Reklama

Enzo Traper porada przed zakupem

Zaczęty przez wojtek22, 31-03-2015, 20:37:37

wojtek22

Zazwyczaj jak kupuję nóż nie mam problemów z wyborem. Jednak tym razem od jakiegoś czasu mam dylemat.
Od dawna chodzi za mną Enzo Traper i to z D2. Lubię tę stal i tyle. O1 dla mnie jest zbyt wymagającą w teren i do jedzonka nie najlepsza. Pomijam stal N690 bo naczytałem się, że nie do końca im wychodzi.
No i wreszcie moje pytanie, szlif płaski czy scandi i dlaczego.
Sam sobie podpowiem, jak bez diamentów w terenie naostrzyć lub raczej podostrzyć D2 ze szlifem skandynawskim?


Dominicus

Nie musisz ostrzyć po całym szlifie, wystarczy że zrobisz micro bevel, a jak będzie wolny czas i ochota to pociągniesz cały szlif.


wojtek22

Ależ to wiem. Ja tylko kombinuję aby się do przekonać do konkretnego szlifu.
Dziękuję za podpowiedź.


Dominicus

Odpowiedź jest tylko jedna, scandi  :kosunia: ;)


Player

Jeśli będzie głównie do jedzenia to lepiej płaski ;P Przemyśl co i w jakich proporcjach planujesz nim robić.
Choć scandi w traperze jest naprawdę cacy.... ;)

.
.
.
.

wojtek22

Scandi, płaski, scandi, płaski.
W zasadzie i tak zawsze będę mieć w kieszeni składak z płaskim więc może jednak scandi?
No ale idą trudne czasy, zbliża się epoka lodowcowa i jak będę zmuszony oprawić żubra lub szczura to chyba lepiej płaski.
Scandi ma więcej materiału to i dla wnuka na ostrzenie trochę zostanie.


kroman

Ostatnio miałem taki dylemat z enzo neckerem. Płaski, czy scandi. Padło na płaski i wniosek prosty, tnie świetnie drewno i jedzenie. Scandi tnie świetnie drewno, a cięcie czegokolwiek do jedzenia dupy nie urywa... Nastała teraz dziwna moda na scandi, jako świetny szlif w teren (chyba przez morę, jako tania i działającą, to dlaczego rezygnować z tego w innych nożach) Tylko czemu na naszych ziemiach królowały noże ze "szlifem" kutym przez kowala? Z tego, co wiem nóż nie był wykuwany w gluta i szlifowany, a był kuty z convexem i tylko KT byłą robiona na szlifowana...

Wniosek szukasz noża do drewna bierz scandi, szukasz kosy bardziej uniwersalnej bierz pełny płaski i tyle w temacie z mojej strony...


wojtek22

Kroman i to jest przekonująca argumentacja.
Trochę mnie dziwi pewna fascynacja szlifem skandynawskim na forum. Jednak nie uważam się za naczelnego mądrale nożowego i mogę czegoś o korzyściach z takiego rozwiązania płynących nie wiedzieć. Mam dwa koziki z takim szlifem, czyli oczywiście Morę i węglowy Marttiini. No i na biwaku mi się średnio sprawują. Fakt niezaprzeczalny przy ostrzeniu nie ma problemu z utrzymaniem kąta, ale trzeba zebrać trochę wiecej materiału.


karud

Akurat przy EnZo Trapper ten dylemat nie stwarza dużego problemu ... od jakiegoś 1,5 roku Trapper z D2 z pełnym płaskim nie jest produkowany  ;P został zastąpiony przez N690 i o ile mi wiadomo Trapper z pełnym płaskim jest robiony tylko z N690.

zapraszam do sklepu www.birkashop.pl

жизнь, как посмотришь с холодным вниманьем вокруг –
такая пустая и глупая шутка...

wojtek22

Czyżby Birkashop wprowadza mnie w błąd drogi Karudzie  ;P


karud

nie, to ostatnie 2 egzemplarze kitów, które się do tej pory nie sprzedały. Być może u innych dystrybutorów też coś jeszcze zostało (choć wątpię) ale u producenta już od dawna nie kupisz.

zapraszam do sklepu www.birkashop.pl

жизнь, как посмотришь с холодным вниманьем вокруг –
такая пустая и глупая шутка...

