Reklama

Test ostrzałek

Zaczęty przez kucol, 21-04-2020, 18:27:33

kucol

Ciekawy filmik z porównaniem ostrzałek, nie ma co wydawać 900 dolków na Wicked Edge, wystarczy Lansky Deluxe za 68$ :D

https://www.youtube.com/watch?v=uEDyYJJ6f9M

Kosiara47

No, jestem ciekaw co mądre ludzie powiedzą.
Taktyczna kropka żeby być na bieżąco :)


ej_ty_bagieto

Ciekawe porównanie. Sporo chyba zależy od umiejętności i wprawy w  obsłudze ostrzałek.  Ja się cieszę, że Lansky którego mam dobrze wypadł :shades:

Elo Mordeczko

horzuff

To ja polecam tanią wersję wicked edge - Taidea robi swoją mini-wersję, super do stawiania krawędzi, oczywiście mniej wygodne w użyciu niż WE, ale ~250zł zamiast 900$, ja szczerze polecam, wszystkie noże tym opędzam odkąd to dostałem w grudniu


puchbeary

Cytat: horzuff w 22-04-2020, 09:28:40

To ja polecam tanią wersję wicked edge - Taidea robi swoją mini-wersję, super do stawiania krawędzi, oczywiście mniej wygodne w użyciu niż WE, ale ~250zł zamiast 900$, ja szczerze polecam, wszystkie noże tym opędzam odkąd to dostałem w grudniu

link?

Świat jest za piękny, żeby marnować czas na cienkich leszczy
--------------------------------------------------
A psy i tak fajniejsze Marcinu...


Kosiara47

Tylko teraz jak do tego ustrojstwa diamenty dorobić  :special:
@horzuff podpowiesz coś ?


puchbeary

Świat jest za piękny, żeby marnować czas na cienkich leszczy
--------------------------------------------------
A psy i tak fajniejsze Marcinu...

horzuff

Cytat: Kosiara47 w 22-04-2020, 18:28:35

Tylko teraz jak do tego ustrojstwa diamenty dorobić  :special:
@horzuff podpowiesz coś ?

Diamenty są w zestawie, 4 gradacje, do stawienia KT i naostrzenia do swobodnego golenia wystarczają (360, 600, 800 i 1000 grit). Ale też się zastanawiałem nad sposobem rozszerzenia asortymentu ^^. Na razie nie znalazłem rozwiązania, może trzeba poczekać aż więcej ich na rynku będzie

puchbeary

Baza banał - listewka o odpowiedniej grubości i na stacjonarnej wiertarce otwór machnąć. Płytki - albo odzysk z Ganzo itp, albo samodzielne docinanie z kostek typu Casto. Dumam czy dwie sklejone pleckami do siebie płytki od Ganzo nie dałyby koniecznej grubości. Byłoby nawet łatwiej bo stosowny otwór pod prowadnicę można byłoby wyfrezować przed sklejeniem.

Świat jest za piękny, żeby marnować czas na cienkich leszczy
--------------------------------------------------
A psy i tak fajniejsze Marcinu...

horzuff

Wszystko da się samemu zrobić przy odpowiednim samozaparciu i warsztacie. Tutaj masz za stosunkowo niskie pieniądze dość dobrze zrobiony, przenośny system, którym ogarniesz praktycznie wszystko - właśnie 10 calowca z 440C skończyłem ostrzyć, prawie udaru dostałem, przez ilość stali do usunięcia, bo do tego KT była stosunkowo gruba, ale do zrobienia.

Tak trochę też wyciągnąłem pewien wniosek/obserwację z używania tego systemu, który możnaby przenieść na wszystkie inne ze stałym mocowaniem, a który pozwala bardziej równomierny kąt zachowywać na całej długości KT. Może Ameryki nie odkryję, ale nie widziałem nigdy wspomnianego tego.

Podczas mocowania głowni starać się ją tak złapać szczękami, żeby KT była średnio w tej samej odległości na całej swojej długości. Ja to robiłem tak:
1. przykładałem pręt do wyjścia KT
2. kładłem palec w miejscu styku (palec zostaje w tym miejscu na pręcie do końca procesu)
3. przejeżdżałem przez całą KT prętem szczególnie koncentrując się na szczycie brzuszka (jeśli jest) i czubku monitorując odległość palca od KT
4. i tutaj zaczyna się zabawa z przesuwaniem mocowania, zmianą kąta między grzbietem głowni a szczękami (bardzo rzadko szczęki mam prostopadle do grzbietu) tak żeby przynajmniej w tych dwóch/trzech punktach palec znajdował się przy KT

Oczywiście palec na pręcie można dla bezpieczeństwa zastąpić zrobieniem kreski markerem czy naklejeniem kawałka taśmy, mi się nigdy nie chciało po prostu.

