Egipt

[SoDek]

Hej!

Wybieram się do Hurghady i mam kilka pytań:

1. Mogę mieć Victorinoxa? 
2. Czy ktoś zna jakiś sklep z "prawdziwymi" nożami a nie jakimiś podróbkami?
3. Co jeszcze oprócz noży warto przywieźć? Oryginalne arafatki?

Z góry dziękuję

[mercano]

Żywię obawę, że nawet najoryginalniejsze z "oryginalnych arafatek" są i tak szyte w Chinach.

[Dżem]

Jeżeli planujesz podróż latawcem z podręcznym bagażem to zapomnij nawet o pilniczku do pazurów, nie wspominając o nożyku.

[Mikko]

Żywię obawę, że nawet najoryginalniejsze z "oryginalnych arafatek" są i tak szyte w Chinach.

Ja mam uszytą we Francji, kupiona w Polsce.

[mercano]

Ja mam uszytą we Francji, kupiona w Polsce.

Pytanie zasadnicze - jak dawno kupiona?

Pozostaje czekać na sygnał od kogoś, kto spotkał taką "made in Egypt".

[tomi2000]

Jeżeli planujesz podróż latawcem z podręcznym bagażem to zapomnij nawet o pilniczku do pazurów, nie wspominając o nożyku.

Jeśli jednak masz bagaż do nadania, to możesz do niego spokojnie wrzucić scyzor

[odiss]

Myślę że kolega bardziej pyta o to czy może przy sobie posiadać i nie będzie miał problemów jak na ulicy Hurghady ktoś go z tym zobaczy.

Na terenie hotelu zazwyczaj nic ci nie grozi. O hotelach w Egipcie zwykło się mawiać "luksusowe obozy koncentracyjne". Nie bez powodu.
Po przekroczeniu bramy jesteś zdany na siebie i mimo względnego spokoju nigdy nie wiesz czy komuś się to nie spodoba/bardzo się spodoba że aż zapragnie ci to zabrać. Mocno to zależy do jakiej dzielnicy trafisz. Są takie miejsca że nawet patrzeć ludziom w oczy niebezpiecznie, i takie że są przyzwyczajeni do europejczyków i ich dziwnych fetyszy a'la nożyk czy odsłonięte ramiona u kobiet. Ja bym zabrał jeśli jest to moim EDC, ale na spacery poza hotel bym sobie odpuścił.
Stanu prawnego - uczciwie mówię - nie znam. Nie wiem do ilu cm można mieć przy sobie nożyk i czy w ogóle można.

A z doświadczenia wiem - z Egiptu najlepiej przywieźć wspomnienia

[Hanys1453]

Temat trochę już nieaktualny zapewne, ale może jeszcze komuś się przyda - zarówno Egipt jak i Tunezja to kraje, które są aktualnie wyczulone na zamachowców. Vicek groźnie nie wygląda, ale jeśli nie znasz języka arabskiego to nie radzę wyciągać poza hotelem - zanim ambasada Cię wyciągnie z aresztu to możesz mieć niemiłe doświadczenia i wspomnienia do końca życia. A jak to wygląda prawnie? Wiadomo, że obywatelom jest łatwiej. Ale jak chce ktoś na przyszłość to: Ustawa nr 394 z 1954 r. zgodnie z decyzją premiera nr 1610 za rok 2015 art. 25 mówi, że każdy kto posiada nielicencjonowaną broń białą wymienioną w tabeli zostanie ukarany karą pozbawienia wolności na okres nieprzekraczający 1 roku i karą grzywny nie przekraczającą 20 funtów. Tabela określa natomiast, że biała broń to m.in. miecze, sztylety, łuki i strzały, noże (z wyjątkiem używanych w domu i do celów hotelowych). Więcej nie będę wymieniać, bo i tak myślę, że to aż nadto. Nawet jeśli kara jest niska i wobec obcokrajowców być może zostanie zastosowana jedynie grzywna to i tak nie polecam spotkania z egipskimi policjantami.