Stal damasceńska- praca inżynierska

[wowokowal]

Witam Was, drodzy Forumowicze! (jeżeli w złym miejscu dodałem ten post, dajcie znać! jestem tutaj nowy)

Jestem na ostatnim semestrze Mechaniki i Budowy Maszyn na specjalizacji Technologia i Systemy Wytwarzania na politechnice Wrocławskiej i piszę pracę inżynierską o tytule: "Opracowanie technologii wytwarzania wybranego wyrobu ze stali damasceńskiej". Jednym z elementów tej pracy będzie próba wykonania takiego noża wg tego, co opisałem w pracy plus zmierzę własności wytrzymałościowe stali, którą otrzymałem po kuciu (bądź może nawet po hartowaniu). Problem głównie polega na tym, że ten nóź miałem wykonać w laboratorium, lecz okazało się, że nie ma tam potrzebnej aparatury do wykucia noża. Poszukuję więc kogoś, kto pomógłby mi z tym- miałby może jakieś dojście do kuźni i (to też byłoby najlepsze wyjście) gdyby pomógł mi w całym praktycznym przedsięwzięciu- oczywiście nie mówię tutaj o odwaleniu całej roboty a ja bym się tylko patrzył i na koniec wziąłbym nóź Byłbym bardziej niż skory czynnie pomagać w wytworzeniu tego noża, gdyż niesamowicie się tym pomysłem "jaram", chciałbym się jak najwięcej nauczyć i potem podejść w sposób inżynierski do opisania tego procesu.
Jeżeli chodzi o sam model noża to preferowałbym nóż szefa kuchni- byłaby to niesamowita pamiątka plus mógłbym ten okaz(jeżeli wyjdzie dobrze) okazać komisji przy obronie.
Materiały potrzebne do wykucia go i sam surowiec zakupię sam.
Piszcie odpowiedzi tutaj pod postem lub na PW- jak Wam wygodniej.
Z serdecznym pozdrowieniem
Wojciech Kowalewski

[adniem21]

Napisz jeszcze jaki region cię interesuje bedzie łatwiej się odnieść do tego.

[wowokowal]

Najlepszy byłby Wrocław i Zachodniopomorskie. W innym przypadku myślę, że też się dogadamy.

up.

[wowokowal]

Najlepszy byłby Wrocław i Zachodniopomorskie. W innym przypadku myślę, że też się dogadamy.

up.

up

[BANAN kowal]

Pisząc stal damasceńska nie do końca jestem przekonany, czy na pewno wiesz o czym piszesz. Czy ma to być damast skówany zwany też dziwerem, Czy damast krystaliczny, zwany bułatem lub też stalą damasceńską. Prawie robi różnicę

[Ajron]

Postoję popatrzę bo jestem ciekaw co wyniknie.

@wowokowal , tu masz ciekawy wstęp do tematu: https://forum.knives.pl/index.php/topic,64526.0.html

Jeśli chodzi o damast krystaliczny to nóż szefa kuchni może nie być takim dobrym pomysłem. Coś mniejszego i nieco grubszego. Dziwer, a to nie ma problemu, tylko po co.

[wowokowal]

Masz rację jak najbardziej, nie jestem orłem z tego zagadnienia, teraz już wiem nieco więcej, ale geniuszem się nie nazwę.. Tutaj jeszcze nie mam wybranego dokładnego rodzaju stali bo jak słusznie zauważyłeś- to są dwa zupełnie inne procesy otrzymywania, którym i tak daleko od oryginału z dawnych czasów. W mojej pracy chciałbym się zająć takim procesem, który jest na miarę moich możliwości, a więc jeżeli da radę w warunkach kuźnianych bez większych problemów otrzymać damast krystaliczny no to zdecydowałbym się na tą opcję. Jeżeli natomiast technologicznie jest to ciężkie do otrzymania (czego nie wiem jeszcze i bez bicia się przyznam) no to damast skuwany również byłby spoko.. Bo jeżeli chodzi o oryginalną stal damasceńską to nie wiem, czy komukolwiek udało się odtworzyć taką recepturę, po której stal będzie zawierała w swojej strukturze nanorurki węglowe, więc tutaj nie chodzi o stal z damaszku, przyjacielu.

Postoję popatrzę bo jestem ciekaw co wyniknie.

@wowokowal , tu masz ciekawy wstęp do tematu: https://forum.knives.pl/index.php/topic,64526.0.html

Jeśli chodzi o damast krystaliczny to nóż szefa kuchni może nie być takim dobrym pomysłem. Coś mniejszego i nieco grubszego. Dziwer, a to nie ma problemu, tylko po co.