A jeszcze jednym "trickiem" jest oklejenie także czoła rękojeści taśmą malarską (bo zakładam, że każdy głownię pod szczękami okleja) - ile noży mi to uratowało przed przypadkowym "naostrzeniem" okładzin, to nie zliczę...


lobuz1

#11
Cytat: horzuff w 23-04-2020, 09:55:21

Wszystko da się samemu zrobić przy odpowiednim samozaparciu i warsztacie. Tutaj masz za stosunkowo niskie pieniądze dość dobrze zrobiony, przenośny system, którym ogarniesz praktycznie wszystko - właśnie 10 calowca z 440C skończyłem ostrzyć, prawie udaru dostałem, przez ilość stali do usunięcia, bo do tego KT była stosunkowo gruba, ale do zrobienia.

Tak trochę też wyciągnąłem pewien wniosek/obserwację z używania tego systemu, który możnaby przenieść na wszystkie inne ze stałym mocowaniem, a który pozwala bardziej równomierny kąt zachowywać na całej długości KT. Może Ameryki nie odkryję, ale nie widziałem nigdy wspomnianego tego.

Podczas mocowania głowni starać się ją tak złapać szczękami, żeby KT była średnio w tej samej odległości na całej swojej długości. Ja to robiłem tak:
1. przykładałem pręt do wyjścia KT
2. kładłem palec w miejscu styku (palec zostaje w tym miejscu na pręcie do końca procesu)
3. przejeżdżałem przez całą KT prętem szczególnie koncentrując się na szczycie brzuszka (jeśli jest) i czubku monitorując odległość palca od KT
4. i tutaj zaczyna się zabawa z przesuwaniem mocowania, zmianą kąta między grzbietem głowni a szczękami (bardzo rzadko szczęki mam prostopadle do grzbietu) tak żeby przynajmniej w tych dwóch/trzech punktach palec znajdował się przy KT

Oczywiście palec na pręcie można dla bezpieczeństwa zastąpić zrobieniem kreski markerem czy naklejeniem kawałka taśmy, mi się nigdy nie chciało po prostu.

A jeszcze jednym "trickiem" jest oklejenie także czoła rękojeści taśmą malarską (bo zakładam, że każdy głownię pod szczękami okleja) - ile noży mi to uratowało przed przypadkowym "naostrzeniem" okładzin, to nie zliczę...

Wystarczy użyć kątomierza (chociażby w telefonie) i sprawdzić kąt w 3 punktach: na wyjściu szlifu, środku glowni i czubku oraz dokonać ewentualnej korekty mocowania noża aby róznica była jak najmniejsza.

horzuff

Nie jestem przekonany, że kątomierz (oparty o akcelerometr) przy pionowym systemie się sprawdzi do końca. Trygonometria załatwia resztę

No i tutaj masz dużo prostszą i odporną na przechylenia całości metodę, bez użycia narzędzi, a sama zasada regulacji jest identyczna, więc nie widzę żadnego zysku z Twojego rozwiązania ;)


lobuz1

#13

Dlaczego ma się nie sprawdzać kątomierz? Wszyscy co go używają są w błędzie i tylko metoda ,,z palcem" jest odpowiednia? Dorabiasz niepotrzebnie teorię do prostego tematu:
1. Zakładasz nóż w imadełka i zerujesz kątomierz na jago poziome zero.
2. Zakładasz kamień, opierasz go na kt i sprawdzasz na kątomierzu w 3 punktach
3. Ewentualna korekta
3. Ostrzysz.

Z Twojej metody też żadnego zysku nie widzę. :). Jak w takim razie precyzyjnie ustalasz kąt ostrzenia bez kątomierza? Przy tym samym ustawieniu przecież kąt będzie inny dla pikutka a inny dla Santoku. Robisz obliczenia matematyczne? :)


horzuff

Ale ja nie twierdziłem, że mój sposób pozwala ustalić konkretną wartość kąta, tylko szybko i bez narzędzi zapewnić stosunkowo stały kąt ostrzenia na całej długości KT.

Jeśli masz sposób na łatwe i szybkie, a przy tym równie stabilne przymocowanie telefonu do prowadnicy, do tego kompensacja nierównej powierzchni na której stoi system (bo jak płaszczyzna na której stoi system nie jest idealnie prostopadła do osi względem której wyznaczany jest kąt, to będziesz miał zmieniające się wskazanie kąta, nawet jeśli faktycznie będzie ten sam*)  i wiele innych rzeczy, które wpływają na wskazania kątomierza opartego o akcelerometr, to nie będziesz miał dokładnego pomiaru.

U mnie jest prosta trygonometria. I jeśli by mi się chciało/zależało by mi na znajomości tego kąta, to wystarczyłoby mi zmierzyć dwie długości - odległość od mocowania pręta do podstawy mocowania imadełka i długość odcinka pręta do KT którym mierzę (można go ustawić na sztywno robiąc rzeczoną kreskę markerem) - wrzucić to w równanie cosinusa i mam. I mógłbym pomiar robić gdzie mi się podoba, nawet do góry nogami czy w nieważkości i wynik będę miał ten sam.

