Ratowanie noza spierniczonego przez grawera

[Ringy]

Na poczatek przepraszam, jesli nie ten dzial, nie wiedzialem, czy dac to tu czy w Off-Topie. A teraz do rzeczy.

Dla osob zjezdzajacych z misji szykujemy grawerowane noze. W sumie przyjemna rzecz. Grawer znany, wczesniej nie odwalal cyrkow. Az do dzis. Kumpel pojechal odebrac noz od grawera, nie sprawdzil, a tu wyszedl zonk, jak na zdjeciach:

Uploaded with ImageShack.us

Jak zobaczylem, troche mi rece opadly, ale towar przyjety, wiec reklamacji nie ma jak za bardzo zlozyc. Zadzwonilem do grawera, przeprosil, tlumaczyl, ze nowy sprzet ma, ze noz sie przesunal podczas grawerowania...  Kij mu w oko, stracil klientow, ale problem pozostaje. Nad imieniem i nazwiskiem jest slad po tym przesunietym grawerowaniu i tu moje pytanie - orientuje sie ktos, czy da rade cos z tym zrobic? Chocby czyms zabarwic, zeby w oczy sie nie rzucalo. Pierwszym moim pomyslem (desperackim, przyznaje) byla pasta do butow, nakladana w rowki wykalaczka, byle tylko calosc zaczernic. Inne opcje za bardzo nie przychodza mi do glowy. Pomocy?

[ahaswer]

to juz chyba lepiej oksydę na zimno

[franio1991]

Spa u Cubixa i nowa powłoka + grawer.

[Ringy]

To moze wyjasnie... Nie mam czasu na robienie nowej oksydy (bo pozegnanie tuz-tuz), preparatow do oksydowania na zimno tu nie kupie (prosze, rzuccie okiem na napis na klindze... ), odsylanie komukolwiek do przerobienia rowniez nie wchodzi w gre (zanim to wroci z kraju, mina wieki zapewne).

Ale dzieki za propozycje  

[Ostap]

Jedyne co pozostaje to zetrzeć to papierami / piaskowaniem do zera potem nowa powłoka / oksyda i ponowny grawer  

Skoro nie możesz wysłać to jedyne co wg mnie pozostaje to zjechanie papierem graweru i piaskowanie / szkiełkowanie całości. Ewentualnie może zejść przy samym piaskowaniu gruboziarnistym piachem i już bez nakładania powłoki wtedy

[porcelanowy]

Powitoł
Ładnie i szybko nie zrobisz, a możesz łatwo spieprzyć bardziej Zostawiłbym.

[Ringy]

Powitoł
Ładnie i szybko nie zrobisz, a możesz łatwo spieprzyć bardziej Zostawiłbym.

Wlasnie dlatego raczej papiery scierne i inne rzeczy nie wchodza w gre. W tej chwili zastanawiam sie tylko, jak to w miare trwale poczernic, a raczej podczernic, nie bedzie sie tak rzucalo w oczy.

[InQuizitor]

Mazaczek permamenty chyba tylko 

[kruk84]

Nic z tym nie zrobisz. Farba w tym miejscu zeszła i żadne polerowanie, kolorowanie mazakami czy smarem tego nie zmieni.

[junasz]

Hmmm... ja to bym się wybrał z nożem do tego grawera i osobiście dopilnował coby ekspresowo naprawił, co spie**olił... ale na to chyba czasu już nie macie.  

[Mikko]

BTW Po co grawerować coś, co już jest na nożu w postaci napisu?

1. Zostawić.
2. Kupić 2 nóż i zanieść do innego grawera.

[Dziad Lesny]

Uznać to za perełkę - egzemplarz z błędem (jak znaczki Mauritius)

[Jumbo]

Jeżeli masz jedną taką sztukę, to zostaw. Ofiarowanemu tragedia się nie stanie, a pamiątka jest pamiątką.

Jak masz więcej takich, to piaskowanie i kolejny grawerunek. Piaskowanie to szybki proces, także tylko grawer zostanie.

Bardziej przyznam szczerze, razi mnie brak odstępu po myślniku.