A jaki byłby problem z tego rodzaju nożem ? Pytam z ciekawości bo naprawdę nie wiem

[Kubitron]

Radziłbym się zastanowić jeszcze nad tytułem pracy, bo ktoś upierdliwy z komisji się doczepi i nie będzie ciekawie. Mam na myśli to co Banan napisał.

[Ajron]

A jaki byłby problem z tego rodzaju nożem ? Pytam z ciekawości bo naprawdę nie wiem

Banan wyjaśniłby lepiej ale tak pokrótce nóż szefa kuchni ma dość delikatne i cienkie ostrze a wootz nie jest najłatwiejszy w kuciu no a hartowanie to jeszcze większa niewiadoma bywa. Więc spore ryzyko, że rzuci w harcie.

[wowokowal]

Radziłbym się zastanowić jeszcze nad tytułem pracy, bo ktoś upierdliwy z komisji się doczepi i nie będzie ciekawie. Mam na myśli to co Banan napisał.

Nad tym również się zastanowię bo możecie mieć rację. Jak narazie jednak jestem sporym laikiem na ten temat- zbieram literaturę, chodzę po doktorach na uczelni i szukam w miarę aktualnych inżynierskich badań. Poza tym, czy jest oficjalnie stwierdzone, że to co powstaje teraz nazywane stalą damasceńską (bułaty i inne) rzeczywiście można nazwać stalą damasceńską ? Bo zapewne zdania są podzielone jak znam życie

[Flamberg]

Z uwagi na to, że ma to być w końcu praca naukowa dużo wyższą wartość miało by badanie bułatu krystalicznego - są na tym forum osoby, które nauczyły się go wytwarzać (no wzór się na pewno pojawia, bo nie wiem czy ktoś coś więcej badań dokładniejszych robił poza tym, że jest jednolity, obrabia się cieplnie i nie tępi zbyt szybko a i ostrzy ładnie - w nożu jest super, a w badaniach żadnych super własciwości może nie mieć). A może jednak...
Pytanie również czy byłby ktoś zainteresowany współpracą i zbadaniem swojego wyrobu - i tu widzę sporo problemów. Ktoś po prostu może nie mieć ochoty zdradzać szczegółów procesu (do czego moim zdaniem ma absolutnie prawo, bo wiem, że takie próby kosztowały na pewno dużo czasu, energii i za darmo materiały nie były).
Jezeli jednak by się udało to proponuję zrobić jakieś porównanie do bułatu z eksponatów muzealnych (bo badania i artykuły jakieś są) - oczywiście nikt tutaj raczej nie wycinał próbek, ale jakiś skład chemiczny, twardość i mikrostruktura pewnie by się znalazła.

Skuwany właściwie oprócz fajnego wzoru (albo i nie) jakichś specjalnych właściwości wytrzymałościowych nie posiada w odniesieniu do współczesnych stali.

No i na pewno na start proponuje się mocniej w temat zagłębić, żeby rozeznanie było lepsze.

Edit: Nie wiem czy na uczelni znajdziesz jakiegoś doktora, który rzeczywiście zna się na tym temacie. Może prędzej ktoś na AGH, na PW jedna osoba mi przychodzi na myśl...

[vava]

Z uwagi na to, że ma to być w końcu praca naukowa dużo wyższą wartość miało by badanie bułatu krystalicznego

Z uwagi, że to praca inżynierska, a nie habilitacyjna, bardzo bardzo sugerował bym nie porywanie się na damast krystaliczy/bułat, tylko pozostanie przy dziwerze.
Badania nad wootzem są na pewno wartościowe, ale to bym robił w ramach grantów po uzyskaniu stopnia naukowego, czy w przewodzie doktorkim przynajmniej, czy jako hobby...
Zdecydowanie nie jako praca inżynierska

[BANAN kowal]

Na temat składu chemicznego dawnych bułatów ten majster na swym blogu zamieścił tabelę zbiorczą różnych badaczy, Którą nazwał ,,OJCZE NASZ" dla wytapiaczy bułatu http://ssu-stanislav.blogspot.com/p/blog-page_26.html Warto się z tym zapoznać rozpoczynając poszukiwania materiału na wsad do wytopu.

