Reklama

Kolejne "marketowe" VG10

Zaczęty przez steehead, 22-03-2014, 19:41:35

steehead

Z oferty Aldi... Noże solingen damast ze rdzeniem z VG10 może by była ciekawa propozycja gdyby nie no właśnie np. nóż sashimi 12cm  :?
Jako że mam blisko to wpadnę i zobaczę czy może coś z rozsądnych rozmiarów będą mieć.


grzess

Nie znam się na nożach kuchennych, ale mam zamiar kupić właśnie ten sashimi 12cm.  Czy ktoś miał styczność z podobnymi nożami z Aldi, które występowały wcześniej? Warte coś te noże czy lepiej kupić coś innego?


PiotrB.

Pierwszy raz spotykam sie z okresleniem, "noz sashimi"  :special: i w dodatku 12cm, no chyba ze rzodkiewke na plasterki a'la sashimi, to mozliwe,  ;-P   hmm, niezly marketing......... :rotfl:

To bedzie chyba, nastepne moje nowe hobby

bathonuk

Ja tam wiem jedno. Dobre noze nie bez powodu kosztuja setki dolarow... Do tego ''noz sashimi'' 12cm. hahahah. Brak mi slow... Co dobrego mozemy dostac z Aldika za 50 zl?


baw

Cytat: bathonuk w 23-03-2014, 11:35:59

Co dobrego mozemy dostac z Aldika za 50 zl?

Proszek do prania  :D

Otchłań czeka

bathonuk

:D hehe. Ja kiedys kupilem bardzo fajna i duza skrzynke na narzedzia za £10 czyli jakies 50 zyli:D


baw

Otchłań czeka

MichaelD

Royal Koch typowa podróbka co nawet nazwą ma wyglądać podobnie jak oryginał  Rikon Kuhn ( Kuhn Rikon)

Za 50 PLN lepiej kupić Fiskars Functional Form niż taki badziewie.

www.youtube.com/user/710HS

Proszę o nie wysyłanie wiadomości prywatnych z pytaniem "jaki nóż kuchenny wybrać". Nie jestem alfą i omegą, a inni koledzy z forum mają tak samo obszerną  wiedzę. Najlepiej utwórz nową wiadomość tak aby wszyscy mogli się wypowiedzieć w zadanym przez Ciebie pytaniu.

booczeek

czy ktoś qpił ten nóż z Aldi?


spookyPole

 do wyboru:
- nóż Santoku do krojenia mięsa
- nóż Usuba do krojenia warzyw i ziół
- nóż Sashimi do filetowania ryb i mięsa

Santoku do mięsa i dwustronnie ostrzona usuba :D


PiotrB.

Nie ma dwustronnej Usuby, to moze byc Nakiri....

To bedzie chyba, nastepne moje nowe hobby

spookyPole

Wiem, rozbawił mnie marketingowy bełkot. Zastanawia mnie, po co panowie spece od marketingu sięgają po jednak dość niszowe argumenty przy sprzedaży tych noży. Przecież ten, kto wie, czym jest vg10 i tak będzie podchodził do takich noży jak pies do jeża. Chyba stare dobre "laserowo ostrzone, nietepiace się noże z tytanu" lepiej sprawdza się na grupie docelowej.