Reklama

Sagittarius PASSAROUND (bułat, ren i drewno) Scandynaw w mojej oprawie

Zaczęty przez Sagittarius, 04-10-2016, 23:45:23

Sagittarius

Cześć,
Sprawa taka, że chce puścić w obieg nożyk z głownią bułatową od Alka w mojej rogowej oprawie.
Szukam najlepiej Knifemakerów (ludzi którzy się znają na stali, a najlepiej na bułacie) gdzie przetestują ten nożyk i się troszkę wypowiedzą na jego temat czyli stali i oprawy.

Nóż już był używany do patroszenia (KT wyprowadzona na 25 stopni [drut ok] i zakończona na gradacji 1000 i na końcu skóra). Przy takim wykończeniu KT, nóż nie spisał się przy patroszeniu mimo, że to bułat (cięcie szło opornie, trzeba było używać dużo siły). Przed patroszeniem skandynaw był używany do cięcia kartek, pobierania jedzenia, golenia. W domowych warunkach, ostrze świetnie sobie radziło, wzorowo. Po szybkim podciągnięciu noża na osełce (przez mojego ojca, więc to i tak partyzantka była) gdzie gradacja spadła wiadomo, głownia cięła lepiej ale nadal nic szczególnego się nie zmieniło.
Teraz położyłem, poprawiłem KT z wykończeniem 600. I taki nożyk chce puścić w obieg.
Taka to krótka historia tego nożyka.
Szukam kilku osób chętnych myślę, że koło 5 na testy w/w skandynawa (jak się w ogóle tacy znajdą). Najlepiej jak pisałem, doświadczonego użytkownika. Tak więc proszę nie zapisywać się jak ktoś chce tylko pomacać nożyk. Raczej w tym passaroundzie mam na celu zbadania trochę tej tajemniczej stali i przy okazji niech ktoś zobaczy coś mojego. No wiadomo tak do dwóch tygodni nóż u każdego użytkownika.

https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.msg2107560.html#msg2107560

Pozdrawiam

Fortuna sprzyja odważnym...
Noże wymagają i potrzebują czasu.
Kochamy noże.
Nóż to Biżuteria.
Moja kolekcja:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.260.html

Naczelnik

Co prawda jakiegoś ogromnego doświadczenia z róznymi rodzajami stali to nie mam, ale patroszyłem parę razy. Więc ze względu na koleżeństwo po lufie zgłaszam się na ochotnika do pomocy. Z dzikiem pewnie będzie ciężko ale postaram się coś wypatroszyć. Prosiłbym Cie tylko o lekkie opóźnienie w przesyłce gdyż prowadze polowanie 16.10 a tam będzie duża szansa przetestować nozyk w boju.


Sagittarius

Fajnie.  Ciesze się.  To powoli nożyk wyślę. Dodam, że tu nie chodzi tylko, że nożyk musi być testowany na polowaniu. Ogólnie testy dla noża tych rozmiarów.

1. Naczelnik

Fortuna sprzyja odważnym...
Noże wymagają i potrzebują czasu.
Kochamy noże.
Nóż to Biżuteria.
Moja kolekcja:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.260.html

szenkx

Cytat: Trollsky w 24-03-2018, 13:29:38
Jigi są dla pedałów, prawdziwy mejker wali z ręki.

------------------------------------------------------------------
The bird of Hermes is my name eating my wings to make me tame.

Ajron


Marek Muniak

Irek, ja juz dwa bułaty Alkowe testuję. Moje odczucia pokrywają się z Sagim. Ja wyprowadziłem kt na 20 stopni i też naostrzyłem diamentami Diasama 600. Zobaczymy, czy nasze wnioski będą podobne... Według mnie dla bułatu to optymalna gradacja. Wydaje mi się, że tłuszcz łój powoduje słabsze osiągi tej stali. Zobaczymy.

Owoc żywota mojego je ZUS.

Ajron

Filmik z jednego oglądałem Marku, więc dlatego tak Cię wywołałem trochę do tablicy.


Marek Muniak

Nie ma problemu. Ja te bułaty ( jeden zahartowany wyżej, drugi niżej) będę tylko testował na zwierzu. Więc to trochę potrwa. Co dziwne, ostrze bułatowe zachowuje się jak brzytwa, ale na zwierzu jakby się przytykał. Naprawdę nie wiem, jak to wytłumaczyć. Ewenement. Może ktoś to sensownie wytłumaczy? Inne stale po wyższych gradacjach tną i się nie zatykają. żeby nie było, po umyciu chwilkę tnie dobrze. Kt nie wymaga ostrzenia.Ja chyba się nie znam na ostrzeniu.. Chociaż przy innych stalach nieźle mi idzie.. Co jest grane? Stal odporna na ścieranie, nie wykrusza się, trzyma ostrość, a jak wyżej naostrzysz, zachowuje się jak N690....

Owoc żywota mojego je ZUS.

