Konserwacja Opinel No. 9 carbon

[Michuu]

Witam, zakupiłem mój pierwszy nóż. Jest nim Opinel No.9 carbon i chciałbym zakonserwować w nim drewno. Zdjąłem pierścień, pin jest tak zabity, że musiałbym go obciąć i szukać jakiegoś drugiego pinu aby ponownie złożyć nóż. Pytanie czy jest to konieczne? Przejrzałem pare tematów dotyczących Opineli ale co ciekawszy to mi się zdjęcia nie wyświetlają...
1. Czy mógłbym wygotować cały nóż w oleju lnianym po uprzednim usunięciu lakieru?
2. Czy octowane ostrze długo spełnia swoją role, czy może się szybko wyciera?

Plan był taki aby po kupnie noża rozłożyć go usunąć lakier (nie podoba mi się lakierowane drewno), zaimpregnować i zrobić octowanie ostrza. Patyna mi nie przeszkadza w sumie więc jeżeli można byłoby zaimpregnować porządnie drewno nie rozbrajając noża to bym tak zrobił.

[Michuu]

Znalazłem info że ktoś gotował w kąpieli wodnej całego opinela przez 2h więc tak zrobię mam nadzieje że się nic złego nie stanie

[Lump]

1. tak
2. nie / tak

[Michuu]

Jeszcze jedno pytanie bo szukam i nic ciekawego nie znalazłem olej lniany nieoczyszczony kupić taki najtańszy z apteki do konsumpcji? Bo nie wiem czy w moim mieście będą mieli pokost lniany oczyszczony.

[eddieiron]

pokost lniany dostaniesz w każdym sklepie z farbami 

[raffcio]

Tylko nie gotuj przypadkiem całego noża. Żelaz niech sobie spokojnie wystaje nad powierzchnię.

[Michuu]

Mam wosk którym stolarz zabezpieczał 100letnie drzwi do ziemianki, które rzecz jasna są na zewnątrz i zastanawiam się czy go nie użyć.
Ten wosk to coś takiego: http://starwax.pl/produkty/pielegnacja-drewna/ochrona/wosk-antiquaire-plynny-43095-do-43101.html

ja mam w paście kolor nautralny, biała konsystencja jak masło dość twarda. Po rozgrzaniu powinna być płynna pytanie tylko czy spełni swoje zadanie, z tyłu napisane jest "Działa szkodliwie na organizmy wodne, może powodować uczulenie w kontakcie ze skórą, produkt łatwopalny. Powtarzające się narażanie może powodować wysuszanie lub pękanie skóry, opary mogą powodować nudności i zawroty głowy. Nosić odpowiednie rękawice ochronne. Unikać zanieczyszczeń skóry".
SKŁAD: Olejek terpentynowy mniej niż 21% rozpuszczalników, olejek sosnowy 1%, wosk pszczeli 20%.
Z racji tego że nóż trzyma się w ręku to musi być kontakt ze skóra... również stolarz nakładał go i wcierał za pomocą gołych rąk (przy okazji rozgrzewał go w rękach). wziąłem go trochę na palca godzinę temu i nie mam żadnych złych objawów jedynie sosnowo-miodowy zapach.

Kładzie się go na zimno 20-30min schnie pierwsza warstwa a drugą nakładamy po 2h. Nada sie?

[eddieiron]

Tak nada się

[kroman]

Szczerze powie, że wątpię w możliwość zaimpregnowania opinela czymkolwiek. Kiedyś gotowałem, go w oleju lnianym dla plastyków przez 5 godzin i nic to nie dało, później leżał dwa tygodnie w pokoście i też dupa z tego. Poleżał później jeszcze przez tydzień w ciepłych warunkach przy grzejniku i też nic to nie dało.
Wszystko robiłem zgodnie z forum, lakier z rękojeści zdarty itd. I nie wierzę, że bez rozbierania tego dziadostwa na części jest ktoś w stanie go zaimpregnować naprawdę skutecznie, a jeżeli pisze ktoś inaczej... Pisać można wszystko...

Dozbieraj kasy na lepszy folder lub kup coś z chińskich sanrenmu  i będą dużo lepsze od opinela. Opinel jest to produkt tani dla nie wymagających, który w sumie po za tym, jak mawiają niektórzy, że ma "klimat i duszę" nie oferuje nic w zamian. Ot taki nożyk dla małego harcerza...

[Michuu]

Opinel jest takim awaryjnym nożem który zbyt wiele się nie nacierpi w moich rękach. Z wodą będzie miał tyle wspólnego co mycie. Żadne ryby itd. myślę że swoją rolę spełni

[Daniel040893]

A jak konserwujecie ostrza w węglowych Opinelkach?
Ogółem w jaki sposób dbać o takie ostrze?

[kroman]

Opinel jest takim awaryjnym nożem który zbyt wiele się nie nacierpi w moich rękach. Z wodą będzie miał tyle wspólnego co mycie. Żadne ryby itd. myślę że swoją rolę spełni

W takim przypadku bym się nawet nie bawił w jego impregnację, bo i po, co?

