Nóż do wszystkiego

[UnregisteredUser]

Potrzebny mi nóż do wszystkiego, co można w lesie nożem robić (jak ktoś chce dokładniej to: rąbanie, cięcie, batonowanie, struganie, itd.).
Przydałoby się też żeby nie był zbyt krótki ale też nie jakaś maczeta.
Budżet mam 160zł. Pisząc 160zł mam na myśli 130zł + 30zł bo zawsze polecacie coś droższego.
Gdzieś widziałem że GI Tanto mógł by być dobry ale nie jestem pewien co do niego bo jest z pod znaku china.

P.S: Nie piszcie że jest coś takiego jak szukaj bo tematy mają po 250 stron gdzie 160 to dyskusja nie na temat.

[emet]

Gerber Big Camp Rock

[cichy2p]

Mora

[stani0]

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Proponuje nóż Mora + scyzoryk Victorinox

[UnregisteredUser]

Właściwie czemu tak wszyscy polecają morę? Ja na przykład za nią nie przepadam. O ile na początku był jako tako dobry to po paru dniach moja mora companion złamała się...

[InQuizitor]

Weź Hultaforsa i Vicka, tego nie popsujesz

[UnregisteredUser]

Hultaforsa nie miałem ale czy one czasem nie są takiej samej grubości ostrza jak mora?

P.S: Jak by mnie było stać to bym wziął bk2 ale ten nożyk jest ciut za drogi 

[cichy2p]

 Mora jest po prostu uniwersalna,sam używam More Classic No2. Śmiało wytrzyma batonowanie o struganiu nie wspomnę. Jeśli trzeba coś pokroić to bardzo ładnie tnie,używam morke nawet do kwiatów. A jeśli nawet zdarzyło by się ją złamać to cena 50zł nie powoduję jakich zbędnych lamentów aby kupić następną;)

[UnregisteredUser]

Tyle że w moim przypadku musiałbym tych mor kupić całą masę...

[kulala.simba]

..

[maba]

Zwykły Companion ma chyba 2mm, Heavy Duty - 3,2mm.

http://kolba.pl/noz-mora-companion-mg-heavy-duty-c-oliwkowy-p10137.html

Zajrzyj do wolodji, może znajdziesz coś ciekawego, albo se zamówisz co chcesz i Ci zrobi fajną kose
http://forum.knives.pl/index.php/topic,147802.0.html

[cichy2p]

Spróbowałeś i zawiodłeś się na jednym raptem noży przy czym nie napisałeś w jakich okolicznościach doszło do tego złamania.

Dołączam się do pytania,w jakich okolicznościach? Używam swoją ponad rok i cały czas dobrze pracuję,może poprostu nie używałes noża zgodnie z przeznaczeniem? 

[UnregisteredUser]

Usiłowałem morą batonować

[cichy2p]

Myślę,że to kwestia wprawy

[kulala.simba]

..

[maba]

I wiedza w pigułce Wujka Supera

https://www.youtube.com/watch?v=2KlO-xNUSi0

[UnregisteredUser]

Ja chyba za mocno waliłem w ten nóż drewnem... i nie tylko drewnem...

[ahaswer]

to może zamiast rąbać nożem kupisz sobie małą siekierkę plus nóż którego będziesz używał do cięcia?

[LUCYFER]

Prawda nr. 1

NIE MA NOŻA DO WSZYSTKIEGO. koniec prawdy nr. 1
Jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego...

[jamesbond]

MORA!

Reszte przeznacz na coś innego.

Może powiedz po cholere Ci duży nóż, maczeta nie ale też nie krótki? Zamierzasz dokonywać obrzezania niedźwiedzi?

Chcesz nóż do survivalu? To musi być WYGODNY bo będzie jednym z głównych narzędzi. Ma rozpalać ognisko? OK, ale nie musi służyć do wyrębu puszczy amazońskiej. Ze spokojem bushcraft czy Mora poradzą sobie z tymi zadaniami. Ba! Przygotowanie nimi posiłku będzie łatwiejsze niż wielkim tanto-mega-kanapa-komando-survival-tactical knife. Co prawda nie daje +50 do lansu, ale daje +50 du użyteczności.

Nie warto przedłużać sobie męskości głownią.

P.S. Co do rąbania - od tego jest siekiera. Uwierz, zaczniesz myśleć to rąbać nie będziesz musiał.