Reklama

Legendarna jakość Gerlacha

Zaczęty przez Ypoznan, 10-11-2015, 18:21:05

Ypoznan

Tak.
Od jakiegoś czasu możemy sobie poczytać w opisach internetowych aukcji, że dawny Gerlach to ho, ho!, takie noże robił znakomite. Wychwalana jest prlowska jakość, solidność, i w ogóle. Ochy i achy. Oczywiście ma to na celu wciśnięcie kitu kupującemu i podbicie ceny, bo te noże to Panie!, dzieło sztuki użytkowej, muszą kosztować!
Kto pamięta, ten wie, ale dla tych, którzy nie pamiętają, mała prezentacja.

Nie chodzi mi o to, że Gerlach powojenny nie potrafił robić noży, bo potrafił i to całkiem niezłe pod względem konstrukcyjnym i użytkowym. Cały dowcip polega na tym, że jakość tych noży to była loteria, trafiłeś dobrze wykonany, super, nie trafiłeś, też super... bo nic innego nie było. Ogólnie jakość wykonania leżała i kwiczała.
Chciałbym to opisać na przykładzie składanych noży myśliwskich, które uważam za bardzo udaną konstrukcję, choć niekoniecznie z przeznaczeniem dla myśliwych. Noże te darzę sentymentem i zbieram, uważam je za serię wyjątkową, bo nigdzie nie widziałem podobnych kształtem, no może odrobinę Mercator, z którego wyewoluowały, ale te z lat siedemdziesiątych różnią się od Mercatora na tyle mocno, że można je uznać za konstrukcję niezależną.

Dzisiaj dotarł do mnie taki właśnie Gerlach, i to nie zwyczajny, ale eksportowy, wytwarzany na zlecenie Camillusa pod marką Syracuse Knife Co. Nóż eksportowy, sprzedawany za dewizy, czyli najwyższej jakości - odpady z eksportu, czyli noże odrzucone, jako te gorsze trafiały na nasz rynek i cieszyły się wielkim wzięciem, jako i tak lepsze niż to, co trafiało na rynek krajowy.

Nóż jest prawie nowy i był kupiony w USA, co oznacza, że był to jeden z egzemplarzy "lepszych". Ponieważ nie był zniszczony przez użytkowanie, można go wystawić jako model pokazowy. Skupię się tylko na kilku, najbardziej widocznych aspektach.
I tak.

Nóż złożony jest fatalnie, nie da się otworzyć każdego z narzędzi osobno, udaje się to wyłącznie w przypadku głowni do skórowania i otwieracza, przy czym żeby otworzyć otwieracz, trzeba użyć sporo siły.

Tak wygląda głownia po otwarciu wspomnianych wyżej narzędzi, dopiero po ich wysunięciu widać podcięcie pod paznokieć, możemy więc otworzyć nóż. Otwarcie piły jest niemożliwe, ponieważ zapada tak głęboko pomiędzy linersy, że nie widać podcięcia pod paznokieć.

Tak wygląda nóż po otwarciu trzech z pięciu narzędzi, korkociąg jest umieszczony po drugiej stronie noża. Piły nadal nie można wyciągnąć z powodów opisanych wyżej, udało mi się to dopiero za pomocą kombinerek.

Widok z przodu, zwróćcie uwagę na równe okładziny i linersy.

I widok z tyłu, podobnie jak wyżej, dodatkowo ponad grzbiet noża wystaje niechlujnie wycięta tekstolitowa wstawka. To norma w tych nożach z lat siedemdziesiątych.

I to jest, Szanowni Państwo, nóż eksportowy, chluba i duma Gerlacha.

Wydziwiam? Otóż nie.
Mam w swojej kolekcji ponad dwadzieścia składanych noży myśliwskich Gerlacha, w każdym z nich można zaobserwować jakieś niedoróbki, w każdym. Fatalnie złożone, nierówne, niedorobione, tu wystaje, tam brakuje, etc., etc.
Noże wytwarzane po zmianie ustroju wyglądają już znacznie lepiej, jakość wyraźnie się poprawia i paradoksalnie, kiedy już poprawiła się na tyle, że można było pokazywać Gerlacha w zasadzie bez wstydu... Gerlach przestał je produkować. :)

Także jeśli spotkacie kogoś, kto będzie wam tłumaczył, jaką to wysoką jakością błyszczał Gerlach za czasów PRL i dlatego nie może wam sprzedać noża za mniej - Bo to Panie! Nie to, co teraz! - to można mu śmiało pokazać, co macie w swojej kolekcji. :)

I pomyśleć, że te noże wcale nie były złe pod względem konstrukcyjnym, one były po prostu fatalne pod względem wykończenia i jakości.

