go szyć). Od tego czasu nie podchodziła do niego.Już od dłuższego czasu chce kupić "Japończyka" a zabawa tym nożem utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że tego typu noże są zajebiste i muszę je mieć. Tylko zastanawiam się czy akurat Tojiro. Muszę pomacać inne "Japończyki". dzięki.


Ramrege

#16

Witam
Na wstępie parę słów o wyglądzie. Nożyk dość poprawnie wykonany. Nie zauważyłem żeby bolster był nierówny lub gdzieś jakiś element był niedopracowany. Mały minus do płazów które w tym nożu się mocno rysują ( albo ktoś go wcześniej nie oszczędzał). Taki właśnie do mnie dotarł, trochę zeszpecony. Pierwszy raz miałem Japończyka z końcówka rękojeści tak profilowaną pod mały palec. Rączka dość pękata, ja chyba wolę rączkę też w stylu europejskim ale taką jak u mojego Kanetsune (odpowiednik Gekko) albo np w Mifune.  (Dla mnie) największym  minusem budowy tego akurat modelu jest to, że nóż jest po prostu zbyt niski (mała szerokość klingi) albo posiada zbyt duża rękojeść dla tak niskiej klingi. Niestety w czasie użytkowania noża dość często uderzałem w deskę palcami co trochę mnie denerwowało. Muszę powiedzieć, że do tej pory to pierwszy Japończyk z takim problemem. Z noży którymi miałem przyjemność pracować najszerszą klingę miał Hiromoto Tenmi-Jyuraku Series (Aogami Super) Gyuto 240mm Type II testowany w naszym pass around.


Samo ostrzenie a konkretnie lekka zmiana wysokości kt   (ostrzyłem go pod mniejszym kontem niż do mnie dotarł) dokonała się dość szybko co trochę mnie zdziwiło bo może świadczyć o fakcie, że rdzeń nie jest tak twardy jak w innych japońskich nożach testowanych przeze mnie. Nawet niedawno testowany Mifune sprawił mi więcej zabawy(czyt trudności) przy takim samym zadaniu :dodge:
O długości trzymania ostrości naturalnie nie da się nic napisać bo to nie jest jakiś tam supermarketowy nożyk. Przez tydzień spokojnie utrzymał taka samą ostrość.



Po naostrzeniu pracował zadowalająco, kroił wszystko bez zastanowienia. Można go polecać każdemu nie mającemu dużych dłoni a właściwie długich palców bo akurat ja takie posiadam.


MichaelD

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

Ramrege

Klasycznie, jak wrócę do domu to sprawdzę czy nie mam fotki z Tojiro.
A na szybko foto z Hiromoto :D
http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,116316.msg931167.html#msg931167 trochę słabe ujęcie bo pod kątem.


MichaelD

Jak złapiesz nóż w pinch grip-ie (jaka jest  Polska nazwa tego chwytu) to nie powinno nic przeszkadzać ( mi osobiście palce nie przeszkadzaj pomimo gdy używam wąskich noży jak np Petty 150mm).

http://www.youtube.com/watch?v=juBTnFC67pY&feature=player_embedded

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.