Reklama

OSTRE RĄBANIE- czyli kto czym rąbie

Zaczęty przez FORESTER1973, 05-02-2013, 21:45:27

xargos

#240
Cytat: FORESTER1973 w 04-12-2013, 21:13:46

ODKOPUJĘ bo pojawiła się nowa wersja bardzo fajnej siekiery Fiskarsa .
Wcześniejszy model miał symbol 1500PRO i był, jeżeli chodzi o głowicę, odpowiednikiem X17 z tym,że dłuższym o 10cm.

Obecna wersja ,której bardzo mi brakowało wśród nowych modeli Fiskarsa, jest nawiązaniem do modelu 1500 pod względem wagi i długości. Różni się styliskiem i trochę badziewnym ochraniaczem.

Szczerze polecam ten model bo robotę robi taką jak dużo droższa i cięższa X25.

Zdjęcie z aukcji na Allegro wykorzystane do celów poglądowych i z żadną z aukcji nie mam nic wspólnego.
Dziękuję autorowi i mam nadzieję ,że nie będzie mieć pretensji.

Witam serdecznie,

Mam pytanie dotyczące omawianej już kiedyś posta powyżej siekiery Fiskarsa 71 cm -przedłużanego X17.
Ta siekiera nie miała nawet swojego numeru produktu.
Teraz na rynku pojawił się model jubileuszowy o nr 129030.

Czy to nie jest przypadkiem praktycznie kopia tej siekiery czyli przedłużanego X17 ?
Porównałem sobie te dwa modele:

I wszystko byłoby ok gdyby nie ta cena- ok. 220 PLN. Chyba płacimy tu za unikalny nr seryjny bity na modelu.
W tej cenie kupię X25 a to taki lżejszy X25 więc powinien być tańszy tym bardziej, że podobny model ten bez nr katalogowego
był tańszy.


soldik

Też szukałem parametrów tej jubileuszowej i wydaje mi się, podobnie jak Tobie, że to przedłużona X17. Dlatego zdecydowałem się na rozłupującą X17 - przed chwilą złożyłem zamówienie na mall.pl - za 140 zł, bo różnica ponad połowę ceny za dłuższy trzonek i numer seryjny jest wg mnie sporo przesadzona.


FORESTER1973

Dokładnie jest tak jak piszecie.
Ta bez nr = Jubileuszowa = Stara 1500PRO = X17 z dłuższym o 10cm toporzyskiem.
Różnice są takie ,że 1500PRO,B/N,Jubileuszowa nie ma wtopionej gumy na końcu toporzyska.
Różnica 10cm robi robotę a czy warta jest wyższej ceny to już indywidualne podejście.


pietros2_2

Cytat: FORESTER1973 w 29-11-2014, 19:47:54

Pewnie tną koszty i słupek zrobili cieńszy w nowych modelach "X" i dlatego nie zezwalają na takie wykorzystanie.
2400 ma inny kształt głowicy i pewnikiem mocniejszy słupek.
Co do mozaiki to, ta z sową nie jest moim dziełem, aż taki zdolny to nie jestem  ;P

Powiem Ci, że nie przejmowałem się zaleceniami producenta i waliłem w obuch 4 kilowym młotem w siekierę X-25 jak w klin. I poza lekkim "rozpłaszczeniem" obucha nic się nie stało. Wystarczyło potem poszlifować delikatnie kątówką z papierem ściernym na rzep i wygląda jak nowa :) Gdy masz do połupania buczynę długą na 40cm i średnicy 50 czasem więcej cm z sękami, to przestaje się liczyć co paru bubków w garniakach sobie napisze. Liczy się przynajmniej dla mnie wykonanie zadania.
Poza tym całkowicie zgadzam się z tym co napisałeś o trzonku siekiery i jego długości. Musi mieścić się od pachy do końców palców.
Tak mam w przypadku Husqarny/Watterlinga, i jest super.
Pozdrawiam

Zirkau

Cytat

Gdy masz do połupania buczynę długą na 40cm i średnicy 50 czasem więcej cm z sękami, to przestaje się liczyć co paru bubków w garniakach sobie napisze. Liczy się przynajmniej dla mnie wykonanie zadania.

