Reklama

Brusletto Rondane - ślepa miłość o.p.w.

Zaczęty przez rodia77, 11-02-2013, 01:41:17

rodia77

Jeden z moich ostatnich nabytków. Myślę, że warto zaprezentować, choć raczej nie bije u nas rekordów popularności. I raczej nie będzie. ;)

0. Technikalia:

Stal: 440C
Rękojeść: brzoza karelska
Dł. całk.: 9,4" (240 mm)
Dł. głowni (od wyjścia szlifu): 4,6" (117 mm)
Szer. głowni: 1,24" (31,6 mm)
Gr. głowni: 0,16" (4 mm)
Waga (bez pochwy): 6,8 oz (194,8 g)

1. Zauroczenie

Na stronę Brusletto trafiłem w poszukiwaniu jakiegoś klimatowego puukko, ale jak tylko zobaczyłem Rondane, decyzja była natychmiastowa: musiał być mój. Koniec-kropka. Krótka orientacja w kwestii zakupu w necie, parę maili, telefonów, dystrybutor w UK nie ma, wybór zawężony do dwóch sklepów w Norge, problem (jak się okazało, nierozwiązywalny :special:) z automatycznym przetworzeniem zamówienia, w końcu uruchomienie norweskiego kontaktu do zakupu grzecznościowego - czekamy.

2. Pierwsze wrażenie

Bardzo pozytywne. Nóż przyszedł w ciekawym, tekturowym opakowaniu - nie pudełku, ale złożonej z kilku warstw tektury "formie", takim "ekologicznym" odpowiedniku blistra.

Wyłuskujemy, pierwsze macando - no jest, piękność. Proporcje jak na zdjęciach. Ergonomia super - leży w łapie idealnie. (Swoją drogą, rękojeść to był przy zakupie na odległość element dla mnie najbardziej niepewny - obawiałem się, że może być zbyt pełna i masywna, jak na moje delikutaśne łapki klawiaturotłuka). Wzór na rękojeści "nieco" uboższy niż w egzemplarzu ze strony, ale luzik, byłem przygotowany. Jakość pochwy - bardzo-bardzo.

3. Drugie wrażenie

Ochłonięto. Macando. Przymierzando. Oglądando...

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wyjście szlifu. Nierówne. Co tu dużo mówić - niemiłosiernie spierdolone. No jak tak w ogóle można? :special:


Sam szlif - nietypowy: płaski, ale KT wyprowadzona convexowo. Sprawdza się, nóż płynie przez papier. Nienożowy kolega Szwed-i-cóż-że-ze-Szwecji miał ubaw, bo kiedy pokazywałem mu nóż w dniu odbioru przesyłki ostrzegałem: "uważaj, to jest 'sharpness redefined'". Na drugi dzień pomachałem mu palcem w opatrunku ze słowami "sharpness redefined"...

"Jimping". Kolejny babol. Funkcjonalnie bezużyteczny - wcięcia za płytkie, za szerokie, za mało agresywne. Estetycznie - no sami zobaczcie... :special:

Okładki. Bardzo wygodne, ergonomiczne, gładkie, ale gwarantują pewny chwyt, zero ślizgania, pełna kontrola. Spasowane (w sensie przylegania do tanga) bardzo dobrze. Że lekko asymetryczne? No coż, zdarza się i najlepszym... :< Samo drewienko tez dopasowane tak na "odpieprz się" - najbardziej wyczuwalna skaza przypada akurat na licu okładki i aż prosi się o jakieś dalsze pękanie i uszczerbek w miarę użytkowania.

Tulejka na linewkę - niewyszlifowana. Z tego, co widzę, to już ją tam jakaś korozja - i to całkiem niezła - trawi...

Pochwa. Skóra z plastikową wkładką, solidna robota. Wkładka nieco mi psuje "klimatyczność" noża, ale funkcjonalnie zdecydowanie na plus.