Naczelnik

W pierwszym zdaniu proszę o wyrozumiałość ponieważ raz pierwszy rzuciłem się na tak głęboką wodę żeby skrobnąć reck'e noża. Szczególnie że zrobiłem kilka słabych, a i w ręce nie miałem wielu handmadów.
Natomiast zdarzyło mi się używać parę razy noża myśliwskiego w jego naturalnym środowisku i to był powód dla którego się skusiłem na Testy.

Wpierw wrażenia estetyczne.

Nóż jak i pochwa urywają d.pę pod względem wizualnym. Materiały same w sobie z najwyższej półki ale na pochwałę zasługuje wykonanie noża i pomysł na kompozycję renifera z czeczotą szczególnie w połączeniu ze skóra na pochewce. Jeden subiektywny detal to młotkowanie czoła gardy które ja zrobiłbym głębsze i gęstsze. Tak aby wgniecenia pokrywały 100% powierzchni nie pozostawiając zupełnie płaskiej. Jeden obiektywny, czyli lekkie odchylenie linii klingi od osi symetrii trzonka.
Cała wizualna reszta to same pozytywy.
Moje pierwsze wrażenie co do kształtu trzonka były sceptyczne, bo przyzwyczajony jestem do narzędzi z grubszym chwytem (grubość 14-16 mm szerokość 24-26mm- średnice elipsy w najwęższym i najszerszym miejscu trzonka) i kształtem zapewniającym samohamowność, typu wcięcie pod wskazujący lub wypukłość pod dołek w ręce.
Super wrażenie zrobiła na mnie od razu geometria ostrza. Tutaj nie miałem wątpliwości że to idealny nóż do patroszenia.
Wszystkiego tego co mi się wizualnie podoba nie jestem w stanie pokazać na zdjęciach bo cienki ze mnie fotograf, może pokusi się następny recenzent.

Testy w polu.

Jako że jestem zupełnie zielony w testowaniu to zapomniałem przed polowymi przeciąć jakiś papier lub choćby futro na ręce. Zatem testowałem wyostrzony przez makera.
Czas na testy w polu trafił się szybciej niż zakładałem. Dzień przed zbiorówką którą prowadziłem mój starszy brat strzelił łanie. Wziąłem nóż(noże) siadłem w te pędy w auto z moim psem i pojechałem pomóc. Podniecenie było duże bo to pierwszy strzelony jeleń mojego brata i pierwszy nie treningowy postrzałek dochodzony przez mojego psa, więc testowany nóź zostawiłem z samochodzie i łania została wypatroszona innym. Nic straconego jednak, bo proces bielenia rozpoczęliśmy z użyciem tego pięknego narzędzia.
Żeby mieć jakąś odnośnie bieliliśmy we dwóch zamieniając się co jakiś czas na noże. ,,Odnośnia" to typowy skiner sporządzony prze ze mnie z głowni kutej z resora od fiata 126p wyhartowanej na 57 HRC.
Ja zacząłem przedmiotowym nożem i potwierdziły się od razu moje pozytywne wrażenia co do kształtu klingi. Przecięcie skóry na badylach idealne, nie dotykając mięsni i bez użycia żadnej siły. Ku mojemu zaskoczeniu chwyt okazał się wystarczająco pewny pomimo tego iż rękę miałem mokrą od wiadomo czego. Stąd lekcja dla mnie by nie przesadzać z pękatością chwytu w nożu z delikatnym ostrzem.
Po pierwszej zmianie noży uznaliśmy bez większego przekonania że mój robol jest skuteczniejszy. Upewniliśmy się po następnych. Odcinał skórę agresywniej używając tylko wypukłej części klingi. Przedmiotowy tracił charakter z cięcia na cięcie dlatego zaczęliśmy pomagać sobie ,,dziubkiem". Już wyjaśniam... Liniowa część ostrza przestała być agresywna a promień i czubek włącznie jeszcze były, więc podcinaliśmy nim ryzykując bardziej przecięcie skóry.
Tendencję z traceniem agresywności potwierdziliśmy łącznie 4 razy zamieniając się w trakcie bielenia razy 2. Jako że bieliliśmy w nie najlepszych warunkach oświetleniowych a i dostęp do wody był ograniczony tego co pokazałem na poniższych zdjęciach nie zauważyłem w trakcie lub bezpośrednio po testach a wydaje się być odpowiedzią na stopniową utratę ostrości.

Wyszczerbienia na prostej części KT
x 200
   x 100
  x 100

Pęknięcie KT, które nie powstało podczas testów jak sądzę.

x 200

Ogólny rzut na klingę z widocznymi wyszczerbieniami i rysami na którym widać dość duży ,,plac" na którym inaczej wytrawiła się struktura bułatu (bez typowych jaśniejszych linii. Widać to tez na zdjęciu makera.

x 1 (sorry z komóry a nie z mikroskopu)

Kolejnym punktem odniesienia jest narzędzie którego używam na co dzień. Kabar short recurve zrobiony ze stali 1095. Szewcem siebie jeszcze nie nazywam ale póki co bez butów chodzę. Normalnie nim patroszę błotno-piaskowego dzika (znaczy typowego) potem bielę i oczywiście jest znacznie stępiony ale z całą pewnością zostaje ,,ostrości" więcej niż na przedmiotowym.

