Test prawdziwego kowala.

[junasz]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=swPJ1hc4SHg

I co Wy na to, Panowie Mejkerzy?   

[matze]

Chodzi o to, zeby uderzac dokladnie cala powierzchnia? Albo cos zle zrozumialem? Ale kto pracuje z luzno osadzonym mlotkiem?

[Jamall]

Ale kto pracuje z luzno osadzonym mlotkiem?

Ja, ja ja - ja wiem - IDIOTA

Dobrze???

J.

[sliwkosky]

Wydaje mi się, że nie chodziło mu o pracowanie z luźno osadzonym młotkiem, ale o samą technikę uderzenia, tak aby taki luźny obuch nie spadł. Nie chodziło mu o to, żeby pracować takim narzędziem.

Ale ja nie mam żadnego pojęcia o kowalstwie i wywnioskowałem to tylko z tego filmu, jeżeli się mylę to przepraszam szanowne grono wyjadaczy  .
Pozdrawiam

[Kubitron]

Cały film, rano oglądałem
http://www.youtube.com/watch?v=jDVhY24r8-I

[reneq]

Ja, ja ja - ja wiem - IDIOTA

Dobrze???

J.

idiotą to on może nie jest ale kowal z niego jest, jak z mysiej pipy worek na mąkę
bajkopisarz dosłownie i w przenośni, szkoda gadać... przeczy sam sobie
http://www.youtube.com/watch?v=jDVhY24r8-I

[edit]
ups, nieco się spóźniłem

[krzysiek9375]

Ciekawy dokument. Róbmy noże! najlepsze

[matze]

Ja, ja ja - ja wiem - IDIOTA

Dobrze???

J.

A juz myslalem, ze poprostu nie masz czasu na oprawe, bo tyle roboty...   Ale tak na serio: raz widzialem na zywo, z bezpiecznej odleglosci, jak facetowi wyfrunal leb siekiery z trzonka. Nie polecial w kosmos ale do dzis sie pytam, co to byl za IDIOTA?

[Osos]

idiotą to on może nie jest ale kowal z niego jest, jak z mysiej pipy worek na mąkę
bajkopisarz dosłownie i w przenośni, szkoda gadać... przeczy sam sobie

A dlaczego? Całkowicie się poważnie i bez podtekstu pytam.

[harvester88]

Koleś niewątpliwie zna się na tym co robi i kowalem jest ale ciężko się go słucha niestety ;]

Jeśli już filmik z opowiadającym kowalem to tylko ten:

https://www.youtube.com/watch?v=UZosFgJMDkc

[reneq]

A dlaczego? Całkowicie się poważnie i bez podtekstu pytam.

a choćby dlatego, że przez cały filmik, poza klepniętymi w matrycy końcówkami 'cetek' i 'esek' nie zaprezentował niczego co wymagałoby użycia paleniska, mołtka i kowadła. nawet w tej mocno eksponowanej szkaradnej 'szlifierkoplastyce' pan kowal nie pokusił się choćby o dwa, trzy rodzaje i wielkości liści ładując blaszane gotowce i korowane pręty rodem z polswatu lub postalu. gość oprócz tego, że ma wypasiony 'warstat' nie różni się poziomem prac niczym od innych garażowych składaczy - samozwańczych kowali artystów, o których sam z niesmakiem wspomina. to jednak jest tylko i wyłącznie moje zdanie i mogę się mylić.

[Trollsky]

malo tego kowalstwa w ciagu tych 21 minut filmu, raczej slusarka w warsztacie dobrze wyposazonym

[Osos]

a choćby dlatego, że przez cały filmik, poza klepniętymi w matrycy końcówkami 'cetek' i 'esek' nie zaprezentował niczego co wymagałoby użycia paleniska, mołtka i kowadła. nawet w tej mocno eksponowanej szkaradnej 'szlifierkoplastyce' pan kowal nie pokusił się choćby o dwa, trzy rodzaje i wielkości liści ładując blaszane gotowce i korowane pręty rodem z polswatu lub postalu. gość oprócz tego, że ma wypasiony 'warstat' nie różni się poziomem prac niczym od innych garażowych składaczy - samozwańczych kowali artystów, o których sam z niesmakiem wspomina. to jednak jest tylko i wyłącznie moje zdanie i mogę się mylić.

Dzięki, już rozumiem o co chodzi.

[krzysiek9375]

bo tu nie chodzilo o kowalstwo, tylko o historie zycia. Ja z tego wylapalem sporo madrych rzeczy, a wy konkurencje(?), po ktorej trzeba pojechac

[Artkor]

Jaką konkurencję ?
Ślusarz nie jest konkurencją dla kowali bo to zupełnie inny fach, wcale nie gorszy jak twierdzi pan pseudokowal.
Oprócz wygaszonego paleniska i zapewnień głównego bohatera że umie z niego korzystać i ma komplet młotków który mu to ułatwia nic związanego z kowalstwem w filmie nie zobaczyłem.

[krzysiek9375]

nie pokazal, to fakt, ale tu chodzi nie tyle o kowalstwo, co o inspirujaca historie tego goscia

[Barni]

mówi o tym że w co 3 stodole z gotowych elementów składaja a sam kilkanascie pudeł gotowych elementów w warsztacie ma "kowal prawdziwy" technika luźnego młotka chyba z palca wyssana bo sam tego jakoś nie zademonstrował...

[harvester88]

Dla mnie naljepsze jest jak opowiada o tym co tam niby wykuł u tego kowala z kawałka blaszki, a kowal poprawił itd. . Mówi "nawet mam to nadal" - nosz kurwa, robią o nim program to nie mógł pokazać? To najlepszy dowód że to najzwyklejszy mitoman ;]

Mnie historia mitomana nie inspiruje.

Jeszcze raz polecę filmik który wrzuciłem, ja się autentycznie wzruszyłem - koleś mówi z pasją, a do tego wszystko jest opatrzone świetnymi ujęciami, muzyką no i on tam rzeczywiście pokazuje jak jego praca wygląda.

[Kubitron]

Dla mnie naljepsze jest jak opowiada o tym co tam niby wykuł u tego kowala z kawałka blaszki, a kowal poprawił itd. . Mówi "nawet mam to nadal" - nosz kurwa, robią o nim program to nie mógł pokazać? To najlepszy dowód że to najzwyklejszy mitoman ;]

Też się zdziwiłem, że tego nie pokazał, więcej było pokazanych narzędzi z recyklingu samochodów.

[Aleks]

To z całym szacunkiem dla faceta, ale byle pierwszy lepszy forumowicz co wykuwa nóż (ale dobrze wykuwa, czyli nie tak młotkiem po starym resorze nawala co by go wyprostować) ma więcej wspólnego z kowalstwem niż spawanie migiem gotowych elementów i walcowanie plastelinowych prętów i gięcie ich... i spawanie.

Ps. Taka jeszcze mała dygresja co do spawania. Znajomy ma płot kuty gdzieś z okresu powojennego (chyba spawarki już mieli) i na tym owym płocie nie zauważyłem ani jednego spawu... tylko nity, skuwane objemki itp. - same badziewie komu to teraz potrzebne. Chociaż płot ciągle sztywny jak ch...