Ta jest!  koszty się nie liczą. A co, ja nie dam rady? :D

raffcio

@pietros

Problemem jest jak nie trafisz tym czujnikiem 4kg w obuch tylko w plastik. To przed tym się te bubki zabezpieczają, a pewnie też obuch nie jest zahartowany, bo hartują je selektywnie i dlatego robił się grzybek.

Ja bym kupił ze trzy kliny po 20 zł sztuka i w nie walił tym młotem. Będzie taniej i lepiej.

Przez błoto i krew ku zielonym polom

pietros2_2

#246
Cytat: raffcio w 01-12-2014, 22:10:19

@pietros

Problemem jest jak nie trafisz tym czujnikiem 4kg w obuch tylko w plastik. To przed tym się te bubki zabezpieczają, a pewnie też obuch nie jest zahartowany, bo hartują je selektywnie i dlatego robił się grzybek.

Ja bym kupił ze trzy kliny po 20 zł sztuka i w nie walił tym młotem. Będzie taniej i lepiej.

Opisałem swoje początki w przygotowywaniu opału na zimę:)
Obecnie mam 3 kliny w tym klin watterlinga, bo był w Juli do kupienia za małe pieniądze, lepszą siekierę z młotem, a tak na prawdę kluczem do sukcesu okazał się czas. Im szybciej po pocięciu zajmiesz się łupaniem tym lepiej Ci ono pójdzie.
Wiadomo, świeżo ścięte lepiej idzie.
Zdrówka

raffcio

Bądź dzielny - dziel i rąb.

U mnie taka sytuacja:

Szwedzki HultBruks sygnowany trzema koronami jako armijny kontrakt. Trzonek jesionowy - idealna psia noga. Żelazo nieźle zahartowane a kształt to amerykański klasyk - chyba Dayton. Trochę ma gorzej wyprofilowany klin niż w amerykańskich produkcjach, ale i tak jest świetna.
Przez błoto i krew ku zielonym polom

dragosani

ta kropla krwi u góry wszystko mówi :D

Klocki dębu azotowanego: https://forum.knives.pl/index.php?topic=213298
Pas narzędziowy, Kurtka wojskowa UK Combat Smock: https://forum.knives.pl/index.php?topic=213291
Kupię używany wolnowar, jak największy, ceramiczna wyjmowalna misa, najchętniej analogowe sterowanie.

pietros2_2

#249
Cytat: raffcio w 02-12-2014, 13:42:12

Bądź dzielny - dziel i rąb.

U mnie taka sytuacja:

Szwedzki HultBruks sygnowany trzema koronami jako armijny kontrakt. Trzonek jesionowy - idealna psia noga. Żelazo nieźle zahartowane a kształt to amerykański klasyk - chyba Dayton. Trochę ma gorzej wyprofilowany klin niż w amerykańskich produkcjach, ale i tak jest świetna.
Piękna sztuka, ta patyna, esencja dobrego smaku :D

raffcio

#250
Cytat: dragosani w 02-12-2014, 13:58:48

ta kropla krwi u góry wszystko mówi :D

To żywica, wareski rzemieślnik zabezpieczył tym leżakowanie sprzętu w magazynie wojskowym. Trzonek psia noga to kwintesencja kształtu użytkowego, ale obawiam się że strzeli prędzej czy później, bo cieniutko go wyciągnęli (ja robię to grubiej) :(
Na szczęście wspomożenie wiernych nadejdzie z castoramy w postaci oryginalnej (inspirowanej) chińskiej hikory.
@pietros
To nie patyna to farba :winky:

edit:

Tutaj macie więcej o tych siekierkach:
http://www.bladeforums.com/forums/showthread.php/1052679-Swedish-Hults-Burk-surplus-Boys-axes
http://woodtrekker.blogspot.com/2011/06/sportsmans-guide-swedish-military.html
Przez błoto i krew ku zielonym polom

xargos

#251

Piękne głowice a styliska chyba jeszcze piękniejsze. Gdzie można je kupić? Demobil etc.?
Przy okazji miał ktoś okazję spotkać się z marką Fiskarsa siekierami GERBER?


