Żegnamy Jumbo i Testrala

Reklama

Benchmade Ascent 835HS - Test

Zaczęty przez MichaelD, 29-05-2013, 12:36:51

MichaelD

Ten wątek został stworzony na potrzeby wymiany zdań i opinii o nożu Benchmade Ascent 835 HS przez użytkowników Pass Around , szczegóły akcji http://forum.knives.pl/index.php/topic,149508.0.html

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

kajtek

#1

Witam!
Ponieważ MichaelD w swoim tekście zamieścił zdjęcia, które pokazują wszystko postanowiłem potraktować obowiązkowe zdjęcia trochę nie szablonowo. Na dniach postaram się sklecić parę słów na temat noża.


No dobra przydałoby się coś napisać.
Aby historia była kompletna musimy się trochę cofnąć w czasie.A dokładnie do Diabełkowego opisu Joahoweg pieska.Otóż po tej lekturze byłem bardzo nakręcony na nóż z te stali.Miał to być nesmuck.Zbieg zdarzeń sprawił że nóż powstał z Elmaxu.Dalej więc nie wiedziałem nic o właściwościach M2.Upłynęło sporo czasu i pojawił się MichaelD z PA.
Powiem szczerze że w pierwszym momencie byłem średnio zainteresowany uczestnictwem w zabawie.Jednak dwa znaki sprawiły że zmieniłem zdanie.Chodzi oczywiście o M2.Dodatkową zachętą były oczekiwanie względem obróbki cieplnej Benchmade.

Przyjrzyjmy się naszemu bochaterowi.Mamy do czynienia ze średniej wielkości folderem.Nóż ma czernioną głownię ze stali M2,kołek do otwierania jedną ręką.Ale po kolei.Pierwsze wrażenie po wyjęciu z koperty:Pika w czerni,ale on leciutki.Otwieramy: próbuję kołkiem hm.. lipa.Backlock i kołek to nieporozumienie.Oglądam krawędź tnącą jest wypolerowana na lustro.Podciągam rękaw buu..nie goli,biorę kartkę od drukarki tnie ale szarpie.No tego to się nie spodziewałem.Zaraz,zaraz myślę sobie coś mi tu nie gra.Gdzie ta słynna agresja M2.Po chwili w głowie odzywa się głos:M2 i tylko diamenty.O.K zobaczymy.Triangle i brązowe pręty.Pięć machnięć na stronę,nóż goli i elegancko tnie karteczki.Białe pręty pięć smyrnięć i dupa.Nie goli i nie tnie kartek.Dobra a więc wracam do brązowych,jest cacy. Teraz dokładnie przyglądam się nożowi.Otwieram i zamykam parę razy.Niby płynnie ale trochę ciężko.Kropla krytecha i nic.Ten typ po prostu tak ma.Uuu a co my tu mamy.Oj nie ładnie jakiś niewierny ostrzył nóż na szlifierce.Całe szczęście nie spitolił całkiem noża.

Nóż trafił do kieszeni i towarzyszy mi wszędzie.Jego waga sprawiała że kilka razy sprawdzałem czy jeszcze go mam.Po strugał patyki ,naciął papieru do pakowania,zrobił śniadanie w pracy.Wszystkie te czynności wykonał bez większych  problemów.M2 słynie z właściwości tnących,trzymania ostrości i podatności na korozję.W tym wypadku problem został w dużym stopniu wyeliminowany.Powłoka bardzo fajnie spełnia swoje zadanie.Powiem więcej więcej po zabawie nożem rozważam zakup Nirawusa z M2.Piszę to ja miłośnik nierdzewek.

Dziękuję za uwagę ,jeśli ktoś czyta moje wypociny.
Ps.Dzięki  Michał za możliwość udziału w zabawie.

samotny łowca spławikow

marcin90-70

Przyszedł czas, abym i ja podzielił się opinią i spostrzeżeniami na temat tego zacnego noża.

Folder średniej wielkości, wagi (jak na moje standardy nawet lekkiej), z wygodną i prostą w obsłudze blokadą. Przodek rodziny Pika, według mnie lepszy przodek, co dowodzi, że zmiany nie zawsze są dobre.
Tuż po wyjęciu z koperty wywołał skrajne uczucia. Z jednej strony świetny, użytkowy kształt ostrza i wygodna rękojeść, z drugiej - dość topornie "płynące" ostrze. Klips dwupozycyjny, po tej stronie po której według mnie powinien być.
Sprzęt dotarł do mnie bardzo lekko skręcony, z wyraźnie wyczuwalnym BP w obu płaszczyznach. Po skręceniu tak jak lubię (tym samym usunięciu bocznego BP) i wyczyszczeniu noża żeby nie "chrobotał" stwierdziłem że go lubię:) Parę kropel oliwki i praca noża stała się od razu gładsza, chociaż do ideału wciąż trochę brakowało.

Stal użyta w nożu to M2, która skusiła mnie do wzięcia udziału w PA. Nie miałem wcześniej styczności z tym rodzajem stali, jedynie nasłuchałem się jaka to jest genialna, chociaż rdzewna. Benchmade pokonało ten problem stosując powłokę, której użycie bardzo mi się spodobało: dzięki niej ostrze jest mniej narażone na korozję, i krojone jedzenie nie przywiera do noża. Agresję M2 sprawdziłem na własnej ręce: włosy spadały, papier też nie sprawiał problemów, lecz nie do tego stworzono nóż.

