Drugie życie Tescomy

[trok]

Rok temu rozwaliła mi się rączka od noża z Tesco, co się zwykle zdarza. Był to ulubiony nóż mojej małzonki, więc postanowiłem zrobić mu nową rączkę - a przy tym zdobyć nieco bezcennej praktyki, ponieważ jestem początkującym nożorobem.
Tak wyglądało żelazo:

Wykombinowałem, że jak kąt KT się podnosi, to dorobię rękojeść, która zbliży oś uchwytu do osi tnącej. Coś jak tak:

I tak też zrobiłem, ale żonie się nie spodobał garbus i trochę go spłaszczyłem. Wyszła trochę za cienka rękojeść, a wygląda to tak:

I jak Wam się to widzi?

Drewno to iroko i tatajuba. Brak tangu uzupełniłem okleiną iroko 2mm,zestruganą cykliną do grubości ostrza.

Widać moje eksperymenty z pinami - nie zabardzo udane

[dyzio]

Nie widzi się, bo są miniaturki  IMGUR.COM

[trok]

Klikalne są...

Ale trochę dopasowałem rączkę do ręki;

[gens]

I Trok -nie rączka a rękojeść
To forum nie wybacza 

[trok]

Moja piękna chwyta noże tak:

więc pomyślałem, że zrobie rękojeść żeby można było tak:

alle
Ale -  użytkownik uber alles! Rąsia je rąsia!
Zastanawia mnie jednak, że  u małżonki w pierwszej kolejności jest brzydkie zanim wygodne, użytkowe itp...

[baw]

Nie wiem czy ładne, bo to kwestia gustu, nie wiem czy wygodne, ale użytkowe to raczej też słabo. Od pięty to tam z centymetr KT jest zabrany.

[trok]

No ale KT nie była modyfikowana... tylko rękojeść.

[baw]

Zastanawia mnie jednak, że  u małżonki w pierwszej kolejności jest brzydkie zanim wygodne, użytkowe itp...

Napisałeś ogólnie. To po pierwsze.
Po drugie, choćbyś zrobił najbardziej użytkową rękojeść na świecie, to z taką klingą i tak nóż w moim odczuciu byłby średnio użytkowy, a przede wszystkim mało wygodny.

[dyzio]

O ja głupia cipa, przecież klikalne są...

[trok]

Zobaczymy jak się sprawdzi w użyciu. Jak się nie sprawdzi - będę miał pretekst, żeby zrobić nowy. Nie ma tego złego...
W oryginale rzeczywiście nie był najwygodniejszy.Tak wyglądał:

Pewnie bardziej się Wam spodobał...

dyzio - po co od razu z tą anatomią? Coś mi się z tymi linkami nie udało...
Ale te większe działają.

[kurdom]

Jak dla mnie - świetna robota! 

[mwitek]

Wygląda fajnie, tak wiedźmińsko zwłaszcza, że jesteś początkujący.

Zastanawia mnie tylko skąd u twojej ładniejszej połówki taka fascynacja tym nożem - mam taki i jak go muszę czasem użyć to myślę sobie, ze chyba za karę

[Ajron]

Całkiem sympatyczna robota. Mi się podoba takie zgrabne wykorzystanie tego co jest.

Z jednej strony kusi, żeby przedłużyć KT ale przy takim nietypowym chciwe może faktycznie nie jest to całkiem dobry pomysł  .

[trok]

Dzięki za dobre słowo!

O dziwo - nóż okazał się całkiem wygodny (a na pewno wygodniejszy od oryginału). Trochę za cienka ta rękojeść wyszła, ale i tak trzyma się pewnie. Do lekkich prac, bez użycia większych sił wygodnie cofnąć chwyt - wtedy dobrze się pracuje wygiętą częścią KT z przodu i czubkiem. O tak;

tylko nie aż tak daleko...

A żonie też przypadł do gustu jak zobaczyła wyszlifowane i zaolejowane drewno. Ale wypróbować, to jeszcze nie miała okazji, bo większych noży w domu to głównie ja używam...
Mam nadzieję, że drewno z czasem ściemnieje - jeśli tak się stanie, wrzucę fotkę.

Zastanawia mnie tylko skąd u twojej ładniejszej połówki taka fascynacja tym nożem

To żadna fascynacja - to raczej ja trochę przesadzam...