[Tazz]

Z domowymi sposobami daj sobie spokój. Każde zabarwienie jakie zrobisz zejdzie szybko. Tak jak pisali poprzednicy albo od nowa robisz powłokę plus grawer albo zostawiasz jak jest.

PS. Ten nóż będzie używany czy na półkę? Bo jak pierwsza opcja, to powłoka i tak sama zejdzie po jakimś czasie i problem z głowy

[ag111ga]

DuraCoat, ale drogo Ci wyjdzie na jeden noz  

[youtube=425,350]

http://www.youtube.com/watch?v=ssX58ygs1RI[/youtube]

Najblizej, chyba, z Germanowa:

http://www.waffen-airbrush.de/xtcommerce/product_info.php?info=p1449_DuraCoat-Shake--N-Spray.html&XTCsid=87c13928383f4aea26a53957d3bb0d3d

[przeszczep]

można by spróbować zabarwić epoksyd na czarno, farbką akrylową, i pojechać sam napis po odtłuszczeniu. Trochę będzie się wyróżniać, ale nie będzie widać graweru w ogóle, bo i rowki pokryje

[Ringy]

Hmmm... ja to bym się wybrał z nożem do tego grawera i osobiście dopilnował coby ekspresowo naprawił, co spie**olił... ale na to chyba czasu już nie macie. 

Niestety, nie bardzo 

BTW Po co grawerować coś, co już jest na nożu w postaci napisu?

Zabłysnę elokwencją i zapytam: "eee?"

2. Kupić 2 nóż i zanieść do innego grawera.

Obawiam się, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę O ile drugiego grawera da się znaleźć, o tyle nie sądzę, by znalazło się wielu chętnych na udział w kolejnej zrzutce. Zauważyłem, że im więcej kasy ludzie mają, tym większymi sknerami się robią i już z zebraniem 50+ dolców na ten nóż był problem... Ale to dygresja.

Jeżeli masz jedną taką sztukę, to zostaw. Ofiarowanemu tragedia się nie stanie, a pamiątka jest pamiątką.
(...)
Bardziej przyznam szczerze, razi mnie brak odstępu po myślniku.

I tak chyba trzeba będzie zrobić. A grawer dał ciała na całej linii, sam napis też jest krzywy. Ale, jak napisałem, towar został odebrany i teraz możemy tylko w nos się pocałować Niektórzy jeszcze się nie nauczyli, że kontrola to najwyższa forma zaufania - i nawet, jeśli grawer robił już dla nas X rzeczy, to przy X+1 i tak należy wszystko dokładnie sprawdzić.

PS. Ten nóż będzie używany czy na półkę? Bo jak pierwsza opcja, to powłoka i tak sama zejdzie po jakimś czasie i problem z głowy

Półkownik, niestety.

No nic, dzięki wszystkim za odpowiedzi, sugestie i pomoc. Jeśli czas pozwoli, spróbuję pobawić się tą pastą do butów, żeby chociaż trochę mniej rzucało się w oczy, a jak to nic nie da, to będzie tak, jak jest. Najwyżej pożegnanie zrobi się w słabo oświetlonym miejscu i już 

[franio1991]

A gdyby tam pierdyknąć inną grawerkę?
Na miejscu napisu przerobić to na jakiś mieczyk czy inny duperelek? do grawera, zanieść mu i niech myśli jak zjebał.
Ewentualnie ramkę jakąś a gdzie zostanie puste miejsce jakąś graficzkę.

[Ringy]

A gdyby tam pierdyknąć inną grawerkę?

A wiesz, że to jest dobry pomysł? Nie wpadłem na to. Dzięki, będziemy jutro kombinować!

[franio1991]

Tylko tu jest ryzyko.
Nóż o ile rozumiem dla żołnierza, a od ozdoby do okaleczenia niewielka droga (no kwiatek albo wielki napis "LOVE" bądź "PEACE" może się nie spodobać ).
Najpierw bym się skonsultował z grafikiem (jeden już się w wątku wypowiadał   ) i może coś wymyśli.