Reklama

jak wykończyć orzech?

Zaczęty przez karud, 28-09-2013, 21:17:30

karud

Zdobyłem trochę orzecha , takiego na dobrej klasy kolby do sztucerów, i mam problem z jego wykończeniem... po zastosowaniu oleju (kilkukrotne nacieranie) drewno robi się bardzo ciemne, do tego stopnia, że nie widać większości wzoru :( , olej to Scherell's Schaftol, czyli raczej nie najgorszy. Pytanie - sa jakies specjalne triki przy wykańczaniu takiego orzecha (do tej pory miałem do czynienia raczej z kiepskim polskim, takim co to wymagał najpierw bejcy żeby jakoś wyglądać...)? Nie wiem, może najpierw spirtem naturalny olej usuwać albo stosować juz tylko i wyłącznie woski (kolby jednak sie olejuje)... proszę o jakieś podpowiedzi.

zapraszam do sklepu www.birkashop.pl

жизнь, как посмотришь с холодным вниманьем вокруг –
такая пустая и глупая шутка...

Granado

Ja osadę orzeszka nacieram olejem lnianym, ciemnieje, ale w granicach rozsądku. Pamiętaj o wytycznych: nacieraj codziennie przez tydzień, co tydzień przez miesiąc, co miesiąc przez rok.

Pozdrawiam, Krzysztof

kwiat

Do osad jest taki wynalazek jak Tru-Oil firmy Birchwood Casey - modyfikowany olej lniany... Ja używam tego do rękojeści noży i nie ściemnia tak mocno jak inne oleje - możesz spróbować, jest wydajny, szybko się krystalizuje.
kwiat


rak

Politura,  to proponuję.


Jamall

He,

Orzech najlepiej wykończyć - wrzucając go do kominka ;)

A tak serio - American Walnut - Casto ;) Pokost lniany z terpentyną 3/1 lub 2/1 - namaczanie 1,5 h, temp 50C.
Nie wiem jako orzech pozyskałeś - ten dał takie rezultaty.

Efekt:

pzdr,

J.


karud

Jamall - przyzwoity turecki orzech, amerykański sie do niego nie umywa
Rak - politura odpada, a poza tym mam poważne wątpliwości czy prawdziwa politura jest rzeczywiście odporna na wodę... jesli dobrze pamietam to mokra szklanka zostawia takie śliczne mleczne kółeczka na politurowanym blacie ...

zapraszam do sklepu www.birkashop.pl

жизнь, как посмотришь с холодным вниманьем вокруг –
такая пустая и глупая шутка...

Pavulon

przyzwoity turecki orzech wygląda przynajmniej tak ....i taki właśnie jest ten Karuda  ;-P ...a przynajmniej część  ;-P


meteo

Turecki czy amerykański to nie ma różnicy moim skromnym zdaniem .Używam polskiego orzecha włoskiego.
Myślę, że chodzi głównie o rozplanowanie cięcia pnia ,a konkretnie rdzenia ,tego ciemniejszego.
Z gałęzi ciężko jest uzyskać ładne usłojenie. Wspomnę jeszcze o korzeniu orzecha coś wyjątkowego i pięknego, ale trzeba go wykopać i lata sezonować.
A tu wspomniany kawałek na rękojeści no i nie najciekawszy.Ciekawsze jeszcze leżą i czekają na swoją kolej



Pavulon

Myślę że jednak ma znaczenie bo ten jest ciemno czekoladowy ... i po olejowaniu robi się czarny


meteo

#9

Trudno doradzić ,chyba trzeba metodą prób i błędów.
Problem tkwi w tym ,że już jest bardzo ciemny przed olejowaniem.


zielony ludek

tutaj było coś o dorabianiu nowych osad do broni i końcowym zabezpieczaniu drewna. może coś się przyda.
ttp://www.ciupis.pl/porady_rusznikarskie.htm

"Prawdziwemu facetowi przystoi: broda, dwuręczny miecz i kutas do kolan"

ivar

#11

Z orzechem nie jest tak prosto jak się wydaje.
Po pierwsze orzech nasz (czy turecki) to tak naprawdę orzech włoski (Juglans regia) a orzech amerykański to inne gatunki, najczęściej występuje pod tą nazwą drewno któregoś z orzeszników (hikora) lub (rzadziej) jest to orzech szary (juglans cinerea) albo orzech czarny (juglans nigra), rosną one i u nas, ale rzadko.
Orzech włoski ładne drewno miewa, ale nie każdy i nie wszędzie.
Po pierwsze ładnie wybarwiona i trwała jest jedynie twardziel, po drugie aby sie taka twardziel wykształciła na tyle aby warto się nią zajmować drzewo powinno mieć nie mniej niż ok 30 lat, choć być może w odpowiednich warunkach środowiskowych okres ten może być krótszy.
Z moich obserwacji wynika że drzewa ok 30 letnie miewają twardziel szeroką na ok 20 cm.
Kiedyś myślałem że twardziel ciemnieje z wiekiem drzewa, ale ostatnio miałem dwa pnie grubo powyżej 30 lat a twardziel była dalej dość jasna, dopiero olej sprawiał że zaczynała przypominać orzech.
Kolor twardzieli w naszych warunkach bywa różny od zaledwie szarawego, poprzez jasne brązy aż do ciemnych, ale widziałem też dziwaczny szarozielony.
W dobrych warunkach przyrosty roczne bywają spore, czyli słoje są szerokie, odległe i regularne, co psuje nam urodę bo takie drewno jest nieciekawe, lub powiedzmy mało ciekawe, sprawę ratują czasem różne sęki ale to nie jest to o co chodzi.
Właściwym surowcem jest drewno z karpy korzeniowej gdzie układ słojów jest nieregularny i zaburzony a przyrosty roczne niewielkie.
Nie oznacza to jednak że wykopanie karpy zapewni nam super surowiec gdyż właśnie tam sporo jest uszkodzeń , zarośniętych kamieni, wypróchnień etc.
Z informacji od ludzi zorientowanych wiem że w Turcji drewno jest barwione jeszcze w czasie gdy drzewo rośnie, na kilka sezonów przed wycięciem, przy pomocy różnych specyfików aplikowanych różnymi metodami żyjącemu drzewu. W związku z czym nie porównywałbym naszych naturalnych klocków z tym co przychodzi z Turcji, tam to jest duży biznes i to na dodatek często mafijny.
Gdy już mamy taka karpę orzecha kolejną sprawą jest pocięcie jej w taki sposób aby klocki miały wyeksponowany zagmatwany układ słojów a dodatkowo aby nie popękały nam przy schnięciu w miejscach w których nie powinny, trzeba mieć doświadczenie aby zrobić to dobrze i kilka orzechów pokroić.
Prawdziwie piękne kawałki drewna nie są jednak w każdej karpie a te co są nie zawsze udaje się idealnie wybrać i przyciąć, dlatego te piękne kosztują tyle ile kosztują.