Do czego dążę:

1. jeśli chcesz tylko żeby kąt był stały, a jego wartość jest drugorzędna do pewnego stopnia - moja metoda jest dużo szybsza, wygodniejsza i nie wymaga żadnego sprzętu, a orientacyjną wartość kąta podaje mi podstawka ostrzałki

2. jeśli zależy Ci, żeby znać bardzo dokładnie kąt - Twoja metoda w rzeczywistym świecie go nie pokazuje, moją łatwo to wyliczyć, jest odporna na wszelkie nierówności ułożenia systemu*.

Więc w sumie tak, pomiar kątomierzem jest gorszy/mniej dokładny od mojej metody jeśli by się uprzeć, lub mniej wygodny jeśli się nie upierać :P

* O co mi z tym chodzi - jak masz uniesioną lekko jedną nogę stołu, na nim położysz na płasko kątomierz (nie taki typu linijka, tylko choćby ten telefon, czy coś oparte o poziomicę) i obracasz go, to będzie w trakcie obrotu zmieniał swoje wskazania, bo płaszczyzna stołu nie jest prostopadła do osi działania grawitacji, o którą opiera się działanie kątomierza. I to samo się będzie działo jak będziesz szedł po łuku KT.

lobuz1

Cytat: horzuff w 23-04-2020, 13:17:49

Ale ja nie twierdziłem, że mój sposób pozwala ustalić konkretną wartość kąta, tylko szybko i bez narzędzi zapewnić stosunkowo stały kąt ostrzenia na całej długości KT.

Jeśli masz sposób na łatwe i szybkie, a przy tym równie stabilne przymocowanie telefonu do prowadnicy, do tego kompensacja nierównej powierzchni na której stoi system (bo jak płaszczyzna na której stoi system nie jest idealnie prostopadła do osi względem której wyznaczany jest kąt, to będziesz miał zmieniające się wskazanie kąta, nawet jeśli faktycznie będzie ten sam*)  i wiele innych rzeczy, które wpływają na wskazania kątomierza opartego o akcelerometr, to nie będziesz miał dokładnego pomiaru.

U mnie jest prosta trygonometria. I jeśli by mi się chciało/zależało by mi na znajomości tego kąta, to wystarczyłoby mi zmierzyć dwie długości - odległość od mocowania pręta do podstawy mocowania imadełka i długość odcinka pręta do KT którym mierzę (można go ustawić na sztywno robiąc rzeczoną kreskę markerem) - wrzucić to w równanie cosinusa i mam. I mógłbym pomiar robić gdzie mi się podoba, nawet do góry nogami czy w nieważkości i wynik będę miał ten sam.

Do czego dążę:

1. jeśli chcesz tylko żeby kąt był stały, a jego wartość jest drugorzędna do pewnego stopnia - moja metoda jest dużo szybsza, wygodniejsza i nie wymaga żadnego sprzętu, a orientacyjną wartość kąta podaje mi podstawka ostrzałki

2. jeśli zależy Ci, żeby znać bardzo dokładnie kąt - Twoja metoda w rzeczywistym świecie go nie pokazuje, moją łatwo to wyliczyć, jest odporna na wszelkie nierówności ułożenia systemu*.

Więc w sumie tak, pomiar kątomierzem jest gorszy/mniej dokładny od mojej metody jeśli by się uprzeć, lub mniej wygodny jeśli się nie upierać :P

* O co mi z tym chodzi - jak masz uniesioną lekko jedną nogę stołu, na nim położysz na płasko kątomierz (nie taki typu linijka, tylko choćby ten telefon, czy coś oparte o poziomicę) i obracasz go, to będzie w trakcie obrotu zmieniał swoje wskazania, bo płaszczyzna stołu nie jest prostopadła do osi działania grawitacji, o którą opiera się działanie kątomierza. I to samo się będzie działo jak będziesz szedł po łuku KT.
Osobiście używam kątomierze z magnesem, który mocuję na specjalnym adapterze nad kamieniem. Przykładałem też telefon i nie miałem z tym problemu.
Jak wspominałem wcześniej dla mnie odniesieniem poziomu nie jest stół, na którym pracuję tylko nóż zamocowany w imadełku. Po zainstalowaniu noża łapię 0 stopni od poziomu tego własnie noża i to jest punkt odniesienia.

horzuff

1. kątomierz z magnesem - musisz go mieć
2. nóż jest "zerem" - zmieniasz tylko punkt odniesienia, który jest sztywno związany z położeniem całego układu, wciąż pozostają problemy z jego umiejscowieniem w przestrzeni, bo i tak pomiar odbywa się w odniesieniu do wektora grawitacji
3. to wszystko to oczywiście akademickie rozważania, jak Ci się sprawdza, to mierz kątomierzem, ja podałem szybką metodę, która nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu, przygotowań itp, która może tylko usprawnić ostrzenie jeśli mamy do dyspozycji tylko ostrzałkę.


lobuz1

Sprawdza się i nie tylko mi osobiście bo to taki standard jeśli chodzi o metodę ostrzenia. Nie trzeba mieć kątomierza a tylko telefon. Sprawdź.


SMF spam blocked by CleanTalk