[Flamberg]

Zdecydowanie nie jako praca inżynierska

Przyznaje racje. Temat co najmniej pod doktorat albo habilitację. Ciekawe czemu nikt z odpowiednim dorobkiem się tym jeszcze nie zainteresował?

[wowokowal]

Odpowiedź jest prosta- nie ma w Polsce takich miłośników z wysokim dorobkiem naukowym, a zapewne jeżeli taka osoba się znajdzie- ciężko znaleźć na te badania pieniądze

[Ajron]

Była taka sobie inżynierka chyba z AGH o wootzu, wstęp miała fajny ale jak zobaczyłem temperatury kucia i zgnioty to trochę zwątpiłem i darowałem sobie dalszą lekturę. Nie mogę teraz znaleźć kompletnej, ale mniej więcej to:
http://docslide.pl/documents/praca-inzynierska-wersja-poprawna.html

Była też jakaś inżynierka którą trzech chłopaków przygotowało wspólnie, ale tu zupełnie nie pamiętam.

[Tekton]

Była też jakaś praca inżynierska na temat noży myśliwskich, chyba nawet z próbą wykonania takiego, zdaje się że na Politechnice Gliwickiej.
Co do próby wykucia noża szefa kuchni jako pierwszego noża w życiu to też z pewnością zbyt ambitny plan. Poczytaj forum i zobacz ilu tutaj robi noże "szefa" i ilu z tych co się na to porwało wykuwało taki nóż, może da ci to coś do myślenia.
Dla własnego dobra zacznij od prostego dziweru (jeśli musisz) i to w prostym EDC albo hunterku. 

[Ajron]

Co do próby wykucia noża szefa kuchni jako pierwszego noża w życiu to też z pewnością zbyt ambitny plan. Poczytaj forum i zobacz ilu tutaj robi noże "szefa" i ilu z tych co się na to porwało wykuwało taki nóż, może da ci to coś do myślenia.

Hmm... Właśnie, na knives to nie pamiętam kutego klasycznego noża szefa kuchni. Na FK owszem, ale to nieco masywne ostrza były i raczej nie spotkałby się z dużą aprobatą naszych speców od kuchenniaków.

[wowokowal]

Od razu przypomnę raz jeszcze, że jestem laikiem więc ostrożnie podejdźcie do tego pytania: Czy(pomijając względy estetyczne) naprawdę ciężko wykonać nóż szefa kuchni - np. taki ło: ?
Wiem, że Wy, jako miłośnicy samej sztuki kowalskiej stawiacie wielkie wymagania, ale jak zapytał się mnie profesor, kto stwierdzi (nie oceni), czy nóż, który wykonam jest dobry, skoro do tego zagadnienia podchodzi się raczej subiektywnie ?

Swoją drogą, czym się różni nóż szefa kuchni za 100 zł od noża za 1500 zł albo i więcej POZA rodzajem stali, materiałem i wykonaniem rączki ?

[Ajron]

Tutaj masz parę słów o projektowaniu i wykonywaniu noży kuchennych:
https://forum.knives.pl/index.php/topic,169622.0.html

Bez urazy, ale już wiemy, że jesteś zieloniutki jak szczypiorek  . Nie wiem w której części Zachodniopomorskiego bywasz, ale jak nie masz bardzo daleko do Koszalina to możesz jakoś wpaść, pokażę Ci tak na przykładzie jak wygląda dobry nóż bo zobaczyć to uwierzyć.

Wiem, że Wy, jako miłośnicy samej sztuki kowalskiej stawiacie wielkie wymagania, ale jak zapytał się mnie profesor, kto stwierdzi (nie oceni), czy nóż, który wykonam jest dobry, skoro do tego zagadnienia podchodzi się raczej subiektywnie ?

Ocena subiektywna to detale. Jest kilka podstawowych i dość obiektywnych kryteriów. Ma dobrze ciąć, nie klinować się w ciętym materiale czyli mieć odpowiedni profil ostrza. Fajnie jak cięte się nie klei do ostrza. Długo trzymać ostrość i dać się w miarę łatwo ostrzyć, tu dobór stali i obróbka cieplna. No ale ja się nie znam więc tylko tak w zarysie .

Swoją drogą, czym się różni nóż szefa kuchni za 100 zł od noża za 1500 zł albo i więcej POZA rodzajem stali, materiałem i wykonaniem rączki ?

Tym co napisałem powyżej, czasem renomą twórcy jeszcze. Są i drogie noże które wcale nie są super.

EDIT: I zanim ktoś Cie zrypie, to rękojeść a nie rączka.