Jeżeli mamy kawałek który jest jasny to traktujemy go olejem, ja zwykle robie to lnianym, który barwę przyciemni, gdy kawałek mamy ciemny a nie chcemy aby jeszcze pociemniał to proponuję wosk pszczeli z terpentyną, efekt jest zwykle znacznie jaśniejszy niż po oleju.

@ meteo moim zdaniem na prezentowanym zdjęciu jest kawałek z pnia, a nie z korzenia, i jest to przykład orzecha który rósł na dość żyznym siedlisku, przyrosty są szerokie a słoje niewyraźne, odległe i regularne. Nie jest zbyt ciemny, ja bym go raczej starał się przyciemnić jeszcze olejem..

Na koniec jeszcze tylko dodam że gdyby ktoś potrzebował dechy z orzecha włoskiego o grubości ok 5 cm wstępnie przesuszone (1 rok) ale dość jasne( :) ) w ilości ok pół kubika..

"Kto się rozczarowuje wolnością, ten ją zdradza i sam sobie wystawia świadectwo skretynienia"- Jacek Kaczmarski

kosiarz

Cytat: ivar w 01-10-2013, 16:54:34

gdy kawałek mamy ciemny a nie chcemy aby jeszcze pociemniał to proponuję wosk pszczeli z terpentyną, efekt jest zwykle znacznie jaśniejszy niż po oleju.

Jako nieznawca, potwierdzam. Zanim stosowałem olej czy też pokost, używałem tylko naturalnego wosku (rozrobionego z terpentyną na gorąco, bądź na polerce z filca czystego wosku, na zasadzie dynamicznego polerownaie temperaturą) i też zauważyłem, że czysty wosk nie przyciemnia drewna tak jak olej. Ale z pewnością minusem będzie nieco gorsza impregnacja drewna....

www.stalowypiotr.eu

Cytat: Krug w 17-08-2018, 21:41:39
...za bardzo heteroseksuany kozik zrobiłeś, bardziej kolorowy czeba jakaś tęcza, sysunia w zielonym abo cuś :)

meteo

@ meteo moim zdaniem na prezentowanym zdjęciu jest kawałek z pnia, a nie z korzenia, i jest to przykład orzecha który rósł na dość żyznym siedlisku, przyrosty są szerokie a słoje niewyraźne, odległe i regularne. Nie jest zbyt ciemny, ja bym go raczej starał się przyciemnić[/size] jeszcze olejem..
[/size]Wszystko się zgadza co napisałeś.
[/size]Ja nie napisałem, że są to kawałki z korzenia.
[/size]Sam olej nie przyciemni już tego drewna,było moczone kilka dni.
[/size]Kolor jest naturalny wydobywający ,to co można było osiągnąć z tych kawałków.
[/size]Może słabo widać to na zdjęciach.


Pavulon

trzymajmy się tematu  ;-P
A moze zastosować wybielacz do drewna ... czyli nadtlenek wodoru ...albo kwas szczawiowy .
Ten drugi gdzieś mam ...orzech mam ...będzie trzeba spróbować


kosiarz

Nie wiem, nie próbowałem, ale mam dziwne przeczucie, że nadtlenek może odbarwić (rozjaśnić) te ciemniejsze częsci do poziomu jasniejszych a jaśniejszych nie ruszyć i wszystko spłowieje... :/

www.stalowypiotr.eu

Cytat: Krug w 17-08-2018, 21:41:39
...za bardzo heteroseksuany kozik zrobiłeś, bardziej kolorowy czeba jakaś tęcza, sysunia w zielonym abo cuś :)

ivar

Spróbuj z tą terpentyną z woskiem pszczelim, kiedyś przy pomocy tej mieszaniny z czarnego dębu udało mi się zrobić brązowy...

"Kto się rozczarowuje wolnością, ten ją zdradza i sam sobie wystawia świadectwo skretynienia"- Jacek Kaczmarski

krzem

nie wiem, nie próbowałem.... ale do wybielania w papiernictwie stosuje się podchloryn...
może przeexperymentuj z domestosem :)

To skromny człowiek, z byle gównem nie wyskoczy.