gb - etui na klucze, w wersji "full color"

[smurv]

Standardowa chemia, nici lniane - rzekomo te najlepsze na świecie - i pasujące do nich narzędzia, no i szwajcarskie okucia. Hmm... muszę przyspieszyć bo za długo to trwało robienie ich .

Od dziś jako nowy standardowy produkt dla mnie i Was .

[marcin90-70]

Ile?;->

[smurv]

Standardowo cena będzie 300,- z wysyłką.
Ale te ze zdjęć są już używane.. do zdjęć więc można negocjować . Z resztą knives to dla mnie moje podwórko i zawsze warto spytać.

ps. gdzieś w między czasie czerwone i beżowe się pobrudziło czymś co nie chce zejść. czerwone już rozdane a beż pewnie będzie leżał w kącie.

[marcin90-70]

to jak ma leżeć, to ja beża biere ;p

[smurv]

no nie ma sprawy tylko żeby mi się robota zwróciła , tylko mówię ono jest pobrudzone ;(

[bushdoctoree]

gadżet dla kobiety jak dla mnie - miałbym się rozstać ze swoimi łańcuchami i milionem kółek z kluczami to takie nie męskie 

[smurv]

nikt nie mówił czy to damskie czy to męskie

[miguel]

Piękna robota "aż trudno uwierzyć że to ręcznie" (zawsze mnie rozwala to hasło )

Jakich farb używałeś, jeśli to nie tajemnica?

[pitersek]

ładne, ale Ty wiesz, że ładne...

[smurv]

no wiem wiem

to zwykłe toledo, ale nikt ich nie lubi i każdy woli wspierać gospodarkę US ;/

[Corn]

Oj nie gadaj, że nikt ich nie lubi, ja nie lubię tylko czarnej. Mają sporą gamę kolorów i całkiem fajnie się nimi barwi. Niektóre tylko kiepsko się wchłaniają na tłoczeniach.

A to, że mało kto ich używa to inna sprawa. Związane jest to raczej z tym, że większość skórorobów czerpie wiedzę z internetu gdzie jest rozpromowany amerykański leatherworking. Jeśli chodzi o nasze rodzime kaletnictwo to dostęp do wiedzy jest o wiele wiele trudniejszy. Polscy kaletnicy po szkołach używają właśnie toledo (o ile robią coś poza naprawami).

Ach bym zapomniał, bardzo ładne etui.

[miguel]

Ja się w farbienie inne niż czarne dopiero zaczynam bawić, na razie testuję pomarańczową Toledo (fajna). Nawet nie wiedziałem że oni mają taką gamę tych kolorów swoich. Fajne efekty to daje.

Dzięki smurv za info!

[smurv]

No Corn oczyiście to jest to tylko skrót myślowy, co nie zmienia fakty że ślepe brnięcie w to że tylko farby z US są najlepsze biorę mocno do przemyślenia... Nawet jeśli tak jest to pytanie czy rzeczywiści chcemy za to dopłacać ....

Inna sprawa jest taka że to własnie za oceanem zwykle farbują sami skóry, w EU raczej ci najlepsi rzemieślnicy kupują już gotowy produkt. Kwestia samego podejścia ceny końcowej materiału, robocizny i przerobu. A czasem po prostu ładnie to wygląda na zdjęciu jak się pokarze pieczątkę z tej czy innej garbarni...

Toledo w teori jest do dostania w KAŻDYM kolorze

[Corn]

To, że za oceanem sami farbuja skóry wiąże się głównie z tloczeniami/rzezbieniami. Ta technika jest tam o wiele popularniejsza (w końcu stamtąd się a wywodzi), a przecież nie da się rzeźbić w barwione skórze.
Jeśli natomiast chodzi o produkty eleganckie, bez rzezbień to jestem za stosowaniem skór barwionych w garbarni. Dużo mniej roboty a efekt lepszy niż przy ręcznym farbowaniu.

[Zagończyk]

No bez przesady z tym wywodzeniem tłoczeń zza oceanu. Już średniowieczne wyroby skórzane są często pięknie zdobione tłoczeniami, a w tych czasach za oceanem to co najwyżej mokasyny z wędzonki sobie szyli

[Corn]

Ni widzisz dlatego napisałem "tloczeń/rzeźbień". Akurat ta technika rzezbien którą dzisiaj wiekszosc stosuje, miala swoje początki w USA. Średniowiecze europejskie to coś innego.