Zirkau

Xargos, to nie model a firma GERBER. Pewnie kupują u Fiskarsa. Ale sygnuje to inny producent. (możliwe że mają wspólnego właściciela)


Fred

Gerber jako marka jest własnoscią Fiskarsa.

Polemika z głupotą niepotrzebnie ją nobilituje - Stefan Kisielewski

xargos

#254
Cytat: Fred w 03-12-2014, 14:19:44

Gerber jako marka jest własnoscią Fiskarsa.

Tak jest i na siekierach GERBERA jest napis FISKARS więc wiadomo o co chodzi.

GERBER jednak jest droższy. Podobno są lepsze gatunkowo ale nigdzie dokładnie nie idzie znaleźć różnic.
Coś tam czytałem że niby stylisko z takich kompozytów jak w broni palnej i nie do rozwalenia a z drugiej strony czytałem i widziałem zdjęcia głowic
wyszczerbionych z komentarzem, że sa z szajsmetalu i że produkcja GERBERA tak naprawdę idzie z Chin. To jest w Polsce w ogóle dostępne?
Ciekawostka sama w sobie po prostu bo tak naprawdę przecież Fiskars sprzętu tactical nie robi a Gerber tak więc posiadanie siekier Fiskarsa w swojej ofercie przez GERBER jest naturalną konsekwencją powiązania tych firm. Byłoby wręcz dziwne gdyby GERBER tego nie zrobił. Wydaje się to zrozumiałe, chciałem tylko zapytać czy te siekiery są w jakis sposób lepsze (choć przypuszczam,że to po prostu nie możliwe i z grubsza bez sensu- GERBER bazuje na technologii FISKARSA- napis na stylisku jasno to wskazuje no i kształt siekiery) bo nie znam przyczyny ich wyższej ceny. Więcej jednak czytałem opinii negatywnych  ludzi regularnie rąbiących drewno.

soldik

Dotarła moja pierwsza, "nierynkowa", siekiera. Nie znam się na nich i nie wiem czego używają drwale narzekający na Fiskarsa, ale dla mnie to przesiadka jak z Malucha do Mercedesa.

Różnica jest tak duża, że całe szczęście, że sobie nogi nie odrąbałem  :special:  Dobrze że zawsze staję rozkrokiem przy rąbaniu. Wziąłem pieniek dębowy taki jak zwykle, o którym wiem jakiej siły muszę użyć aby go rozłupać. Nieduży zamach, a pieniek rozlazł się bez najmniejszego oporu, jak masło.  :kopara:  Kolejne już śmiało pękały z wielokrotnie mniejszą siłą niż "rynkową" siekierą o tej samej długości trzonka, ale dłuższej krawędzi tnącej.

W większych, mocniejszych pniach Fiskars X17 nie kliknuje się tak jak zwykła, co też jest cenne, bo codzienne wyciąganie zaklinowanej siekiery zabierało mi dotychczas najwięcej czasu i zapału :)  Tymczasem X17 sama wychodzi z rozłupanych częściowo pniaków. Jedyny minus jest taki, że trudniej rozłupywać małe kawałeczki na rozpałkę, bo siekiera wychodzi z nich w górę jak na sprężynie i nie można podnieść takiego drewienka na ostrzu, tylko trzeba ręką trzymać i trochę to mało bezpieczne.

