Reklama

Czyszczenie mocno zaniedbanego Victorinoxa

Zaczęty przez rtworek, 13-04-2015, 22:05:32

rtworek

Cześć!
Zaginął mi jakiś rok temu Victorinoxa Workchamp, a że posiadam jeszcze jednego Victorinoxa i Spyderco to też nie przejąłem się tym zbytnio - stwierdziłem, że kiedyś się znajdzie. No i parę dni temu się znalazł - w szafie mojej dziewczyny...   :heart:: Niestety Scyzoryk zapiaszczony i czymś wybrudzony. Nie mogę otworzyć żadnego z narzędzi bez podważania - a kiedy już podważę, muszę włożyć sporo siły by otworzyć lub zamknąć. Zwykłe płukanie nie pomaga. Jakiś pomysł jak mógłbym doprowadzić go do stanu używalności?  :special:

Dzięki!


Kubitron

Ciepła woda z płynem do naczyń lub cif i jakaś szczotka z włosiem z tworzywa i go szorować.

Dziewczyna używała? Czy leżał tylko? :P

Wielkopolski Klub Miłośników Noży
Mój instagram

Osos

Ciepła woda i dużo np.płynu do mycia naczyń, moczysz, pod wodą energicznie "trzepiesz", płuczesz, pod wodą próbujesz otwierać narzędzia, jak się otworzą, ruszasz (otwieranie-zamykanie) nimi, by bród wylazł. Suszysz, oliwisz, znów kilka razy otwierasz narzędzia by lubrykant wszedł tam gdzie trzeba.

Moje recenzje i opisy nożowe: www.kosa.net.pl

BYKOM-STOP! Tępmy e-analfabetyzm w Internecie.

Bonthyc

#3

Ja bardzo zasyfiałe scyzoryki myję w nafcie oświetleniowej aby wypłukać brudy i stary smar, następnie w silnym środku czyszczącym (K2 Akra do silnika ;)) i na koniec kąpiel w płynie do naczyń. Myślałem nawet żeby zrobić jakiegoś tutka o czyszczeniu scyzoryków ale aktualnie brak mi pacjenta. :?


Player

.
.
.
.

Bonthyc

Sam się pobrudzi prędzej czy później od noszenia w kieszeni. :special: To i tutka z fotkami się zrobi. :shades:


nieustraszony

Ja swojego explorera umyłem ostatnio karcherem, później wysuszyłem i naoliwiłem i działa bez zarzutów.


SMF spam blocked by CleanTalk