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

kapfryd

Oho, zaczynają się spekulacje, teraz grają na zniżkę ceny na allegro ;)

A tak serio to dzięks, wielu osobom ten tekst (i zdjęcia) może przemówi do wyobraźni :)

"Wszelkie zbieractwo jest dobre dla kobiet i homoseksualistów" - Marian Paździoch

Ypoznan

To mnie właśnie najbardziej irytuje.
Ta firma potrafiła robić noże, co więcej, potrafiła robić noże dobrej jakości. I nikt z genialnych strategów zarządzających tą firmą nie wpadł na pomysł, że należy poprawić jakość wyrobów, za to z pewnością przerobili cięcie kosztów w postaci zwalniania pracowników, bo inaczej się przecież nie da poprawić rentowności. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

wojtek

Moze ktos madry policzyl, ze podnoszac jakosc pojda z torbami? Jakosc nie jest celem samym w sobie a sprzedaz. Wyprodukowac mozna wszystko i to zaden problem ale trzeba to sprzedac.


kapfryd

Ale zwalnianie pracowników z produkcji też raczej nie jest wyjściem, bo żadna firma składająca się z samych dyrektorów jeszcze chyba nic nie wyprodukowała? ;)

"Wszelkie zbieractwo jest dobre dla kobiet i homoseksualistów" - Marian Paździoch

Ypoznan

Zawsze można zatrudnić menażera, który potwierdzi, że można. :)

Odbiegamy od tematu. ;)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

wojtek

#6

No tak ale czy znaczne podniesienie jakosci wykonania takich kozikow, bez ingerencji w sama jakosc materialow spowodowaloby, ze Zenek lepiej czy skuteczniej oskrobalby leszcza?  Pomijam element kolekcjonerski i tzw. fun z posiadania.Mnie tez to zawsze dziwilo dlaczego to takie krzywe i niedorobione.


theredel

Jasiu jest to 100% prawda i dlatego ja nie kupuję za obecne ceny. Gerlach jest tylko dla kolekcjonerów, tych z sentymentem, bo nasze. Byle jakie, ale nasze. Ale za byle jaką jakość wypadało by wołać pasującą cenę, a nie, że myśliwczyk za 300...

BHP - tym zajmuję się zawodowo

Focie ciekawych scyzoryków (nie moje)

Ypoznan

Cytat: wojtek w 10-11-2015, 19:05:05

No tak ale czy znaczne podniesienie jakosci wykonania takich kozikow, bez ingerencji w sama jakosc materialow spowodowaloby, ze Zenek lepiej czy skuteczniej oskrobalby leszcza?  Pomijam element kolekcjonerski i tzw. fun z posiadania.Mnie tez to zawsze dziwilo dlaczego to takie krzywe i niedorobione.

Najpierw podniesienie jakości, a później rozważenie nowocześniejszych materiałów, albo jedno i drugie na raz. Tylko komuś zabrakło pomysłu.
Czy skuteczniej oskrobałby leszcza? Pewnie nie, ale kupiłby do tego celu Gerlacha, a nie cokolwiek innego, i to jest właśnie klucz. :)
Cytat: theredel w 10-11-2015, 19:06:57

Jasiu jest to 100% prawda i dlatego ja nie kupuję za obecne ceny. Gerlach jest tylko dla kolekcjonerów, tych z sentymentem, bo nasze. Byle jakie, ale nasze. Ale za byle jaką jakość wypadało by wołać pasującą cenę, a nie, że myśliwczyk za 300...

Dla kolekcjonerów, fakt.
Jestem tylko ciekaw jak długo, bo dwudziestolatkowie raczej estymą Gerlacha nie darzą, nie pamiętają.
Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

wojtek

Ypoznan, przcietny uzytkownik, ktory skrobie te ryby i nie zaglada na the forum w ogole o tym nie mysli. Zenek w kufajce i tak kupi gerlacha bo nie zna innego bo takiego kiedys mial jego tata czy kolega.


Ypoznan

Cały dowcip polega na tym, że już nie kupi, a jednym z elementów układanki, która spowodowała, ze już nie kupi, jest polityka Gerlacha.

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

buran69


Ypoznan

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Prozak


shs

Cytat: buran69 w 10-11-2015, 20:03:57

już się zaczęła paniczna wyprzedaż http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=2740832   8o

Poza relaxami to ja nie widzę nic ciekawego w tych aukcjach.


Mattia

Witam,
dzięki Jasiu za ciekawy wątek. Z tą jakością i z samym Gerlachem to szczera prawda.
Pozdrawiam


buran69

nie ma co generalizować,jedne modele były lepsze inne gorsze.myśliwski od samego początku był nieudany.


Ciech

#17

Normalne scyzoryki, ani super jakość ani tandeta.
Takie babole jak pokazywane są na zdjęciach nigdy mi się nie trafiły, a rosłem razem z Gerlachem,
pierwszy scyzoryk tej firmy trafił do mnie jak miałem z 10lat i to było w tamtych czasach.


buran69

#18
Cytat: Ciech w 11-11-2015, 09:11:29

Normalne scyzoryki, ani super jakość ani tandeta.
Takie babole jak pokazywane są na zdjęciach nigdy mi się nie trafiły, a rosłem razem z Gerlachem,
pierwszy scyzoryk tej firmy trafił do mnie jak miałem z 10lat i to było w tamtych czasach.

dokładnie,coś mi się nie chce wierzyć że taki brak przeszedł przez kontrolę jakości,no ale on jest tylko "prawie" nowy.no i najważniejsza kwestia,te scyzoryki były używane przez właścicieli (w przeciwieństwie do dzisiejszych cudeniek z wyjebolitu,sądząc po ofertach na forumowej giełdzie to wszystkie są nowe,w najgorszym wypadku ogoliły ramię i przecięły kilka kartek  :shy:) dlatego nie zawsze są idealne.


dyzio

To tam była kontrola jakości?  ;>


SMF spam blocked by CleanTalk