W każdym razie X17 zaliczyła dzisiejszy chrzest na 5+, a stara zaliczyła zgon... siekiera oczywiście  :D
Do tego ten Fiskars łatwo się ostrzy (55 HRC) nawet na najzwyklejszej osełce, z racji równego/płaskiego/pełnego szlifu scandi. jeszcze trochę ją przeciągnąłem po pasku skórzanym i goli włosy z przeramienia  :D


FORESTER1973

To teraz pomyśl.wyobraź sobie co potrafi ta sama siekiera z dłuższym o 10cm toporzyskiem rozpędzona dwiema rękami z za głowy  8o
Rąbię taką praktycznie większość drewna na zimę i na podgrzewanie wody na cały rok.
Teść mi kiedyś przyszedł pomóc.
Rąbał swoją tradycyjną siekierą ("te nowoczesne wynalazki nie dla mnie") i w pewnym momencie utrącił toporzysko tuż przy siekierze.
Wziął fiskarsa pooglądał i rąbną w klocka,który stał na innym pniaku do rąbania.
Pękły oba a siekiera zatrzymała się w ziemi między jego stopami.


raffcio

#257

Do saperskiego rąbania to się średnio te fiskarsy nadają, bo to klasyczne łuparki, czyli aktywność kominkowo-grillowa. Proszę jak dobrze odżywiony mężczyzna morduje się z tym wynalazkiem:

http://www.youtube.com/watch?v=G-M78KIy19E

A tutaj klasyczny double bit od Plumba czyli radość z narzędzia - i niepozorny okularnik w akcji:

http://www.youtube.com/watch?v=EoHp8lhuAEs
Odnośnie mojej nowej siekierki od HultBruksa to jest to tzw. siekiera chłopięca - boy's axe. W kraju obecnie tak prymitywnym siekierkowo jak Polska, ciężko to przełożyć - po prostu jest to średnia siekiera ogólnowojskowa o amerykańskim wzorze.

Klin jest b. wąski, przeznaczony głównie do rąbania, łupanie będzie kiepskie, bo pomimo amerykańskiego kształtu ma płaskie policzki, co może go klinować. Jeszcze go nie ostrzyłem i na mój gust ma za cienkie drewienko, chociaż nie mam dłoni jak Boryna. Z dźwięku można przypuszczać, że ucho i obuch nie są hartowane, jedynie selektywnie ostrze. Kupowałem go w sklepie z demobilem.

Edit.

Tutaj dziadek ładnie pokazuje co można zrobić z analogiczną chłopięcą siekierką od Collinsa:

http://www.youtube.com/watch?v=sZ3dpI6JmaA
Przez błoto i krew ku zielonym polom

dragosani

ten double axe to wypas, cudeńko.
sprzedają takie gdzies u nas (polskie nie chińskie?) ktore mozna polecic?

Klocki dębu azotowanego: https://forum.knives.pl/index.php?topic=213298
Pas narzędziowy, Kurtka wojskowa UK Combat Smock: https://forum.knives.pl/index.php?topic=213291
Kupię używany wolnowar, jak największy, ceramiczna wyjmowalna misa, najchętniej analogowe sterowanie.

raffcio

Cytat: dragosani w 03-12-2014, 18:48:07

ten double axe to wypas, cudeńko.
sprzedają takie gdzies u nas (polskie nie chińskie?) ktore mozna polecic?

Niestety nic akceptowalnego. Nie ta kultura techniczna. Zresztą w USA też już ich nie ma w zasadzie. Teraz młodzi jednak widząc zalew chłamu w marketach coś tam robią i promują się w internetach, że nie warto dziadostwa kupować tylko zbierać starocie od dziadków.

Jest w PL do kupienia nowy double bit od Gransforsa ale drogi i kształt ma trochę dziwny:

http://www.youtube.com/watch?v=sON8JF7FP4g
Przez błoto i krew ku zielonym polom