Reklama

Tani nóż na początek. ~60zł

Zaczęty przez Cayen, 15-03-2015, 14:19:45

Cayen

Witam wszystkich!
Chciałbym kupić swój pierwszy nóż. Nie ma być to żaden niewiadomo jaki dobry sprzęt ale używany na jakieś wycieczki rowerowe, coś postrugać, przeciąć itp. Najlepsze chyba są z tego co czytałem ze stali węglowej ale też szybko rdzewieją (można niby zapobiegać trzymając w pepsi).
Wpadło mi w oko kilka noży, nie zależy mi czy będzie składany czy nie, jak najlepszy. Cena to mało bo jakieś 60zł ale chyba znajdzie się coś.
Nóż Sanrenmu składany ZB4-734
Sanrenmu składany B4-710
Sanrenmu składany B4-721 EDC
Mora Robust
Mora Companion HD
Mora Companion
Hultafors GK


eddieiron

na edc składany sanrenmu 710,z stałą głównią MORA,popatrz na bazarku
http://forum.knives.pl/index.php/topic,169052.0.html


depravedsouls

Kto ci takie copy opowiedział że noż zabezpiecza się trzymając w pepsi?

Czasy inne - pomidorka nie tnie , oj a 500 stów dałem . Tam się żyło nożem i nikt nie biadolił . Orcanus

Testral

"Nożów"? Naprawdę? Mnie aż zęby bolą jak to wymawiam.  Ale kup Morę, do takich zadań to chyba nożyk idealny.

Rise and rise again, until lambs become lions.
ZT 0770CF - nóż idealny!

Cayen

#4

@up
Sorry pisane na szybko.

A co do Pepsi to gdzieś czytałem czy oglądałem że jak włożyć Morę Robust do Pepsi to trochę zabezpieczy od rdzy :D

Wzięte z jakiegoś forum gdzie czytałem o wyżej podanym nożu z bazaru:
"Warto jednak wiedzieć, że patyna zapobiega korozji i nadaje nożowi bardziej survivalowy wygląd Mora Craftline Q511 i Q546. Recenzja i test taniego noża na survival survival nóż survivalowy nóż mora nóż mora craftline mora bushcraft dlatego część użytkowników w sztuczny sposób wymusza patynę przez kąpiele noża w roztworze octu lub coli."

Mora Robust czy Companion HD będzie lepsza ? I jeszcze jedno, widziałem Robust 2015 i HighQ, który lepszy ? Sorry jak to głupie pytania ale nie mam pojęcia.


Mokry

Morę możesz brać w ciemno, jakiego modelu byś nie wybrał, będziesz zadowolony :) Na początek (i na koniec ;) )  da radę, a o odpowiedniej eksploatacji i konserwacji noży wszystkiego dowiesz się z forum :)


Cayen

A jest jakiś niedrogi model ze stali nierdzewnej 3.2mm ? Bo z tą węglówką widzę, że jest trochę zabawy żeby nie rdzewiała i chyba trzeba z nią ostrożniej.


witeg

Nie do końca rozumiem po co grubość 3,2 mm, chcesz nóż wbijać i po nim wchodzić? Im grubszy nóż, tym gorzej tnie. Jak nierdzewne Mory za drogie, to http://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/narzedzia-reczne/noze/noze-rzemieslnicze/noz-rzemieslniczy-121015/  , wprawdzie marne 2,5mm, ale jakoś nie czuję, żeby przy normalnym użytkowaniu miało się rozpaść.


Testral

Mora to taki fajny wynalazek, że jak coś się z nim stanie to wyrzucasz i idziesz do sklepu po drugi. Ale zapewniam, że łatwo się nie podda w spotkaniu z patykami, sznurkami, mrówkami i dzikimi szynszylami.

Rise and rise again, until lambs become lions.
ZT 0770CF - nóż idealny!

Mokry

Cytat: Testral w 15-03-2015, 17:02:07

Mora to taki fajny wynalazek, że jak coś się z nim stanie to wyrzucasz i idziesz do sklepu po drugi. Ale zapewniam, że łatwo się nie podda w spotkaniu z patykami, sznurkami, mrówkami i dzikimi szynszylami.

Nic dodać, nic ująć :) Ale na te szynszyle to bym jednak uważał ;) ;) ;)


Cayen

A jak to jest z tą stalą węglową, bo czytałem trochę ale nadal mało wiem.
Przy kontakcie z wodą/kwaśnymi owocami/octem/musztardą czy czymś jeszcze innym co powoduje rdze, to jeżeli wytrę to w miarę szybko to nóż nie będzie bezużyteczny ?
Naoliwienie mam rozumieć zabezpiecza przed rdzą trochę, bo z tego co widziałem wynika że tak?
Pracować to nie pracuje jeszcze więc 50zł co chwilę na nowy nóż wydawać bym nie chciał, a jednak chyba stal węglowa bardziej mi się podoba mimo w sumie jednej głównej wady.


eddieiron

węglówki nie rdzewieją ,dostają nalot ,użyjesz wytrzesz i po sprawie,stal ściemnieje i nic więcej ,chyba że zostawisz na rok wbity w ziemie  ;P kup MORE używaj i dbaj trochę a będziesz miał ją na lata