[gens]

Michuu, mam opinelka 9 inox wiec o ostrzu carbon sie nie wypowiem. natomiast rękojesc zeszlifowalem, wymoczyłem w kąpieli wodnej w oleju lnianym (kupiony w sklepie dla plastyków 0,25litra za nie pamietam 5 zeta?), mysle ze 2 godzinki pluskałem, potem pozostawiłem w oleju az olej wystygnie-gdzies przeczytałem ze wtedy niezle pociagnie olej. a potem jeszcze zrobiłem mu kuracje z wosku pszczelego-czyli roztopiony wosk na rekojesc, zara zastyga wiec potem suszarka + polerowanie starym podkoszulkiem.
po tych zabiegach noz elegancko reaguje a własciwie nie reaguje na wode. przed kuracja kilka kropel sprawialo ze nie mogles otworzyc noza a teraz jest egelancko.

aha-robie okladziny z drewna dla scyzorykow i je po oleju smaruje swojego wyrobu maziadłem w składzie: terpentyna balsamiczna+wosk pszczeli. wiec w gruncie rzeczy cos jak to Twoje co masz

i osobiscie uwazam ze opinelki są genialne, zerowy fear factor, tnie jak miecz laserowy. ja swojego zawsze zabieram na wszego rodzaju  grile, pikniki , ba-nawet jak ide do restauracji to pierdole uzerac sie z tempymi blaszkami ktore mi na miejscu zaoferuja. juz nawet moja zonka stwierdziła ze to jest jedyny wlasciwy kierunek i mi przypomina jak wychodzimy zebym nie zapomniał wziac. taki składany kuchenniaczek.

kroman nie bądź taktyczniejszy od swoich butów z avatara. Michuu chce sobie drewno zakonserwować, pogódź się z tym.

[mar_kow]

To już lepiej dorobić rękojeść z rogu... Albo kupić już gotowy - tylko cena poraża... ok. 500zł

[kroman]

kroman nie bądź taktyczniejszy od swoich butów z avatara. Michuu chce sobie drewno zakonserwować, pogódź się z tym.

Z wiekiem dojrzałem (czyt. leniwy się zrobiłem) i po prostu nie widzę sensu robienia czegokolwiek z nożem, co nie ma w sumie żadnego daleko idącego praktycznego sensu.
Impregnacja opinela to sztuka, dla sztuki nic więcej. Kozik do smarowania chleba, który bez impregnacji się obędzie, a my nie będziemy mieli kilku godzin wyciętych z życiorysu. Chyba, że komuś bardzo zależy by się pobawić, to nie będę zabraniał

[gens]

kazdy człowiek jest inny. osobiscie lubie majsterkowac i zamiast sleczec na kompie czy telewizorze którego notabene nie posiadam wole sobie pomajsterkowac. wszelakie customizacje to nie jest dla mnie stracony czas.

a tak tera sie prezentuje moj opinelek, nowy kształt rekojesci i wyszlifowane na lustro ostrze
http://forum.knives.pl/index.php/topic,121691.msg1704154.html#msg1704154

ewentualnie customizacja jak zrobił edd, mnostwo dziabdziania ale efekt miazdzy, i napewno nie ma mowy o chłonieciu wody po takich zabiegach
http://forum.knives.pl/index.php/topic,121691.msg1672676.html#msg1672676

[kroman]

kazdy człowiek jest inny. osobiscie lubie majsterkowac i zamiast sleczec na kompie czy telewizorze którego notabene nie posiadam wole sobie pomajsterkowac. wszelakie customizacje to nie jest dla mnie stracony czas.

a tak tera sie prezentuje moj opinelek, nowy kształt rekojesci i wyszlifowane na lustro ostrze
http://forum.knives.pl/index.php/topic,121691.msg1704154.html#msg1704154

Chyba, że pracowałbyś po ponad pół doby dziennie przy "majsterkowaniu" wtedy uwierz, inne rzeczy zaczynają sprawiać przyjemność

Przeróbka opinela ciekawa, były problemy z obracającą się rękojeścią w ręku, że zmieniłeś kształt?

[gens]

problemy to nie, po prostu pomyslalem ze lepiej będzie w rece lezał jak go zrobie na płasko na okrągło i z efektu jestem zadowolony
plus jakos tak wizulanie mi bardziej taki pasował.

a ze szlifierka była pod ręką to chwila moment i juz było po zabiegu

dokladnie-w moim wypadku majsterkowanie ogranicza sie tylko do zajec które sobie sam zorganizuje to jak widac staram sobie znajdowac zajecie, jak ten opinel czy tez vicek który tez sie pojawił na zdjęciu powyzej

[mar_kow]

[...]
w moim wypadku majsterkowanie ogranicza sie tylko do zajec które sobie sam zorganizuje [...]

To musisz być szczęśliwym człowiekiem - ja niestety nie mam czasu na wiele rzeczy mimo iż staram się zorganizować na to czas. Mniej problemów mam z organizacją narzędzi, bo te można zamówić w internecie. Właśnie niedawno dowiedziałem się że "wypadną" mi kolejne 4 mies. z prywatnego życiorysu...

[depravedsouls]

Sorry kroman ale piszesz głupoty,mam 8 w oliwce robię nim wszystko i jakoś mi daleko do twoich opisów.Warto się pobawić w "bezsensowną konserwacje" a knypek będzie na lata.