Dominicus

Cytat: kroman w 31-03-2015, 21:39:01

Ostatnio miałem taki dylemat z enzo neckerem. Płaski, czy scandi. Padło na płaski i wniosek prosty, tnie świetnie drewno i jedzenie. Scandi tnie świetnie drewno, a cięcie czegokolwiek do jedzenia dupy nie urywa... Nastała teraz dziwna moda na scandi, jako świetny szlif w teren (chyba przez morę, jako tania i działającą, to dlaczego rezygnować z tego w innych nożach) Tylko czemu na naszych ziemiach królowały noże ze "szlifem" kutym przez kowala? Z tego, co wiem nóż nie był wykuwany w gluta i szlifowany, a był kuty z convexem i tylko KT byłą robiona na szlifowana...

Wniosek szukasz noża do drewna bierz scandi, szukasz kosy bardziej uniwersalnej bierz pełny płaski i tyle w temacie z mojej strony...

Moda na scandi  :question:, jakoś nie zauważyłem :?, mora jest polecana bo jest tania i podobno dobra. I jest to prawdopodobnie najlepszy szlif w teren, może dla niektórych na równi z convexem. Chyba że wyjście  w teren oznacza dla kogoś w głównej mierze krojenie twardych produktów spożywczych. Przy pracy w drewnie nie ma sobie równych, imo lepszy niż convex (no, może lepiej się batonuje wypukłym), sprawianie zwierza - tu zasadniczo kwestia preferencjii, ale jak dla mnie w tym scandi też wiedzie prym. Takie przynajmniej jest moje doświadczenie. Jedyne co to to nieszczęsne krojenie żarcia, co jak rozumiem dla niektórych jest najistotniejsze w terenie. ;)


wojtek22

Panowie zakładam, że tak naprawdę rodzaj szlifu to w zasadzie preferencje użytkownika. Zamówiłem płaski z D2 i pewnie jak wiekszość moich noży będzie do mania, a nie do trudnej pracy trapera w dziczy Borów Tucholskich. Jednak jak wybiorę się w tak zwany teren. Co w moim przypadku oznacza biwaczek na polu namiotowym, wprawa na grzybki lub 3 dniowy spływ kajakowy to się pobawię zamiennie płaski i scandi.

Przypominała mi się taka scenka z młodych lat. Okolice Augustowa, sklep Samopomocy Chlopskiej i dwóch miastowych traperów z pancerną puszką filetów z makreli w pomidorach. Jeden koleś zawzięcie tarł rantem puszki o kreweżnik prubujac się do niej dobrać. Jego wdzięczność w oczach gdy wyjełem NRDowską finkę do tej pory skłania mnie do myśli, że nóż należy mieć zawsze przy sobie.


kroman

Cytat: Dominicus w 01-04-2015, 16:12:50

Moda na scandi  :question:, jakoś nie zauważyłem :?, mora jest polecana bo jest tania i podobno dobra. I jest to prawdopodobnie najlepszy szlif w teren, może dla niektórych na równi z convexem. Chyba że wyjście  w teren oznacza dla kogoś w głównej mierze krojenie twardych produktów spożywczych. Przy pracy w drewnie nie ma sobie równych, imo lepszy niż convex (no, może lepiej się batonuje wypukłym), sprawianie zwierza - tu zasadniczo kwestia preferencjii, ale jak dla mnie w tym scandi też wiedzie prym. Takie przynajmniej jest moje doświadczenie. Jedyne co to to nieszczęsne krojenie żarcia, co jak rozumiem dla niektórych jest najistotniejsze w terenie. ;)

Bo jak podchodzę do "terenu" w sposób czystko rekreacyjny by zrobić sobie przejście, jakąś trudną trasą i nabić, jak najwięcej kilometrów. To ważniejsze jest dla mnie krojenie papu, co mam przy sobie, a z nudów sobie mogę coś też wystrugać, a patyki połamać na kolanie. I tu najważniejsze by nóż był lekki, wygodny w przenoszeniu, a szlif płaski tylko umila żywot.
Jednak jeśli mam fanaberię bawić się w komandosa w zagajnikach i mieć przy sobie nóż, którym gdy tylko najdzie mnie ochota mogę batonować, strugać łyżki widelce lub oprawić dziką bestię to wiadomo scandi może być bardziej kompromisowy... Chociaż ryby i mięcho lepiej kroi mi się wklęsłym...

Więc tak, jak napisałem. Najpierw myślę "co robię?", a później szukam narzędzia, co mi to ułatwi.


wojtek22

Witam ponownie.
Enzo Trapper D2 canvas micarta jest już u mnie, a ja dalej mam dylematy.
Chodzi mi o micarte. Czy polerowanie micarty ma jakiś sens poza estetyką.
Mam w kolekcji jeden nóż z płócienną  micartą Gerber Yaris i uważam, że wigotna rękojeść prawie klei się do ręki, więc czy polerować?


SMF spam blocked by CleanTalk