Cayen

No to rozwiałeś moje wątpliwości. Mi tam nie przeszkadza czy będzie lustrem czy w kropki jak dalmatyńczyk, ważne żeby był dobry i wytrzymał trochę czasu. Kiedyś może sprawię sobie coś lepszego ale od czegoś trzeba zacząć.


witeg

Zawsze możesz kupić Morę 511, brzydka jak kupa nietoperza, ale 14zł :D i stal ta sama co w tych za 50zł.
Co do węglówki, to zdecydowanie rdzewieje, albo trzeba smarować czymś tłustym tak, żeby nie było dostępu tlenu, albo octować - pokryje się warstwą zwalniającą rdzewienie, albo używać i czekać aż ta powłoka sama powstanie.
Ja się naczytałem o pasywacji, zrobiłem, przekroiłem jabłko i prawie całe czarne z noża zostało na jabłku. Po tym
1) olałem konserwację i pieszczenie się z Morą, czasem ją ruda złapie po dłuższym lenistwie, ale w trakcie pracy schodzi
2) jak jest opcja, że nóż będzie szykował jedzenie, biorę nierdzewkę.
Ja bym odżałował jeszcze parę zł i kupił Morę 2000, lub kupił morę 511, rzemieślnika julowego i pewnie jeszcze by starczyło na jakiegoś składaka Sanremnu.


Mokry


Cayen

Chce mieć najlepiej jeden nóż nie dwa. Serio aż tak źle jest przy krojeniu jedzenia ?


witeg

Stal węglowa w Morach jest dość reaktywna, szczególnie przy jedzeniu zawierającym kwasy - wszelkie owoce. Mnie to przeszkadza, innym ponoć nie. Po lekturze forum i zachwytach nad tymi nożami, kupiłem na próbę właśnie 511, w końcu za 14 czy 15zł można zaszaleć. :) Po wstępnych próbach została robolem noszonym przy tyłku. Działa kilka lat, nie przerdzewiała, jak nie potrzeba żeby nożem zadawać szyku (wyglądu to ona nie ma) zdecydowanie wystarczy. Na forum i w necie masz opisy jak ją poprawić, co dołożyć, co uciąć. To fajny nóż na początek i zapoznanie się ze stalą węglową. A czy węglówka akurat Tobie podejdzie, to już sam musisz sobie odpowiedzieć.


milord

Jak zostawisz syf na klindze po uzyciu i zrobi sie nalot, to i potem na jablku zostanie.
Ale weglówki poprostu sie po uzyciu odrazu wyciera - wchodzi w krew i nawet nie wiesz kiedy to robisz.
Ja swoje weglówki nigdy nie smaruje regularnie - 2 razy w roku przeczyszcze moze czyms tlustym.
Kolorki maja i ciapy, ale nalotu nie ma, bo po kazdym uzyciu wycieram.
Nierdzewne tez wycieram, bo nie chce miec syfu w pochwie. Wiesz bulka z kielba w skórzanej pochwie - bakteriogalaktyka sie tworzy.
Pomysl, czy jestes za leniwy zeby za kazdym razem przetrzec nozyk, czy wolisz zeby stal ciela agresywniej.
wstawie tu cytat, bo lepiej nie mozna tego opisac. Dobra rada!!  :D

Cytat: eddieiron w 15-03-2015, 17:23:12

węglówki nie rdzewieją ,dostają nalot ,użyjesz wytrzesz i po sprawie,stal ściemnieje i nic więcej ,chyba że zostawisz na rok wbity w ziemie  ;P kup MORE używaj i dbaj trochę a będziesz miał ją na lata

... ci niektórym przeszkadza w niektórych weglówkach zapach w kontakcie z zarciem ...

discovery

Tez uwazam ze Mora to dobry zakup.Mam kilka .Ewentualnie Opinel.

"Lepiej siedzieć cicho i wyglądać jak idiota niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości"

https://www.facebook.com/Macknifemaker-288202528244342/?fref=ts

Moje złomki.
https://forum.knives.pl/index.php/topic,168659.0.html

Furjan

Cytat: Cayen w 15-03-2015, 18:23:37

Chce mieć najlepiej jeden nóż nie dwa. Serio aż tak źle jest przy krojeniu jedzenia ?

Tak, ale tylko wtedy gdy masz nowy nóż z idealnie czystą stalą, wtedy faktycznie węglówka potrafi pokryć się świeżym czarnym nalotem prawie od razy po przekrojeniu ogórka kiszonego albo banana, ale nawet wtedy gdy wytrzesz głownię  zanim wyschnie to nie powinien zostać wielki ślad. Z czasem stal pokryje się naturalną powłoką, reaktywność wtedy spada.

Nie ma takiego wielkiego problemu z stalą węglową, większość używa i sobie chwali, ja też na początku miałem wątpliwości a teraz biegam z węglówką i sobie chwalę.

Samemu można zrobić powlokę za pomocą chrzanu lub musztardy.
Tu poczytaj: http://forum.knives.pl/index.php/topic,86212.0.html

SMF spam blocked by CleanTalk