Folderek służył mi i mojej Narzeczonej, gdyż zawsze daję jej do wypróbowania każdy nóż, który do mnie przyjdzie, oczywiście bez nadużywania i prób destrukcji.
Przez 5 dni nie opuszczał kieszeni mojej, 2 dni służył w torebce Marty.

Wrażenia moje:
Nóż służył mi do wszelkich prac, do jakich nóż stworzono. Cięcie, krojenie, rozcinanie, otwieranie paczek etc. Nic nie sprawiło mu większego problemu, chociaż do krojenia chleba czy dużych bułek ostrze jest nieco za krótkie i trzeba jechać na okrętkę. Powłoka na ostrzu zapobiega przywieraniu krojonych materiałów, i łatwo jest ją domyć. Minusem jej jest to, że zwiększa fear factor noża: jednak wszystko z czarnym ostrzem kojarzy się ludziom niewnożowionym gorzej. Otwór na linkę nieco zbyt mały, bardziej niż paracord pasuje tam jakiś cieńszy sznurek, chociaż tragedii nie ma.
Praca nożem w drewnie (struganie patyków, docinanie odstających drzazg, lekkie wyrównywanie krawędzi) nie sprawiły problemu. Nóż wygodnie leżał w dłoni, chociaż okładziny bez linersów zawsze sprawiają że lekko im nie ufam.
Wadą noża jest jego totalne "zamknięcie". Nie da się go rozebrać, więc w przypadku jakiegokolwiek uszkodzenia pozostaje tylko serwis. Nie lubię tego, wolę konstrukcje które można rozłożyć.

Wrażenia Mojej Kobietki:
Nożyk ciekawy. Jak dla mnie duży, i trochę ciężko "chodzi", ale kwestia przyzwyczajenia. Nie przemęczałam go: obrał kilka pomarańczy, pokroił banana, przestraszył koleżankę w pracy. W małej dłoni nieco przy duży, chociaż jego waga/wielkość stanowią bardzo dobry kompromis. Fajny klips, mocno trzymał, nie miałam obawy że nóż mi wypadnie.  W pracy wzbudzał zainteresowanie, z racji tego że był cały czarny, co potwierdza słowa Marcina, że "czarnuchów się ludzie boją", zupełnie nie wiem czemu. Stal M2... hmm, nic mi to nie mówiło i w sumie nie mówi, chociaż M. mi powiedział, że to super stal, szybkotnąca, bardzo dobra i w ogóle. Mnie interesowało tylko to, czy nie pęknie od patrzenia na nią i nie zardzewieje. Uzyskałam odpowiedzi twierdzące i byłam usatysfakcjonowana.
W domu służył mi jednego popołudnia jako kuchenniak:
kroił kotleciki sojowe, warzywa, owoce, zieleninę. Bez żadnych problemów :)

Podsumowanie:
Nóż bardzo ciekawy, ze świetnej stali, chociaż ja (marcin) nieco inaczej widzę ideał noża ;) Niemniej warty uwagi, dobrej jakości, i ma w sobie "te coś" ;)
Sprzedam:
http://forum.knives.pl/index.php/topic,148745.0.html

Naprawiam wszelakie noże. Wegliki klade. Ostrze i dopieszczam.

Mój FB
https://m.facebook.com/KnifeHospital/

KnifeHospital-moje prace

MichaelD

#3

Parę slow od mnie na temat tego noża.

Kołek, tak jak spyderhole ma swoich zwolenników i przeciwników. Prawdą jest, że nóż trudniej otworzyć, ale za to nóż jest bardziej kompaktowy (otwór znacząco poszerzył by nóż).
Rękojeść z zytelu. Przy nożu tych rozmiarów, brak linersów dla mnie nie jest problemem. Moim zdaniem rękojeści nie brakuje sztywności, a dzięki temu uzyskano bardzo dobrą wagę (76 gram).  Kolejną rzeczą która mi się podoba to brak teksturowania od strony klipsa, poprawia to wyjmowanie i wkładanie noża do kieszeni (mniejszy opór, ale też teoretycznie łatwiej nożu wypaść z kieszeni) i nie niszczy to tak spodni.
Miałem kiedyś Buck Strider 880SP, G10 w połączeniu z agresywnym teksturowaniem momentalnie wycierał krawędzie spodni.
Nóż nie jest perfekcyjny, zawsze coś można by zmienić/ poprawić, ale moim zdaniem to fajny ciekawy projekt. W dodatku, jest to jednym z  noży który chciałbym aby Benchmade znów produkowało.
www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

marcin90-70

Mi kołek nie przeszkadzał, wygodny był, w dobrym miejscu, pasował mi.
Spodni raczej nie mógłby zniszczyć, chociaż tak jak piszesz, obawiałem się czy mi nie wypadnie. Niektórzy pewnie zarzucili by brak możliwości przełożenia klipsa na drugą stronę.
Też myślę że BM powinno go znów robić. Pika przy nim wypada IMO blado...

Sprzedam:
http://forum.knives.pl/index.php/topic,148745.0.html

Naprawiam wszelakie noże. Wegliki klade. Ostrze i dopieszczam.

Mój FB
https://m.facebook.com/KnifeHospital/

KnifeHospital-moje prace