Reklama

Leuku - moich słów kilka.

Zaczęty przez Bernard_Szkurat, 21-01-2019, 10:45:30

Bernard_Szkurat

Podobnie jak z https://forum.knives.pl/index.php/topic,199078.0.html , nie byłem przekonany od początku do tego noża. Jeśli w przypadku Canadian Belt Knife chodziło o kształt, tutaj rozeszło się o rozmiar. Pisałem: raz, że wole noże mniejsze, dwa, za taki duży zamkną mnie do kryminału w kraju w którym aktualnie mieszkam. Odpowiedzią od @mefek było - przekonasz się do niego.

Ta sama sytuacja: dostałem samą klingę, więc trzeba było oprawić. Historia o tyle ciekawa, że to pierwszy hidden, który oprawiłem. Jak dla mnie zadowalająco.
28cm całość, ostrego 16cm. Podobnie jak wcześniej, moje ''testy'' ograniczyły się do ''typowych moich zastosowań'', które opisałem wcześniej.
Nasuwa się od razu kilka wniosków:
- Do pracy ''leśnej/obozowej" jest na prawde dobry. Właśnie wielkość pozwala użyć noża jak maczety, więc każde ścinanie/korowanie/struganie idzie lekko. (w granicach rozsądku rzecz jasna).
- Właśnie przez wielkość za bardzo chce się ''maczetować'' wszystko dookoła. To hidden, 3mm grubość. Nie jestem przekonany, czy takie traktowanie na dłuższą metę jest dobre, ale testowałem na zasadzie: "albo w te, albo wewte". Albo przetrwa i będzie służył, albo okaże się tandetny. Nie było lekko. Mefek wykonał dobrą robotę.
- Nie jest zbyt dobry do precyzyjnej roboty, niemniej na tyle, na ile się znam, w zestawie z Leuku zwykle chodzi też Puukko, właśnie to precyzyjnej roboty myślę. Ja mam Jakuta.
- Wczoraj robił za kuchenniak, i sprawdził się oczywiśćie też.

Zamkną mnie za ten nóż, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że w sytuacjach, w których noża zwykle potrzebuje, ten jeden, spokojnie może być jedynym.
Ciekawi mnie co Wy macie do powiedzenia, na temat Leuku.

Jak wspomniałem nóż od @mefek , oprawa i opochwienie moje.


borutaws

Akurat Leuku to rodzaj noza ktorego nie testowalem
Od kilku lat robie sobie prywatny test nieustajacy na najlepszy noz terenowy. Najwieksz rebailo jakiego mialem to COLDSTEEL SRK.
I nieustannie dochodze do wniosku ze najgorszy toporek robie lepiej od najlepszego noza.
A poprobowalbym Leuku chetnie.

Svord - mój składany Graal.

Dżem

Zmartwię Cię. Doszedłeś do sedna tematu. Leuku, może ten Twój pokurczem pachnie ale typ noża zamiata wszelkie wydumki. Tylko kukri recurvy jak dla mnie możemy rozpatrywać w sensie które ostrze lepiej nam się w terenie sprawdzi.

Chwila, która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...

WOJPAP

Leuku to nóż który w ekstremalnych warunkach ludy północy dopracowywały przez stulecia.
Nóż do wszystkiego ,ewoluował na ten jedyny i do kuchni i do drewna na szałas czy ognisko .
W twojej oprawie brakuje moim zdaniem charakterystycznej dupki na końcu rękojeści ,
To swoiste rozszerzenie końca rękojeści umożliwia chwyt między palcami i znaczne przedłużenie dźwigni podczas rąbania gałęzi nożem .


Bernard_Szkurat

@borutaws Dlatego uważam, że nóż służy przede wszystkim do cięcia. Jak wspomniałem dłuższa konstrukcja zachęca do rąbania, co niekoniecznie musi wyjść nożu na dobre.

@Dżem Nie miałem innego w ręku, ale zwróciłem uwagę na Leuku, które pojawiło się kilka dni temu, najpierw jako pytanie co to, potem na bazarku, i faktycznie mój jest mniejszy. Kukri w ręku nie miałem, i szczerze nie bardzo mnie ciągnie by nabywać. Sądzę, że jeśli kiedyś będę posiadaczem, to tylko na identycznej zasadzie jak ''Belt'' i ten nóż - ''masz, sprawdź i przekonaj się''. Póki co, wolę jednak użyć mojego mohawka do rąbania.

@WOJPAP Jestem skłonny się zgodzić po dotychczasowym używaniu. Jak wspomniałem wyżej, czy Leuku, nie ma czegos wspolnego z seax? Gdzieś wydaje mi się, że widze podobieństwo. Szczególnie do właśnie wspomnianego okazu, który się niedawno pojawił.
Co do rękojeści, zdjęcia widziałem różne. Z rozszerzeniem, bardziej jak moj, z wyprofilowaną rekojeśćia pod dłoń. Jakoś intuicyjnie raczej robiłem, by pasowało wygodnie.
Samą zasade rozumiem, bo rąbiąc faktycznie sama dłoń się układa w kierunku końca, i takie rozszerzenie pewnie bardzo pomaga. No już po ptokach..:D


WOJPAP

Co do khukri to tam znowu fajnie pracuje budowa głowni.
Charakterystyczna zakrzywiona głownia umożliwia maksymalne wykorzystanie  rozkładu siły .
Mam i w rąbaniu gałęzi jest naprawdę potworem ,strach pomyśleć jak w bojowym zastosowaniu używali go Ghurkowie.
Dla mnie tradycyjne khukri mają stosunkowo mało wygodną rękojeść.
Przysłowiowa Nierządnica dużo wygodniejszą rękojeść posiada.


SMF spam blocked by CleanTalk