4. Ambiwalencja uczuć

Szczerze mówiąc, nurtuje mnie pytanie, czy jakość mojego egzemplarza jest flagowa, czy trafiłem na wyrób z ichniego "stanowiska pracy chronionej". Nieco - albo i mocno - paradoksalnie, te wszystkie niedoróbki w jakiś sposób dodają nożowi charakteru - widać, że mamy do czynienia z przedmiotem użytkowym, który ma się sprawdzać w pracy, a nie na półce. Ale przy całej sympatii do tego modelu, takie wykonanie za taką cenę (nb. z VAT-em i przesyłką cała przyjemność kosztowała mnie prawie 180 euro) to jest jakiś Monty Python. Nóż nie poszedł do zwrotu/wymiany tylko i wyłącznie dlatego, że był kupowany grzecznościowo przez osobę, której prawie nie znam i której nie mam zamiaru angażować w roli pośrednika w jakieś dalsze przeboje na linii sklep-klient (rachunek niestety był na nią, nie na mnie). Z tego samego powodu nie wdaję się też w wyjaśnianie kwestii VAT-u, bo wcześniej w mailu mi pisali, że cena na stronie zawiera już VAT.

5. Wspólna przyszłość

No, jesteśmy na nią skazani. Bo - po pierwsze - mimo ewidentnych baboli, nadal mi się ten nóż podoba, cieszy mnie i chcę go mieć. A po drugie - kto by go teraz po tym opisie odkupił za więcej niż, powiedzmy, 150 zyla? :D

"I don't have pet peeves, I have major psychotic fuckin' hatreds". GC
Aktualnie na stanie: KLIK

Jumbo

Z całego zestawu najbardziej podoba mi się tekturowe opakowanie. Sam nóż nudny do bólu, a niedoróbki powalają brakiem dbałości o szczegóły. Pozostaje mieć nadzieję, że chociaż sprawdzi się jako tako w robocie.

Wielkopolski Klub Miłośników Noży
Arma Virumque Cano
opiewam oręż i męża
<a href="http://www.frihet.pl/gal/">Zdjęcia z gór</a>

jetron


Mr-PIORO

Fuck, 180 euro  :kopara:
Nie do końca rozumiem, co Cię w tym nożu tak ruszyło ? :dodge:


vrtel

Nie ma chyba noża Brusletto, który by mi się podobał, ale ten jest wyjątkowo paskudny :)


bagnet

Dzięki za opis, poświęcony czas i fotki. Szkoda noża i Twojego rozczarowania.

Bayonet Belts - taktyczne pasy Bagneta

KOD ZNIŻKOWY dla Forumowiczów "KnivesFun"


Przez moje ręce przeszło 158 fixedów, 132 foldery, 11 tooli, 19 siekierek. Moje opinie są subiektywne i oparte na doświadczeniu, a nie na wymyślaniu.

Mr-PIORO

+1 :D
I jeszcze ile zachodu żeby go zdobyć.
To trochę taki nożowy masochizm  :special:


involeth

Dzięki za opis, napisz jak trochę nim popracujesz, może hartowania nie zwalili... ;)


porcelanowy

Powitoł
A mnie się podoba nóż jako taki - prosty, klasyczny, drewno fajne, szlif jaki mi pasuje, pochwa styknie, ogólnie git.
Natomiast cena w korelacji z wykonaniem mnie powala :)  BDW, kwestią vat bym się jednak zajął, tak dla popsucia dobrego samopoczucia sprzedawcy.
Miłuj i używaj, bo faktycznie nie puścisz tego u nas w sensownej cenie ;) :D
Podziel się też proszę wrażeniami z używania.


Bartek_Wojciechowski

Skoro oddać nie można, to trzeba rozpocząć dialog bezpośrednio z firmą, fotki, opisy, może udało by się coś wynegocjować i go wymienić. Jak nie byli by zainteresowani to filmik na youtube i antyreklama dla firmy. Nie ma się co siedzieć cicho i przyklepywać dziadostwu. Spróbuj, wysłanie emaila nic cię nie kosztuje.


rodia77

Cytat: Mr-PIORO w 11-02-2013, 05:13:50

Nie do końca rozumiem, co Cię w tym nożu tak ruszyło ? :dodge:

Też nie do końca rozumiem, ale ruszyło. ;)
Cytat: Bartek_Wojciechowski w 11-02-2013, 12:23:19

Skoro oddać nie można, to trzeba rozpocząć dialog bezpośrednio z firmą, fotki, opisy, może udało by się coś wynegocjować i go wymienić. Jak nie byli by zainteresowani to filmik na youtube i antyreklama dla firmy. Nie ma się co siedzieć cicho i przyklepywać dziadostwu. Spróbuj, wysłanie emaila nic cię nie kosztuje.

W sumie to masz rację. Dzięki za pozytywnego kopa. ;)
"I don't have pet peeves, I have major psychotic fuckin' hatreds". GC
Aktualnie na stanie: KLIK