Na koniec pokuszę się o tabelkę
Plusy

- super ergonomiczny kształt klingi, szczególnie odwrotny szlif na płazach, taka niepełna fałszywka.
- design noża
- design pochwy
- pietyzm wykonania
- wyjebolityczne materiały

Minusy

- odchylenie klingi od trzonka
- tracenie agresywności (pęknięcia i wyszczerbienia KT)

Pokornie proszę o ewentualne sugestie jesli o czymś wążnym zapomniałem lub podszłedłem do zagadnienia nie odpowiednio.


Sagittarius

Dziękuję za odpowiedź.  Generalnie używam wczoraj i dziś inne noża z bulatu i idzie jak ogień.  A wykończenie kt było na 1000 "i skóra czyli lustro. Wypatroszylem dziki, kozlaka, odbilem lep byka i skorowalem jeszcze jeden lep byka na medalion. I  tym nożem jeszcze kilka sztuk oprawie. Generalnie muszą to napisać. BUŁAT to stal jeszcze nie ujazmiona. I czuję tu dużą przypadkowosc. Marek testuje również i z Jego opisu wynika, że też nie ma konkretnego zdania.

Fortuna sprzyja odważnym...
Noże wymagają i potrzebują czasu.
Kochamy noże.
Nóż to Biżuteria.
Moja kolekcja:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.260.html

szenkx

Pany, ja się wypisuję. Niestety nie dam rady się pobawić, aby sensowne wnioski wyciągać. Może innym razem.

Cytat: Trollsky w 24-03-2018, 13:29:38
Jigi są dla pedałów, prawdziwy mejker wali z ręki.

------------------------------------------------------------------
The bird of Hermes is my name eating my wings to make me tame.

Sagittarius

Fortuna sprzyja odważnym...
Noże wymagają i potrzebują czasu.
Kochamy noże.
Nóż to Biżuteria.
Moja kolekcja:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.260.html

Naczelnik

Sagittarius, szczerze mówiąc liczyłem, że ktoś z uczonych w mowie i piśmie pokusi się pociągnąc tę analizę dalej. Wydaje mi sie że dostarczyłem trochę materiału a jeśli by ktoś nakreslił kierunek to może i udało by się wykonać kolejne badania.
Napracowałeś sie ciężko żeby zrobić tak ładny statek a zupełnie nie z twojej winy efekt końcowy jest jaki jest. Tylko w tym wątku sprawa użytkowści bułatu jest niejednoznaczna. Pisałeś o tym Ty, pisał Marek. Nie chce byc postrzegany jako podrzegacz ale coś z tym konkretnym blankiem jest nie tak i moim zdaniem wartoby było temat kontynuować żeby pomóc twórcy lub hartownikowi tej stali uniknąc takich błędów w przyszłości.


Ajron

Coś? A nie to samo co z każdym innym nożem w którym kruszy się KT?


Grucha

a może nam wszystkim się tylko tak wydaje że udało sie wskrzesić legendarny bułat, a w rzeczywistości udało się otrzymać stal która tylko tak wygląda....to by była checa


Marek Muniak

Koledzy- ten bułat to ewidentny wypadek przy pracy. Rozmawiałem z Alkiem. Nie ma dostępu do forum, więc prosi Sagiego o kontakt. Jak dla mnie to błąd w OC.
Wczoraj na skutek tego wątku obydwa noże katowałem na porożu. Było ostro. Nie ma wykruszeń, ale noże musiałem ostrzyć. Bułat to dobry materiał. Zdarzył się Alkowi wypadek, ot co...
Sagi dostanie nową głownię.
Jak potrzebujesz telefon do Alka, pisz na PV.

Owoc żywota mojego je ZUS.

Grucha

Prawa Murphyego.....
Trzeba to naprostować puki czas bo szkoda by było tyle wyciłku puścić z dymem 


Sagittarius

Może i faktycznie to i błąd w OC. Ale z tego co się zorientowałem,  nadal jestem zdania, że bułat to coś nie do końca opanowanego. Z Alkiem rozmawiałem i wszystko jest dogadane.

Fortuna sprzyja odważnym...
Noże wymagają i potrzebują czasu.
Kochamy noże.
Nóż to Biżuteria.
Moja kolekcja:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,155697.260.html

Marek Muniak

Pewnie masz trochę racji. Ale to jak dla mnie raczej zaleta jak wada bułatu.

Owoc żywota mojego je ZUS.

SMF spam blocked by CleanTalk